-
Rejazz...pozwolenie na pobyt powinnas dostac od reki pod warunkiem, ze udokumentujesz, ze masz sie za co utrzymac (wyciag bankowy Andiego ) i masz ubezpieczenie Z tym drugim mialam problem, bo jako "firma" moglam sie ubezpieczyc wylacznie prywatnie ...ale Ty chyba masz w Polsce ubezpieczenie, nie?
-
Brawo, Kochana, że przetrwałaś pokusy!
Cieszę się, że Ukochany do Ciebie przyjeżdża. No i widzę, że plany z Nim związane dodają Ci energii i optymizmu, prawda?
Udanego dnia!
-
Uff, przywlokłam się dzisiaj do pracy, więc jeden stres z głowy mniej. A że chwilowo mam luźniejszą chwilę, to coś tam wystukam
Hihi Tag, mam nadzieję że Andie mnie wspomoże swoim wyciągiem bankowym, bo ja na moim koncie mam.... 3 zł A z ubezpieczeniem mam tak, że do końca października je mam z tego tytułu że studiuję, ale potem mi się kończy i muszę się zorientować jakie mam opcje potem do wyboru.. Rodzinna książeczka zdrowia mnie już nie obowiązuje bo jestem za stara no i nie będę mieć stanowiska 'dziecka uczącego się'
Może dzisiaj będę mogła nieco pogooglać w pracy i znaleźć jakiś magiczny serwis, co mi odpowie na wszystkie nurtujące mnie pytania... spisałam je na karteczce i przeraża mnie ilość, ale dam sobie radę
Nic to, idę - że tak powiem - HARAĆ :P :P :P :P :P :P :P :P
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Sorki, że ja nie w temacie, to Ty teraz studia skończyłaś właśnie?
Dzięki, że do mnie zajrzałaś
Powodzenia!
-
Dzisiaj już mi zabrakło zapału, żeby wstać rano i pojechać do pracy
I do tego spałam do... 13
Żeby mieć mniejsze wyrzuty sumienia, to staram się spędzić dzień bardziej produktywnie - zobaczymy, co z tego wyjdzie, na razie jest ok
Tylko zimno jakoś...
anczoks: A studiów nie skończyłam, raczej one po raz drugi skończą ze mną Ale cóż - do trzech razy sztuka..
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Ble ble ble, dzień do wymazania z kalendarza..
Nie załatwiłam nic z istotnych spraw, a jak tak dalej pójdzie to obudzę się z ręką w nocniku
Dieta.... diety też w sumie nie było. Ćwiczeń zero.
JA CHCĘ DO BERLINA!!!
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
No dobra Rejazz....zabieraj sie " w troki", zrob liste, spisz co potrzebujesz, co MUSISZ, na co ile masz czasu, bo widze, ze w Polsce juz dluzej nie wysiedzisz Stan na glowie, zeby dostac sie na te studia...nooo.... ...Ze masz 3 zl na koncie to sie nie masz czego wstydzic, ja jak studiowalam w Polsce, to bralam studencki kredyt, ktory mi spedzal sen z powiek, jak ja go splace itd.....Endrju mnie wspomagal do tego jak tylko mogl, pracowalam jeszcze i wiecznie mi kasy brakowalo ( za durna kawalerke placilam 800 zl ).....a potem sruuuu...wyjechalam i po miesiacu pracy (wtedy jeszcze jako opiekunka do dzieci) splacilam moj 3 letni kredyt
Z ubezpieczeniem troche do bani jest... bedziesz chyba musiala ubezpieczyc sie prywatnie .....ja niestety place za te "przyjemnosc" 270 euro miesiecznie, ale wiem, ze jak jestes (bedziesz) studentka, to sa jakies korzystniejsze oferty ....choc kobiety i tak sa zawsze poszkodowane, bo ich ubezpieczenie jest prawie 100% drozsze niz facetow Do tego musialam przejsc gruntowny "gesundheitscheck"
Zeby dostac pozwolenie na pobyt trzeba bylo pokazac dochody, dowod zameldowania w niemczech no i wlasnie to ubezpieczenie
-----
Rejaz, a gdyby Ci cos nie wyszlo (tfu tfu! ), to nie myslalas, zeby mimo wszystko zamieszkac w Berlinie, popracowac troche "byle gdzie", a w tym czasie sobie powoli wszystko pozalatwiac
-
hej! Mam nadzieje, ze dziś humor już lepszy
U mnie tez diety nie ma 3 dni byłam na diecie, juz byłam z siebie taka dumna i wczoraj po południu zawaliłam, echhhh
-
Dzięki Gosiu za to wszystko co napisałaś!!! Dużo mi pomogłaś, powoli mi się już klaruje w głowie to, co mam do załatwienia przez najbliższe dni. Naczytałam sie w internecie też całe mnóstwo rzeczy i tylko kwestia ubezpieczenia mi jeszcze sen z powiek spędza bo nie wiem jak to zrobić, żeby nie zbankrutować
Andie dawno dawno temu płacił 60 EUR za miesiąc jako student, a skoro mówisz że od dziewczyn lubią brać więcej to ooooj. Do roboty idę koniecznie, obok jest Kaufland, najwyżej będę towar na półki wykładać, co mi tam, przynajmniej choć raz w życiu będę miała blisko do pracy
A w międzyczasie mam się nauczyć trzech programów i jednego języka programowania i jak się wtajemniczę to mogę próbować załapać się do pracy tam gdzie mój Andie Przynajmniej on tak twierdzi, że to wystarczy
Siedzę właśnie w pracy, jak mi się już uda do niej przywlec to humor zawsze jest o niebo lepszy. Obżarstwa też nie ma, bo profilaktycznie mam ze sobą sporo wałówki, ale tylko zdrowej wałówki, więc niegroźnej Słucham sobie audiobooks, bo to moje najnowsze hobby i wcale nie jest tak źle. Jeśli uda mi się wcześniej wyjść to załatwię jeszcze dzisiaj tłumaczenie świadectwa, bo już wiem co i jak i dlaczego i gdzie itp itd.
A w środę przyjeżdża Andie!
Nie mogę się doczekać, bo tym razem jakoś wybitnie tęsknię, a przecież raptem tydzień temu wróciłam z Berlina!
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
hej Rejazz
to dobrze, że już tak blisko do przyjazdu Andy - optymizm pomaga nie tylko w diecie
mam pytanie do Ciebie natury fitnessowej
od dziś jestem szczęśliwą posiadaczką orbitreka
jako znawczyni tematu podpowiedz mi jak zacząć treningi
od ilu minut startować, żeby się nie przegrzać?
sprzęcik fajowy ale bardzo, bardzo wyczerpujący i spalający kalorie jak mniemam
pozdrawiam
c.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki