Wątek: SZKODA ŻYCIA NA NADWAGĘ! W tym roku schudnę ;> ? dieta MŻ

Witaj Aniu

Widzę że ładnie się trzymasz w okolicach 1500 kcal To dobrze i dla organizmu i dla przyszłego mieszkanca I co najwazniejsze roruszasz metabolizm.
Mi udaj esię chudnac na tym poziomie - powolutku ale jednak i Tobie tez na pewno bedzie dobrze szło.

Pozdrawiam

16/51

Witajcie

dziś piątek, weszłam na wagę ale pokazała mi 88,7 kg..
Ost. tydzień był nie do końca dietkowy, bo trochę grzeszków było.. puchnę też z alergii i moze to też się przyczyniło w sumie we wtorek zobaczyłam prawie 91 kg z tego powodu..
Na razie tickerka nie ruszam, zobaczymy jak to bedzie dalej.. ale szkoda ze aż tyle mi pokazała..

Wczoraj miałam cięzki dzień i do tego z princepolo.. w pracy pierwszy raz mi bylo tak głupio przed klientem.. musiałam się tłumaczyć, w ogóle mam kaca moralnego, bo coś tam zrobiłam źle, zorientowałam się, zrobiłam korekty, naliczyłam odsetki w sposób jaki kazał mi szef, ale okazało się ze mi źle powiedział bo tych odsetek wg US wyszło wiecej.. klientka była na mnie zła i wcale jej się nie dziwię..
tak naprawdę to teraz wypłynął błąd z samego poczatku mojej pracy w biurze, szef mnie rzucił bez słowa i pracuj.. aż mnie ciarki przechodzą jak myslę, jak to bylo cieżko na początku nie tłumaczy mnie to jednak i czuję się z tym źle..
no i tak po pracy nawinął mi się wafelek i go wszamałam.. oczywiscie humoru mi nie poprawił.. Dopiero wieczór z Przyjaciółą troszkę tak.. jak za dawnych czasów
Posiedziałysmy u nas od 18 do prawie północy a i tak jeszcze mam niedosyt!!
Z nią juz byłam grzeczna, zjadłam dużo truskawek

Dziś już własnie dopijam poranną kawkę smaczna duża grahamka z serkiem almette i ogórkiem zjedzona, zmykam do pracy. Niestety jutro też pracuję.
Staram się zebrać do diety, bo poluźnienie odczuwam mocno..
Dziś będzie jeszcze węgielkowo na obiadek, bo zjem makaron z truskawkami (wczoraj kupiłam takie pyszne, takie słodziutkie ze szok ), ale od weekendu czas ograniczyć aż tyle węglowodanów.

no dobra, zmykam do pracy.
buziaczki Słonka miłego piątku

Mam nadzieję kochanie , że dzisiaj dzień będzie spokojniejszy dla Ciebie i przyjemniejsze... dobrze, ze wieczorem rozluźniłaś się z przyjaciółką ... I pamiętaj - dietę zawsze zaczynamy od zaraz!! Nie "od jutra" bo inaczej to jutro jests jutro.. a może jutro... a może jutro... a każdy dzień dniem straconym . Skoro od weekendu będziesz mogła sobie pozwolić na mniej węgli to zacznij od dzisiaj . To nie jest ostatni posiłek w Twoim życiu, nie ucieknie ... no ale dosyć morałów

Buziaczki Aniu !

Uwielbiam truskawki wczoraj zrobilam sobie i Kamilkowi pyszny koktail
A dzis... moze powtorka z rozrywki ;] a może ryż z truskawkami? :]

Aniu, spokojnego dnia :P ... jutro też pracujesz? no ale, jak trzeba to trzeba

Trzymam kciuki za dietkę i za pomyślne i skuteczne ograniczenie węgielków

Udanego weekendu



Pozdrawiam
***
Grażyna

Aneczko, pakuneczek wysyłam do Ciebie radosny, nie daj się, walcz
nie waż się zbyt często, to tylko dołuje... jeśli będziesz dzielnie rowerkowała, wszystko będzie ok
dietkuj, rowerkuj, a my wszystkie będziemy trzymały za Ciebie kciuki

buziaki

Dlaczego w życiu są czasem takie ostre zakręty..?

Własnie wróciłam ze szpitala.. moja Przyjaciółka znów poroniła dlaczego tak się dzieje..?
To taka świetna para, a tak ich życie doświadcza..
Jest mi tak smutno ze az się tego nie da opisać.

współczuje

Bardzo mi przykro .... bardzo ....