Strona 197 z 289 PierwszyPierwszy ... 97 147 187 195 196 197 198 199 207 247 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,961 do 1,970 z 2886

Wątek: SZKODA ŻYCIA NA NADWAGĘ! W tym roku schudnę ;> ? dieta MŻ

  1. #1961
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Ania, od dawna walczysz z wagą i wiele wysiłku w to wkładasz! Może przyszedł czas by poszukać pomocy specjalisty, dobrego dietetyka lub lekarza od odchudzania (ale takeigo dobrego) - może będą w stanie wskazać coś nowego i co najbardziej wato robić by mieć rezultaty? Pozdrawiam i 3mam kciuki!

  2. #1962
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Pozdrowienia wtorkowe

  3. #1963
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Aneczko, specjalnie dla Ciebie pierwsza fotka z wyprawy chłopaków w Karkonosze hehe, zobacz, zupełnie przypadkiem wyszło też dietkowo, bo się załapały na tę fotkę jakieś szczupłe laseczki

    pakuneczek wysyłam i pozdrawiam cieplutko

  4. #1964
    Forma Guest

    Domyślnie

    Ania - jak tam wczoraj na dietce Ci poszło?

    no a ja nie wiedzialam ze na kolacje najlepiej cos białkowego zjesc...

  5. #1965
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Forma
    no a ja nie wiedzialam ze na kolacje najlepiej cos białkowego zjesc...
    Białko bardzo efektywnie regeneruje mięśnie w trakcie snu, dlatego warto jeść białkowe kolacje :P

    Pozdrawiam Aniu, miłego wieczorku życzę :P

  6. #1966
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    Ania u mnie w domu dość często się je rybę na kolację. u nas są świerze ryby w makro. mama kupuje jakieś wilki morskie, pstrągi albo dorady. 1 rybka na osobę albo na dwie osoby. rybę doprawić i do piekarnika na program grill. ryba piecze się jakiś kwadrans i jest już kolacja. do tego jakaś sałata zielona i pyszna kolacja wychodzi.
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  7. #1967
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu, wytrwałości Ci życzę, abyś postanowieniom sprostała.
    Trzymam mocno kciuki i pozdrawiam.

  8. #1968
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Anusia ja jestem już po rowerkowaniu a Ty?

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  9. #1969
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ja też już jestem po, ja też :P :P :P :P

  10. #1970
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witam

    najpierw raporty:
    poniedziałek:
    3 kawy z mlekiem - 150 kcal
    jogurt z ziarnami 250g - 250 kcal
    jogurt light 150g - 90 kcal
    jabłko 200g - 100 kcal
    duża grahamka z wędliną i serkiem - 340 kcal
    2 czekoladki, wino - ok. 300 kcal
    1230 kcal


    dziś:
    2 kawy z mlekiem - 100 kcal
    4 "deski" + serek almette + kakao - 300 kcal
    jogurt z musli 200g - 210 kcal
    jabłko 200g - 100 kcal
    40g ryżu + leczo + kawałek kiełbaski - ok 450 kcal?
    mała bułka z serem zółtym - 200 kcal
    1360 kcal

    rowerek - 36 km w 53:30 min, niby spalone 1014 kcal

    przyznaję się bez bicia, ze bułka na kolację była niepotrzebna!!! ale nosiło mnie strasznie, potem przeczytałam o zapiekance u KasiCz potem W. zaczął robić kolację no to się załapałam na bułkę z serem, które zapiekliśmy w piekarniku na zapiekanki, dodalismy czosnek (którego tak nie lubię ) i wyszło coś na kształt pieczywa czosnkowego hehe.. a teraz nie dosyć ze jedzie czosnkiem to jeszcze mi cięzko na żołądku.. potem jednak wsiadłam na rowerek i trochę popedałowałam..
    ale łakomczuch ze mnie...

    No nic, nadal próby zejścia do tysiaka będą.. nie za drastycznie mi to idzie hehe.. no ale ciut tych kcal mniej.. wczoraj jakoś się obroniłam u koleżanki (ale na winko się skusiłam bo dawno nie piłam, jakie pyszne było, ostatkiem silnej woli nie wypiłam więcej ), a jutro znów spotykam się ze znajomymi - pamiętacie jeszcze starą moją prace (przed biurem rachunkowym) - no to spotykam się z dziewczynami z tamtej pracy, tzn. ja i 3 koleżanki na pogaduchy długo zgrywałyśmy termin, aż w końcu się udało

    W najbliższym czasie zaś czeka mnie sporo nauki w obecnej pracy jak wiecie jestem na razie zatrudniona na 4 m-ce (cos na zasadzie przyuczenia), ale za 2-3 tygodnie będę przystępowała do konkursu już na konkretne stanowisko nie znam jeszcze dokładnego terminu..wiem tylko ze pod koniec września.. i tym sposobem mam do wkucia kilka ustaw dziś byłam na pogadance z szefem i moją bezpośrednią szefową. W sumie usłyszałam dużo miłych słów i jakoś tak mi się miło zrobiło. Może w końcu się zakotwiczę w jakiejś pracy na dłużej.... no ale jednak najpierw muszę zdać ten konkurs i się nie zbłaźnić tam.. A nauki mam naprawdę sporo... Ale jakoś dam radę w sumie to całe te 2 m-ce się czegoś uczę i poznaję..
    *******

    KasiuCz - dzieki za wszystkie rady kolacyjne i nie tylko
    rowerkowałam także juz buziaczki

    Aniu-Najmaluszku - tak jak Ci obiecałam - choć bardzo mi się nie chciało hehe.. ale pojeździłam sobie i od razu mi lepiej buziaczki Aniu

    Gosiu-Selva - dzieki pozdrawiam

    Julcyś - a wiesz ze rybka za mną chodzi... musze zrobić niedługo rybkę na obiad lub kolację dzieki za podpowiedź pozdrawiam

    Gosiu-Forma - no cały czas mam sobie coś do zarzucenia ale w sumie jestem na mż i mogę jeść wszystko.. kcal mogłby być jednak mniej...... miałobyć do 1200.. pozdrawiam Cię goraco

    Beatko - dziękuję jak Ci pisałam wczesniej - jak bylismy przy świątyni - to pomyslałam o Tobie ale bym sobie wróciła w góry...... buziaczki

    Ziutko - dzieki ja juz prawie środowe zostawiam

    AleXL - to nie byłoby głupie ale w moim miasteczku znaleźc dietetyka trudno... moja szefowa jeździ do Szczecina.. ale powiem szczerze, ze nie mam na to kasy za bardzo, dojazdy + wizyty.. no nic, na razie próbuję sobie radzić sama..pozdrawiam

    Fruktelko
    - suuuuuuuper, ze pojeździłaś wczoraj a dziś też? ja wczoraj nie znalazłam czasu, ale dziś tak choć ciagle walcze z leniem.. pozdrawiam

    dobrej nocy Dziewczynki
    ja już zmykam do Męża mego kolorowych snów

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •