Wątek: Z pamiętnika 24latki-walka o siebie

Savciu, pozdrawiam piątkowo

ps
też lubię sobie poprawić humorek nowym ciuszkiem

No proszę, Pani w Pruszczu mieszka
Takie spacerek to samo zdrowie.
Miłego wekeendu życzę

Dziewczyny kochane jestem b.b.zadodolona i w wysmienitym humorze. Wczoraj zrobilam spa dla moich wlosow-całkiem niezla ta odzywka z henny musze powiedziec ale mam te wlosy w naprawde kiepskim stanie,nawet zastanawialam sie czy dzisiaj nie obciac ale chce miec dlugie,powalcze troche z nimi i podetne za 4miesiace(nie chcę miec krótszych niz do zapiecia stanika). Postanowiłam,ze codziennie bede robic tym włosom maseczke taka godzinnna z odzywki-kupilam elseve ceramidy i omega 3 do wlosow zniszczonych ijuz dzisiaj wprowadzam swoj plan.Cera mi sie poprawia-widocznie u mnei to hormonalnie,bo mam czas kiedy wszystko sie tlusci i czas kiedy mam deczko przesuszona cere-tak jak własnie teraz,musiałam nawet ciałko nakremowac(a przyznaje ze specjalnie nie przepadam za babraniem sie balsamami).Wyspałam sie,nie ma wreszcie cieni pod oczami,moze ten nowy krem pod oczy,cwiczenia i zielona herbata tez troche dały.Generalnie czuje sie mlodo,witalnie i mam wysmienity humor. Słucham teraz industrialu wiec to mocne rzępolenie utrzymuje mnie w stanie wniebowziecia.. .
A waga,to najlepsze-wróciła do tej najlepszej jaka osiągnełam od stycznia-dzis 61,1kg Yuppii.Dumna jestem.Zamierzam pocwiczyc troche w ten weekend i nie obzerac sie za duzo bo chcę w pn miec juz 60 z czyms,moze byc z duzym hakiem.Ten typ tak ma,ze chce tylko wiecej i wiecej .
Jedzonka mam juz na cały tydzien i tyle,ze za duzo nie bede dokupywac sama-mama bez narzekania grzecznie mi kupila to o co prosiłam.Lece zobaczyc jak zyjecie ale eh...no zycie jest piekne i w koncu skonczy sie ta głupia zima-wczoraj jak wracałam z pracy sloneczko tak slicznie swiecilo-stad to natchnienie na spacer..mykam

Savciu, też uważam, że zima jest głupia
brawo za ładne dietkowanie, waga Cię nagrodziła
dobranoc

Ale super!!!! Gratuluję wagi i dobrego humoru, bo to podstawa. Ja za chwilę kicam z misiem na spacer i tez jestem happy!!! Miłej niedzieli życzę!!!!

_____________________________

MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=






[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ważę się w każdą niedzielę przed śniadaniem.


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Miłego dnia życzę.
Ja właśnie się wybieram z mężem na spacer na plaże.
słonko super świeci.
Pozdrawiam

Poniedziałek a u mnie nadal etap wyżu emocjonalnego.Nie wiem skad te huśtawki nastroju,mała mam nad nimi kontrole chociaz odkąd odżywiam się racjonalniej i jem wszystkie posiłki nie mam takiego boom na pocieszanie się słodyczami. N a razie jest świetnie,jestem szczęsliwa bez powodu,po prostu euforia.Pytanie tylko jak dlugo to potrwa i jak głebokim dołkiem sie potem skończy ale nie zapeszajmy .Miałam w pn wskoczyć na wagę ale jednak nie wskoczyłam.Pewnie w ciągu kilku następnych dni zaryzykuje i sprawdze a to dlatego,ze zauwazylam u siebie nietolerancje niektórych pokarmów-np.musze uwazac z iloscia jablek,surowa marchewka,zle sie czuje po kapuscie kiszonej lub duzej ilosci cebuli a w sobote jadlam grzyby pieczarki i przez 2 dni czulam sie tak ciezko i nieprzyjemnie.Na czosnek jestem po prostu uczulona-sam zapach mnie zabija.Kiedys jak bylam jeszcze malych obzartuchem pochlanialam wszystko w wielkich ilosciach,efekt glodowek polaczonych z naprzemiennym obzarstwem przez okolo5lat niestety mi ten metabolizm popsul.No nic,mam nadzieje,ze dla zdrowia to nie szkodzi.
Dzis misiek chce mnie zabrac na kolacyjke,wczoraj zapytal w smsie czy mam chec ,jeszcze nie odpisalam.Tak naprawde to sie boje,nie jestem na tyle silna-pojdziemy do pizzerii to sie zlamie i zamowie duza pizze a nie chce glodowac caly dzien by na noc sie natkac niezdrowego jedzenia.Moze pojdziemy do kafejki,tez tam maja jedzenie ale tak nie pachnie i dobra herbate wypije,z 2mandarynki zabiore i podziele sie z nim a on w spokoju skonsumuje jakiegos nalesnika bo inaczej nie dam rady,dla mnie to za krotko jeszcze na diecie by ryzykowac a jak juz zaczne sie objadac to na maxa.Pewnie doszlyby i delicje bo mi chodza po glowie ostatnio,duzo czekolady,chalwy..Lepiej nie myslec..
Wczoraj mialam lenia przez ten brzuszek i zimno jakos mi bylo,prawie zero ruchu.Jak bedzie wygladal dzisiejszy dzien jeszcze nie wiem...

Miłego dnia Ci życzę!
Nie miej huśtawek nastroju!
Ciesz się życiem.
Idź na randkę ale możesz zawsze jakąś sałatkę zamówić.
Pozdrawiam i uściski posyłam

Witaj Savciu
przeczytałam, że umiawiacie się z Kasią na dyskotekę
zatem oby ta wiosna jak najszybciej przyszła
pozdrawiam

Bike,jakie te kwiatki są śliczne....az sie nie chce patrzyc przez okno jak tam tak szaro i zimno..
Jestem w pracy i glodna,wypilam pewnie juz z litr herbat conajmniej,zjadlam mojego duzego banana,(2sniadanie)i teraz guma do rzucia-czekam tesknie do konca pracy,powrotu do domu i wszamania mojej 750gramowej porcji warzyw na patelnie,ktore jeszcze do tego zjadam jako zupe.Jako,ze mis wyrazil zgode na herbaciarnie obiad zjadam taki niskokaloryczny i zostawiam tym sposobem sobie limit na mandarynki i herbaty.Bedzie fajnie .Juz z 2tygodnie go nie widzialam i zapowiedzialam z gory ze nie ma prawa zepsuc mi humoru i marudzic choc to jego propozyja to nie sadze by smiał DOOOOOMMM,ja chce juz DOOOOMMM buźka