Wątek: Z pamiętnika 24latki-walka o siebie

Sava decyzja należy do Ciebie.
Ale mój brat ostatnio przezywałwieki kryzys co do miłości.
I uwież mi moje zdanie jest takie żeby o byłym zapomnieć.
Wytłumaczę Ci to może jak osobiście się spotkamy.
Ja napewno bym nigdy nie wysłała.
A facetowi do końca prawdy się nie mówi ale takie zdjęcia to....
Niech by się tylko dowiedziałto awantura murowana.
Pozdrawiam

Ale mam dzis cos zly humor-jestem zla na siebie,troche niewyspana i prawie bez makijazu.Odpuscilam sobie za duzo Siedze i czuje sie po prostu grubo-twarz okrągla,rece znowu takie grube a nie cwicze wcale i brzuch mam wielki,siedze i wszystko mnie cisnie,nie lubie sie w tej chwili
Wiem,ze nie moge juz jesc a ochoty na diete+cwiczenia jeszcze nie mam.Czekam na tej pierwszy,bo latwiej mi bedzie podjąc decyzję.No zapuscilam sie strasznie.Tyle stron na moim pamietniku,moglam juz dawno osiagnac cel gdybym sie nie lamala...Moge sie usprawiedliwiac,ze mialam ciezki czas,wyjatkowo niestabilna sytuacje zyciowa i w zyciu uczuciowym i zawodowym ale czy wytlumaczenie,ze mam slaba psyche to jest wytlumaczenie?? wwwwwrrrJuz nie mowie,ze na zadne zdjecia nie mam checi ale pierwszego tu wkleje aktualne,bede miec motywacje i zobacze roznice przed i po.
Wczoraj byl fantastyczny dzien.Misiek przyszedl do mnie po pracy i przyniósl mi kwiatka .Moj pierwszy kwiatek od niego-rozyczka bialorozowopomaranczowa i z tekstem tylko nikomu nie mów,ze dla Ciebie zmieniam swoje zdanie .Kochany jest ,uwielbiam go,a jeszcze 21myslalam a moze zerwac a teraz jest cudownie.Kupilam sobie 1 corny i wafle ryzowe z sezamem,2 male cole light,on zjadl duza kanapke w subwayu i snikersa i nesti.Potem kino-The Grudge2.I spytal czy jestem glodna,bylam ale powiedzialam,ze nie. A po przyjsciu do domu z wielkim apetytem rzucilam sie na lodowke..masakra i bez komentarza
Wroce 1wszego,bo naprawde mi teraz nie wychodzi,sorki,slaby jakis czas

Słonko nie załamuj się.
Kazdy z nas ma dobre i złe dni.
Myslami jestem z Tobą i proszę nie rezygnuj z nas.
My tu możemy pomóc wysłuchać i doradzić.
Trzymam kciuki za Ciebie

Oskubana ma racje.
Nie ma sensu uciekac...Poza tym jak napiszsz na forum ze Ci np zle poszlo to moze dziewczyny Cie zmotywuja...Bedziemy sie w kazdym badz razie staraly...
Nie rezygnuj z dietki i zacznij od dzisiaj a nei od 1go...Zawsze to 100-czy 200g mniej.
Czekamy na Ciebie.

Savciu,mialas dzisiaj wrocic na forum.
Czekamy

Savcia jest nie słowna
Miała być a jej nie ma.....
Tęsknię za Tobą!!!!

Wcale nie jestem nieslowna a w kazdym razie to nie bylo zalezne ode mnie..wczoraj nie bylam w swoim sekretariacie i dzien byl dosc ciezki,nie moglam sobie pozwolic na diete.pl.A dzis juz jestem i tak jak obiecalam od 1wszego trzymam dietke.Na razie wychodzi mi troche powyzej tysiaca,bo jem to co akurat mam pod ręką.
Myslalam nad zalożeniem nowego watku,bo tamten-to co osiągnelam szybko stracilam pod wplywem stresow i problemów.Teraz ponownie biorę się za siebie.
Ustalilam sobie 2etapy- w 1wszym schudniecie w ciagu miesiaca z 65,5(waga startowa)do 58kg.Wiem,ze to jest mozliwe bo na poczatku bede tracic szybko kilogramy,bo tez szybko je przybralam.Po kilku dniach mam juz 63,3kg.Drugi etap to z 58 do 54 w nastepnym miesiacu.I tym sposobem za 2 miesiace bede laska . Oprócz diety 1000kcal -1200max codziennie jakis wysilek fizyczny,ćwiczenia czy spacer. Powinno byc dobrze.Wazne by nie bylo zlamek i grzechow dietetycznych.

Witaj Sava!

cieszę się że już jesteś!
A niesłowna to ja miałam co innego na mysli - mowa na moim wątku.
Sama sobie przypomniałaś i poczekam cierpliwie.
Szykuj te sukienki abym je chociaż przymierzyła zanim będziesz laska
Bo ja dziś to napewno z 2 kg znajdę.

Pozdrawiam i miłego dnia

Savciu,ciesze sie ze wrocilas.
Jesli nowy watek ma Ci pomoc w jakikolwiek sposob,czemu nie.
Usmiechnij sie.
Buzka

MIŁEGO DNIA!

Smacznego jajeczka i kruchego ciasteczka! Wesołego, rodzinnego świętowania i biesiadowania. Pozdrowienia serdeczne - świąteczne!