Wątek: Always look on the bright side of life :-)

no pewnie ze spalilas i nie ma sie czyms za bardzo przejmowac;p

buziaczek na mily pogodny i udany dzionek;*

Rejazz, rozumiem, ze ciezko Ci sie wraca do diety, ja mam tak samo wczoraj nazarlam sie rurek z kremem, potem ciastko, echhhh.... Ale wiesz, przeczytalam caly Twoj pamietnik i wiem, ze jestes zdolna, zeby walczyc z poświęceniem, tyle już osiągnęłas, wiec na pewno uda Ci się powtórzyć sukces! Pisze to, żeby też przekonać samą siebie, ze ja też potrafie wrócić do diety!! Musi się w końcu udac

Znowu spałam, spałam, spałam, spałam, bo chciałam żeby ten dzień się nie zaczynał..
Dzisiaj wizyta u lekarza i umieram ze stresu

Nie umiem się zająć takimi prostymi, przyziemnymi sprawami, jak zrobienie dwóch przelewów, wysłanie zdjęć Olince, napisanie CV po niemiecku, wyprawa do biblioteki, naprawienie statywu.... i każdy taki drobiazg wisi mi gdzieś w podświadomości i męczy i dręczy.

Byle do wieczora...

hej Rejazz!
przypominasz mi moja siostre. ona tez ma problemy z takimi sprawami, tez ucieka od rzeczywistosci spiac,spiac i spiac. to chyba sa poczatki depresji? nie myslisz tak?

Sama tak nie myślałam, ale inni pomyśleli za mnie i dlatego właśnie dzisiaj mam wizytę u lekarza. A już on mam nadzieję osądzi czy to depresja czy może coś innego..

Idę dopiero zjeść śniadanie, bo póki co spalałam te nocne kalorie na orbitreku.
Dzisiaj zafunduję sobie mieszankę musli i płatków, mniam mniam

Na onecie można obejrzeć fotki z tego konkursu po którym moje zdjęcia trafiły na wystawę
Tutaj jest link [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (moje są 2, 3 i 4 ale to już je tu pokazywałam ). Będzie można obejrzeć i w Krakowie i w Warszawie potem, więc na pewno się wybiorę

Nie miałam dziś prądu i nieco umierałam z nudów i stresu, ale już jest lepiej. Zaraz zjem spaghetti i jeszcze tylko 2h i do lekarza.

ostatnio pokazałaś swoje zdjęcie w tym stylu więc pomyślałąm, ze też dam ci kwiatuszka na poprawę humoru


spagetti a jak dużo :P

zazdroszcze, nie moge go nawet w domu zrobić bo napewno wtrąbie dużą porcję, a ostatnio /majówka/ za bardzo grzeszyłąm

pozdrawiam i ciekawe co ci lekarz powie

hej!
no i co z lekarzem?
mam nadzieje, ze juz do wizyty doszlo i nie stresowalas sie!!

No Rejazzku ja mam nadzieje ,ze wszystko co lekarz Ci powiedzial ,wyjdzie na dobre
Ja tez czasem nie mam glowy do zabrania sie za najprostsze czynnosci ,ale u mnie raczej wynika to z wrodzonego lenistwa (staram sie co jakis czas z nim walczyc ,ale tak srednio mi wychodzi) Przesylam pozytywne fluidy do Ciebie i slonka duzo na weekend i zegnam sie az do niedzieli wieczora
Buziaki

Wróciłam!
Stresowałam się okropnie, na szczęście jeszcze była poprzednia pacjentka jak przyszłam do lekarza, więc nalałam sobie wody do kubka i tak piłam małymi łyczkami i gadałam z mamą o pierdołach. Potem lekarz mnie zaprosił, okazał się młody i przystojny i od razu jakoś pół stresu zniknęło, przedstawił się i porozmawiał ze mną prawie godzinę Nie poszłam na darmo, bo stwierdził, że depresję mam i trzeba mnie leczyć o ile się zgadzam No więc zgodziłam się i dostałam lek na najbliższe 4 tygodnie. Trochę drogi ale jeśli pomoże... A potem mam iść na kontrolę. Pierwszy tydzień może być ciężki i często występują różne efekty uboczne ale trzeba to jakoś przetrwać i potem będzie z górki.

A spaghetti nie zjadłam tak dużo na szczęście. Dzisiaj nie policzę kalorii bo nie ważyłam jedzenia i nie mam pojęcia ile zjadłam, ale nie objadłam się. No i ćwiczyłam i byłam u lekarza, więc dzień zdecydowanie na plus

Podobają mi się niektóre efekty uboczne tego leku, które ponoć często występują: niezwykłe sny, ziewanie oraz - hit sezonu - poty nocne super określenie