klajdusia: To teraz Ciebie troszkę pocieszę - znudziło mi się fotografowanie śniadańW końcu ile można! Może wpadnę wkrótce na jakiś inny pomysł... a może nie :P Herbatka naprawdę smaczna (przynajmniej jak dla mnie
), polecam! Wiśniowo-truskawkowa propozycja od wrotfki brzmi apetycznie, postaram się ją znaleźć w sklepie, będzie jak znalazł po malinowej
wrotkfa: Podkradaj czasem, ten aparat może prosty w obsłudze nie jest, ale eksperymenty dają czasem ciekawe efekty
Mi się ciągle rzadko udaje nim zrobić sensowne zdjęcia, ale na przykład udał mi się (moim zdaniem) widoczek z balkonu od A., aż się wierzyć nie chce że tak słońce dawało czadu.... 2 stycznia
Czytam "Chichot losu" Hanki Lemańskiej. Pożyczyłam już ze dwa miesiące temu z biblioteki i wypadałoby w końcu przeczytać i oddać. Książka nie jest wyjątkowo ambitna, ale ciekawa i wciąga, w sam raz na deszczowe popołudnie takie jak dziśTaka babska lektura
Zrobiłam już dzisiaj Weidera... chyba zaczynam rozumieć, czemu na forum te ćwiczenia zyskały miano "randek z nudziarzem"![]()
I teraz idę odpocząć przy herbatce i czytać moją nową zdobycz za całe 3 zł: "Cellulite Plan: Fight cellulite, lose weight, feel great"
![]()
![]()
Może wyczytam coś pożytecznego.. a w międzyczasie wpadnę na jakiś obiadowy pomysł - inwencji mi dziś pod tym względem brak.
Zakładki