Wątek: Zaprogramowana na sukces - NOWA JA

Caroll faktycznie przykra sprawa...napewno srednio atmosfera w pracy
a Ty nie dosc ,ze przemeczona to jeszcze takie przykrosci Cie spotykaja ,no ,ale ale weekend sie zbliza ,czas ladowania akumulatorow i usmiechu

Współczuję bardzo Takie zdarzenia zawsze ważą atmosferę i samopoczucie na długo
Żyćzę, aby szybko te dni minęły i nastał spokojny weekend z rodzinką

Milego dnia ,lepszego humoru ,mniej zmarwtwien i swiadomosci ,ze do weekendu juz tylko dzis i jutro

Mam nadzieję, że to mimo kłopotów był udany dzień....

Hej caroll
Jak tam mija dzionek
Pozdrówka na koniec tygodnia
Trzymaj się dzielnie dziewczyno, mimo skosłej atmofery w pracy

JUZ ZA PARĘ GODZIN WEEKEND!!! BUZIACZKI

cześć dziewczyny
niestety nie bardzo mogę sie otrząsnąć po tym co się stało, bo po prostu teraz zostałam w pokoju z osobą przez którą (i dzięki której) moja koleżanka straciła pracę
jest mi cholernie źle
tym bardziej, że wszystkie obowiązki z drugiej osoby spadły na mnie
i w związku z tym nie mam ani chwilki, żeby wpaść chociażby tutaj czy nawet pić sobie zrobić
wczorajszego dnia nie pamiętam (a może nie chcę pamiętać ze względu na grobowy nastrój)
ale dziś pamiętam i piszę
kawa 60
zupka brokułowa 80
sałatka z kurczakiem 350 (zapomniałam nawet sosu sobie zrobić do niej i była trochę drętwa)
lody z mc donalda z polewą 300
red bull 115 (dziś zauważyłam, że w 100 ml jest 46 a on ma 250 ml czyli około 115)

na loda się skusiłam bo sie skusiłam i już (dobrutki był)

moje dzieci już jeżdżą na rowerze ale jeszcze nie umieją ruszać (muszę popchnąć), i zatrzymywać się. także jeszcze trochę nauki nam zostało.

dziękuję Wam, że byłyście jak mnie nie było
pozdr. i lecę do Was
c.

Miłego weekendu życzę
Tak skormniutko, bo już padam na nos, obiecuję, ze przy następnej wizycie u Ciebie będę bardziej błyskotliwa

No to faktycznie malo sympatycznie u Ciebie, ale przynajmniej ladnie dietkujesz ,dziewczyny prawie smigaja ,wiec powody do usmiechu sa jak najbardziej...

NIESTETY TAK W DZISIEJSZYCH CZASACH JEST. ZAWIŚĆ I KOPANIE DOŁKÓW W PRACY. IM WIEKSZA FIRMA TYM BARDZIEJ PORAŻAJĄCA JEST SKALA TEGO ZJAWISKA.

U MNIE LUDZIE ZA 100 ZŁ PREMI OCZY BY SOBIE WYDRAPALI. BO CZEMU KOLEŻANKA MA DOSTAĆ GDY ON NIE.

Z PODKŁADANIE ŚWIŃ ZAWSZE TRAFIA SIĘ GDY KOLEŻANKA JEST POPROSTU GŁUPSZA I BOI SIĘ O NASZĄ WIEDZĘ. BRUTALNA PRAWDA ALE JEDNAK TAKIE JEST ŻYCIE ZAWODOWE OBECNIE. NIESTETY.

NIE UMIEM CI POMUC POZA RADĄ NIE DAJ SIE ZWARIOWAĆ

BRAWO ZDOLNE MASZ TE BERBECIE
PEWNIE MAJĄ TO PO MAMIE, PRZECIEZ NIE PO TATUSIU

PODZRAWIAM I MAM NADZIEJĘ ZE TE LODUY CI SIE PRZYŚNIĄ