-
Dzień dobry
Wpadam życzyć miłego dnia
I takie mam pytanko - Ty już chyba długo na 1000kcal jesteś,prawda
Tak się pytam, bo ja na 1000 nie daję rady.. osłabienia, brak chęci do zycia itd. Może Twój brak sily też z tym związany
To takie luźne przypuszczenie, bo przecież Twojego organizmu nie znam
Miłego dnia
-
Witam Carrol milego dnia zycze i duzo sily i energii
i usmiechu zreszta tez
a wogole jak wczoraj bylam na silowni to w tv na mojej sali byl pudzian i jakos tak odruchowo mi sie przypomnialo o tym ,ze moze by mi sie przydal jako trener
i pokazal sie na silowni
to bylo prawie niemalze objawienie
-
Objawienie Pudziana, hehehe
Wrotkfa Ty uważaj, najpierw w tv, potem Ci się przyśni a w końcu przy okazji wielkanocnych porządków zobaczysz go na szybie w pokoju albo co

Miłego dnia Karolinko

Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
-
Słonko, zgadzam się z Agą
osłabienie moze wynikać z liczby kalorii na Twojej diecie... po prostu TWój organizm może czuć się wyczerpany... była zima... mało witamin... i takie obniżenie energetyczne... do tego masa ruchu i stad to osłabienie - tak mi się wydaje 
A dziewczyny, łąpią juz coś z tego jeżdżenia na rowerkach
Mamusia daje radę, więc na pewno 
Trzymaj się
MIęłgo dnia
-
Hahaha Rejazz kto wie moze jak bede myc okna na swieta i zostanie plama po plynie to akutar ona ulozy sie w ksztalt bicepsa i wtedy bede wiedziec jakie jest moje zyciowe powolanie- byc STRONGWOMENKA! HAHAHHA
carrol sorry ,ze u Ciebie w dzienniczku takie glupoty piszemy ,ale mam nadizeje ,ze sie nie obrazisz?? a moze Ty tez dostaniesz objawienia w czasie nauki jazdy i raczki przestana bolec
-
czeć kobietki
Wy tu gadu gadu a ja ciężko pracuję (jak w kamieniołomach tylko umysłem)
Dzi mam za sobš:
2 x kawa 120
jogurt 90
3 wafle ryżowe 110
barszczyk czerwony 60
a przede mnš sałatka z makrelš z puszki (niestety nie miałam tuńczyka a strasznš chęciš zapałałam do rybki - tylko nie mam pojęcia ile taka makrela w oleju ma kalorii) na oko 450
red bull 150
potem nie wiem
no dobra muszę Wam poodpowiadać bo widzę spisek przeciwko mnie jaki chyba....
na poczštek dziękuję Marti za kawkę - liczna i mniamuna musi być (a zdjęcia kawy działajš na mnie jak sama kawa - rewelacyjnie)
Agu jestem na 1000 (raczej plus jak minus 200) od 17 stycznia. Poczštki były trudne ale teraz właciwie mój organizm ssię przyzwyczaił i po prostu nie prosi o więcej. Wierzcie mi jak tylko czuję burczenie w brzuchu natychmiast co zjadam (no chyba, że jest 23 więc oblizuję się tylko i idę spać, żeby nie kusić losu). A brak sił raczej jest z cišgłego niewyspania. Codziennie wstaję o 5.50 (czasem 5.30) a kładę się spać mniej więcej między 23-24. 8 lub 9 godzin spędzam w pracy (+ 2 godz. na dojazdy bo trzeba porozwozić dziewczyny do przedszkola i do szkoły a potem odebrać - no chyba, że odbiorš je moi rodzice ale wtedy od nich trzeba je zabrać i do domu. W domku rednio jestemy między 18.30 - 19.30. Do 20.30 odrabiamy lekcję no chyba, że ich nie ma (a czasem się tak zdarza) więc sie bawimy. O 21 z minutami moje dziewczyny odpływajš a ja lecę do komputera popisać tutaj a potem pranie, prasowanie, przygotowanie jedzonka na dzień następny.
TO nie jedzenia mi trzeba więcej tylko dłużej doby po prostu.
Za to weekendy sš cudowne. pię dłużej i mam całe dnie dla dziewczyn i Marcina. I dlatego włanie nienawidzę poniedziałków bo kończš mojš sielankę.
Weronko - dzięki, przyda się. A już mylałam, że jak zobaczyła na ekranie Pudziana to przypomniałam Ci sie ja.
Rejazz - no faktycznie niedługo będzie półmetek.
Dotko przeczytaj to co napisałam Agnieszce to może zrozumiesz....
pozdrawiam Was kochane
c.
-
Wiesz, to ja się już wcale nie dziwię
Tak mało śpisz
Ja jak przez 3 dni nie prześpię bitych 7 godzin to dętka jestem
A jakbym tak dłużej ciągnęła, to bym się chyba jakiejś choroby nabawiła
A jak ktoś by mi pozwolił 9 godzin spać dzien w dzień to wcale nie było by dla mnie za dużo
Też wstaję o tej godzinie co Ty, ale za to przed 22.00 już w łóżku jestem i żadne sprzątanie czy pranie nie jest mnie w stanie od tego odwieźć
Ale jeszcze jedno Ci powiem, nawet gdybym taka zabiegana była jak Ty to na jedzenie zawsze by czas się znalazł
Jakoś mój organizm do mniejszej ilości kalorii nijak się nie chce przyzwyczaić, za to do większej owszem, owszem
Nie traktuj tej mojej gadaniny jako krytyki, jak coś tam czasem pomarudzę to z troski i chęci pomocy...
Uściski
-
Mało śpisz
Bardzo mało....
Moze warto wyznaczyć sobie dwa dni, kiedy sobie pozwolisz na coś takiego, ale cały bity tydzień
Ja tak, jak Aga, owszem wstaję wczesniej, bo mały wstaje, ale idę spac wcześniej, tak ok. 22.00
nie później...
Ale życze Ci tylko wyspania, bo to z tego powodu jesteś wyczerpana 
Powodzenia
-
hej
no widzisz kobietko jak ładnie mnie przegoniłas ?! 
gratulacje dla Ciebie 
ja niestety nie moge już schudnąć..... i nie wiem co jest powodem
mam nadzieję, że waga w końcu zacznie spadać
pozdrawiam słonecznie
-
hej hej
mam dziś strasznego doła
może dlatego tak na Was naskoczyłam...przepraszam
ale dziś zwolniono moją najlepszą koleżankę z pracy, z którą w jednym pokoju byłam 5 lat
nie mogę się po prostu otrząsnąć
tak mi jej szkoda
no i okoliczności były bardzo przykre
i chyba troszkę ten stres zajadłam(przejadłam) bo było jeszcze 5 kawałków czekolady
kanapeczka (z białego pieczywa z serem i szynką) i pół actimelka
dlatego szkoda nawet liczyc kalorie
muszę kończyć\
c.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki