No Carolll, straszysz, strazysz a tu taka ładna waga
ZAczęłaś czuć bluesa No to za tydzień już będzie przesuwanie suwaczka
Miłego piąteczku życzę
No Carolll, straszysz, strazysz a tu taka ładna waga
ZAczęłaś czuć bluesa No to za tydzień już będzie przesuwanie suwaczka
Miłego piąteczku życzę
czeć kobietki
uwaga uwaga
wczoraj nie zjadłam ani jednego pšczka
w pracy odmawiałam liczšc, że u mamy sie załapię odbierajšc dziewczynki
a tu mama nie miała
ale zjadłam za to jednego faworka
i tak oto uczciłam tłusty czwartek
fajnie
nie pamięam tłustego czwartku BEZ pšczka
od wczoraj mam taki zaliczony
Agu uwierz miałam czym straszyć
teraz już mogę się przyznać
ważyłam już 65 kilo
dobrze, że w porę sie opamiętałam
znowu zaczynam mieć płaski brzuszek
a tego mi najbardziej brakowało w trakcie obżarstwa
moja Julcia dzis była na kontroli u lekarza
no więc zapelenie z płuc już zeszło
ale jeszcze w oskrzelach co tam trzeszczy
i jeszcze tydzień powinna siedzieć w domku
moja mama chyba się wykończy
no ale co ja mogę???
dobrze, że niuńka płuca ma czyste
to najważniejsze
do póniej kochane
c.
Pączka nie było No w szkou jestem i kłaniam się z szacunkiem dla silnej woli
Super, ze córcia już lepiej Fakt, takie siedzenie u babci jeszcze tydzien ciężko Ci pewnie znieść psychicznie - ja zawsze ogromniaste wyrzuty sumienia mam - raz, że wykorzystuję, dwa, że sama z chorym dzieckiem w domu nie jestem, no ale przecież wiadomo, jak to jest z tą pracą
Caroll, toja ci powiem, ze mnie to 65 jakoś nie przestraszyło Styczeń zaczęłam z ok 62,5 ale potem w tych niegrzecznych dniach to i 64 migało chwilami
Zdumiewające jest, jak ąłtwo może wskoczyć tkie 64-65 A potem się człowieku męcz, zeby chociaż ze 30dkg zniknęło
GRATULACJE MOJA KOFANA
BIJE POCHWALNE POKŁONY
DZIEŃ BEZ PACZKA DNIEM UDANYM
TRZYMAJ SIE
I MIŁEGO DNIA
WPadam pogratulowac tych niezjedzonych pączusiów
A no tak to już jest, że tyje się łatwo, trudniej zrzucić nadbagaż... Ale nic na to nie poradzimy... Tak już nasz los
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
hej
wpadłam oczywiście się pochwalic
bo to zawsze tu mile widziane
dziś zapragnęłam wreszcie pobiegac
odkurzyłam więc orbiego i wskoczyłam
powiem tak
to cudowne uczucie tak się spocic i byc tak zmęczoną
za mną 11km/ 35 min/ 400 kcal spalonych
czuję sie bosko
polecam tym jeszcze niezdecydowanym
buziaki
c.
JEJKU JAK SUPER, ZE ĆWICZYSZ
BRAWO BRAWO
DUŻY USCISK GRATULACYJNY ZA TE NALESNIKI
JAK CIE NIE KOFAC CAROLL JAK TY TAKA PRZEBOJOWA POTRAFISZY BYĆ
UDANEJ SOBOTY
Zakładki