Wątek: Always look on the bright side of life :-)

Trzymam kciuki za optymistyczna srode

Dużo optymizmu jutro!
Chciałam ci powiedzieć, że bardzo mi się podobają twoje zdjęcia, motywujesz mnie do zrobienia jakiejś maej sesji zdjęć w plenerze czy cuś... Tylkoja na razie taka zagmatwana latam, a do tego muszę mieć "wolną" głowę... Więc jak tylko zakotwiczę się ujakiegoś pracodawcy biegnę w plener!
Buziaki i miłej nocki,
Moni

ja przzzez te swieta tez sie odzwyczailam:/

buziolek na udana srode;*

Dzień dobry
Ciekawe jak tam Twoja podudka. Ja dzisiaj wstałam parwą noga w dobrym humorze, więc załaczam jeszcze trochę optymizum la Ciebie (ta na wszelki wypadek...)
Miłego dnia i obyś mogła z czystym sumieniem zakończyć go lampką winka

:* :* :* :* :* :* :* :*

Optymizm od was bardzo mi się dzisiaj przyda - zdecydowanie wstałam lewą nogą, a przede wszystkim wystawiłam tą nogę z łóżka o ponad godzinę za późno Efekt jest taki, że zaczęłam kombinować, co zrobić, żeby nie musieć jechać do koleżanki (spóźniona) i jakoś załatwić wszystko przez internet... czyli moja standardowa próba ucieczki od codzienności i obcowania z innymi ludźmi

Od rana burczę na mamę i tatę, mimo że nic mi nie zrobili, na siebie samą też burczę, BEZ SENSU TO WSZYSTKO!!!

Do kompletu przed sekundą wgramoliłam się na wagę i pokazała jeszcze więcej niż wczoraj (70.4kg).

I znów zamiast cieszyć się drobiazgami, to pozwalam żeby drobiazgi mnie irytowały i wprowadzały w fatalny humor.

No i oczywiście słońce nadal nie świeci!

To pisało moje marudne 'ja'..

PODANIE

Drogie Marudne 'Ja' Rejazz,
Uprzejmie zwracam się z prośbą abyś ustąpił miejsca Wesołemu 'Ja'. Jakkolwiek oczywiście masz czasem prawo sie ujawniać, pozowlę sobie zauważyć, że nie powinneś pojawiać się zbyt często i na zbyt długo. Jestem pewna, że ty, drogie Marudne 'Ja' doskonale zdajesz sobie sprawę, że Twoja obecność przysparza niemało problemów i smutków, z czytej więc grzeczności powinnes wycofać się na drugi plan. Taki własnie jest mój postulat. Pozostaję w głębokiej wierze iż zrozuiawszy wszystko to, co pozwoliłam sobie w tym podaniu do Ciebie wystosować, przemyślisz sprawe i zastosujesz się do wskazówek.
Z góry dziękuję z pozytywne rozpatrzenie mojej prośby

Klajdusia

Jak podanie Klajdusi nie poskutkuje, to ja juz nie wiem

Hej Rajazz
No i co wykombinowalas z tym wyjazdem?
Podanie Klajdusi jest super

Hehe Klajdusia ja sie podpisuje pod tym postulatem -mistrzostwo swiata
Rejazzku ,skarbie nie pozwol ,zeby takie *******ki Ci dzien zepsuly...usmiechnij sie troche ,no troszke plissss

Moje gorsze ja znalazło sobie nowe usprawiedliwienie dla swoich humorów - dzwoniłam przed chwilą w sprawie mojego certyfikatu i tej głupiej przepustki do pracy... i okazało się, że to było jakieś nieporozumienie i wcale nie czeka na mnie do odbioru i mam dalej czekać na telefon... Nie ma co, uwielbiam czekanie, minęły już ponad 3 miesiące od kiedy dostałam tą pracę a nie zarobiłam ani grosza.... nawet nie mam na bilet do Andiego A jak chcę się załapać na tańsze w maju to powinnam kupić już teraz

Moje koleżanki wystawiłam do wiatru, tzn. wysłałam smsa i maila, że mnie nie będzie i że sama zrobię swoją część ale w sumie nie na tym polega team work no i może się okazać, że prezentacja nie będzie spójna i logiczna. Ale postaram się jutro z nimi jakoś dogadać na wydziale, tylko spalam się ze wstydu przy każdym spotkaniu, że zawsze tak daję plamę

Idę na jajecznicę a potem spróbuję zaaranżować jakieś zdjęcia mimo szaroburości za oknem. Musi przecież do jasnej anielki istnieć cokolwiek, co poprawi mi humor?

PS. Zasadziłam sobie rzeżuchę, soję i rzodkiewkę na kiełki - OMATKOBOSKOCZENSTOCHOSKO jak to śmierdzi!!!!