Czeć
chwila oddechu w pracy i krotki wpisik.
Mimo, że wreszcie ten okres dostałam, brzuch boli. Ale napięcie spadło (cinienie mi sie wyrównuje)
dzi zjadłam już:
2 x kawa 120
jogurt 90
4 ryżowe małe 100
a zjem w porze obiadowej uwaga uwaga 3 sajgonki z surówkš 400 (on oko) - nic nie wzięłam do jedzenia a dawnooooo już nie jadłam chińszczyzny a dziewczyny ode mnie z pracy lecš do pobliskiego chińczyka to sie zapisałam na sajgonki
a dalej będę improwizować
do wieczorka
c.
Zakładki