Zgadza sie, trzeba ruszac do boju, Ty sobie pofolgowałas w kwietniu, a ja przez długi weekend i juz waga poszła 1.5 kg w góre ale nie poddamy sie, walczymy dalej, bo musi być dobrze
Zgadza sie, trzeba ruszac do boju, Ty sobie pofolgowałas w kwietniu, a ja przez długi weekend i juz waga poszła 1.5 kg w góre ale nie poddamy sie, walczymy dalej, bo musi być dobrze
Witaj Hej ho do boju by się szło Zdradź trochę z planu , który ułożyliście z Andym Rozumiem , że od jutra ruszasz z realizacją ?Powodzenia życzę i moc uśmiechów przesyłam
hej witaj w Polsce
i do roboty
nie proboj nawet robic sobie ustepstw!!!!!! bierzesz sie do roboty ,
bo jakbys siegnela po cos neiwlasciwego, to spotkasz sie tutaj z duzą awantura!!!!!!! i warto tego uniknac
pomysl zanim siegniesz po ciasteczka!!!!!!!!!!!
Rejazz! Kopnij mnie tez w tylek, bo sie zapuszcze znowu Czekam NA CIEBIe, zebys ruszyla do boju (tak sobie to tlumacze )...i im dluzej zwlekasz, tym bardziej czuje sie usprawiedliwiona jak zre czekolade
No to jak! ? JUTRO ?
Miałam już iść po paluszki ale na szczęście tu zajrzałam... ja już nie umiem obejrzeć moich ulubionych desperate housewives żeby czegoś jednocześnie nie wtranżalać Chyba zatkam się gumą do żucia i napiję się coli light dzisiaj i jakoś przetrwam.
Zobaczymy ile jutro będę ważyć, już się boję! Wstępnie wpisałam na tickerka że 71 ale obawiam się, że będzie więcej... we will see.
Wczoraj zrobiliśmy sobie na obiadokolację najpyszniejszego kurczaka curry pod słońcem, najadłam się na zapas, PYSZNOŚCI!!!! Zaraz wam pokażę foto
W ogóle pokochałam tajską kuchnię, mmmmm
No ale koniec jedzeniowych marzeń. Zaraz kładę się do łóżka, bo rano trzeba wstać. I nie ma żadnych odstępstw jutro, bo u mnie każdy drobiazg porusza lawinę obżarstwa.
SCHLUSS, że tak powiem
Na urodziny Andiego chcę stawić się bez tego bębenka
Jeszcze pokażę wam kwiatuszek z ogrodu botanicznego w Berlinie. Zrobiłam chyba ze 200 zdjęć w tym stylu i już nie mogę patrzeć na kwiatuszki ale ten jest kolorowy i pasuje na dobry nowy początek.
tagotko a Ty bierz tyłek w troki bo jak Ty nie weźmiesz to już chyba nikt nie da rady
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
APETYCZNE KURCZAKI TU OGLADAM NA ŚWIĘTĄ NOC
ZJADŁABYM TAKIEGO
KWIATEK ŚLICZNY JUŻ Z NIEGO ZROBIŁAM TAPETĘ NA LAPTOPIE
KOFANIE OBYŚ JUTRO WYTRWAŁA W SWOIM POSTANOWIENIU /TRZYMAM KCIUKI, AŻ MI KOSTKI BLEDNĄ/
POZDRAWIAM
ładny kwiatek
I fajnie, ze sie bierzesz! ja tez od jutra! ciekawe skad akurat jutro taki dobry dzien?
Zamieszczone przez corsicangirl
KAŻDY DZIEŃ JEST DOBRY NA POPRAWĘ WŁASNEGO ŻYWIENIA
No no, widzę że też nie śpicie dziewczynki
Ja to bym sobie tego miśkowego Garfielda wzięła na tapetę gdyby ciut większy był... ale może znajdę takiego na tapetę w moim nowym telefonie
A ja idę do łóżka, bo mi się zebrało na tęsknoty i inne takie więc lepiej usnąć i nie myśleć za dużo, rano zawsze wszystko wydaje się prostsze.
No i muszę jutro w końcu przepisać mój plan z notesika, żeby było wiadomo czego chcę się trzymać
Dobranoc, laseczki!!!
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Zakładki