-
wiosenne pozdrowionka
-
Dobry i rower przynajmniej nie ma oparow potku innych ludzi jak na silowni tylko swieze powietrze we wloskach
a co do Krzysia chyba widzi ,ze mam parcie na ruch i ,ze on przez to tez sie nie wykreci hahah no i cos wspominal o basenie w ramach pozniejszego urozmaicenia ,ale to dopiero jak ja i jego brzuch doprowadzimy sie do stanu w ktorym bedzie nam wolno sie pokazac w niemal neglizu
-
AAAAAAAAAAa wlasnie zauwazylam ,ze zaraz Ci 100 stuknie Rejazz musimy to oblac oczywiscie mineralna ,ale trzeba wzniesc toast to ja proponuje toast za mniej cialka ,wiecej ruchu i skuteczne gubienie...ktos proponuje cos jeszcze??
-
Rejazzku, mam koleżankę, która ma swoją agencję fotograficzną i tworzy bazę zdjeć. Rozmawiałam z nią dzisiaj o Tobie i ustaliłyśmy zebyś się z nią skontaktowała telefonicznie, żeby omówić szczegóły - jakie ona ma wymogi techniczne i ogólnie szczegóły współpracy. Zostawię Ci numer do niej na pw - prywatnej wiadomości (w razie kłopotów moje gg 6383749), nie obiecuję, że cos z tego wyjdzie, ale spróbuj!
-
czeć
oj stuknie, stuknie
ja sie dołšczam do toastu
a do pływania warto się przekonać (jest naprawdę fajne i kształtuje całe ciało - niekoniecznie bary) ja bardzo lubię zwłaszcza w jeziorku z brzegu na brzeg.... to sie rozmarzyłam
pozdr.
c.
-
Ciekawe czy łapnę się na 99 czy już na 100 Ale lecą te stronki szybciutko
Brać się do kupy , szybciutko Mam nadzieję , że troszkę kilometrów pojeździsz i przywieziesz jakieś ładne zdjęcie .A jak już wrócisz to z zapałem weźmiesz się do nauki
I nie odpuszczaj , bo ja Cię za przykład podaję
-
-
Hej!
Wydaje mi sie, ze bary rosna jesli sie plywa tak duzo co zawodowcy. Bo jak raz lub dwa razy w tygodniu poplywasz to nie powinny rosnac bary. A juz na pewno nie jesli nie plywa sie za duzo delfinem! A nie wygladasz na delfinowego typa. W sumie malo kto wyglada. Tylko Otylia :P
-
Hehehe! Ale się uśmiałam z Otylii, mój strój pływacki tak się nazywa Kupiłam go tylko dlatego , bo jest z golfem i ma całe plecy zakryte ( nikt nie widzi moich boczków )
A jeśli chodzi o pływanie to trzeba by pływać na prawdę bardzo dużo żeby mieć wielkie bary Ja pływać uwielbiam ale raczej nigdy nikogo nie namawiam , bo uważam , że każdy powinien sobie znaleźć to , co mu sprawia przyjemność Ja na przykład wiem , że na jogę nikt mnie nie namówi -okropnie się nudzę
Pozdrawiam Madziu i mam nadzieję , że Twój tyłek za bardzo nie cierpi
-
Cześć laseczki!
Ja teraz tylko na moment, fura nauki przede mną jeszcze na jutro..
Byłam na rowerze niecałą godzinę i naprawdę super mi się jechało, nawet pod wiatr i pod górkę. Szkoda tylko, że nie mogę sobie zatkać uszu jakąś ulubioną muzyką, było by przyjemniej ale też i niebezpieczniej... Tyłek mnie boli bardziej niż wczoraj, ale kto by się tam przejmował Do tego ćwiczę mięśnie nosząc rower bo mieszkam na trzecim piętrze bez windy :P
Z dobrych wiadomości - dwa moje zdjęcia zostały wyróżnione na zimowym konkursie organizowanym przez superfoto.pl - niby nic z tego nie mam, ale zawsze jakaś tam satysfakcja zostaje..
Chyba zostałam skutecznie zachęcona do podjęcia pływackich prób, na pewno się wybiorę w końcu na basen... albo chociaż pochlapię się w rzece na początek (ale to trzeba poczekać gdzieś do maja-czerwca aż będzie cieplej). Namawiałam sąsiadkę na aquaaerobik ale na razie coś siedzi cicho.. może się jeszcze zdecyduje
A setna strona... Nie wiedziałam, że to tak szybko zleci!!!
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki