Strona 197 z 424 PierwszyPierwszy ... 97 147 187 195 196 197 198 199 207 247 297 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,961 do 1,970 z 4239

Wątek: Always look on the bright side of life :-)

  1. #1961
    aimka6w jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    No,moglaby... Tym bardziej,ze caly czas jestesmy na etapie jej weekendowego dola i lekarstw na depresje.
    Rejazz, bo JA Cie zaraz rzuce okiem. Bawolim. Swiezo wydlubanym.

  2. #1962
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj, Magda!

    Dawno mnie nie było, bo układałam sobie to i owo w głowie na urlopie. Teraz mam się już lepiej.
    Nie wiem, czy Ci pisałam, ale ja też chorowałam na depresję. Leki zaczynają działać po paru tygodniach, mam nadzieję, że poczujesz się niebawem lepiej.
    A co z psychoterapią, psychologiem? Myślałaś o tym? Sorki, jeśli już pisałaś, ale nie mam czasu śledzić dokłądnie wszystkiego, co pisałaś w czasie mojej długiej nieobecności, tylko przeleciałam przez posty...

    Wspieram Cię mocno, gdybym mogła jakoś pomóc, daj znać.

  3. #1963
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Cześć moje drogie!

    Nie było mnie trochę bo i moja dieta jakby nie istniała.. Wagowo nie jest tak źle, ważę 69,3 kg, ale w zasadzie już wcale nie ćwiczę i jem nie do końca zdrowo... Od dziś po raz kolejny próbuję to zmienić. Wróciłam po dwóch udanych tygodniach z Berlina i jestem naładowana pozytywną energią, chociaż tęsknię jak nie wiem co.
    Lekarz zmienił mi lek na depresję, bo po dwóch miesiącach i zwiększeniu dawki nadal nie było wyraźnej poprawy. Ten obecny biorę od 2,5 tygodnia i nie widzę w ogóle żadnych skutków Za tydzień mam kontrolę, to się dowiem co dalej... Łykam też codziennie rano leki na niedoczynność tarczycy i na razie jedyny zauważalny efekt to ten, że codziennie odwiedzam wc :P W końcu chociaż z tym nie mam problemów...

    Tak więc dzisiaj staję na starcie, co najmniej 10 kg nadal przede mną. Zaczynam smacznie i lajtowo, owocowym śniadankiem za calutkie 312 kcal.



    Miłego weekendu wam życzę - pogoda super, nic tylko odpoczywać Mam nadzieję, że i mi to będzie dane..

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  4. #1964
    tagotta Guest

    Domyślnie

    No nareeeeszcieeeeeee

    Rejaz, a co z wakacjami, tzn co teraz? masz wakacje, prace? Trzymam kciuki zeby sie udalo wbic w diete Pilnuj slonce, zeby pozostalo na 10 kg do zgubienia, bo potem coraz gorzej Mowie z doswiadczenia

    No i fajnie, ze jestes

  5. #1965
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cieszę się, że jesteś znów na forum!

    Śliczne śniadanko, takie wesołe i kolorowe - niech doda Ci energii!

    Pozdrawiam serdecznie

  6. #1966
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Hihi No wakacje niby są, ale pracować muszę Wyrwałam się na dwa tygodnie, ale teraz muszę nadrabiać zaległości i jeżdżę codziennie do roboty a potem padam na pysk i na nic nie mam sił...

    Za tydzień będę miała trochę lepiej, bo mój brat wyjeżdża się urlopować a ja będę mogła u niego pomieszkać trochę - i będę do pracy jechała pół godziny a nie dwie, więc sporo czasu zaoszczędzę.... no i po raz pierwszy odwiedzi mnie Andie!!! Co prawda tylko na 4 dni, bo na więcej mu nie pozwala praca, ale jednak! Cieszę się na to szalenie

    Z innych nowinek - powinnam się uczyć do poprawek wrześniowych, bo istnieje jeszcze jakaś tam mikroszansa, żeby mnie ze studiów nie wyrzucili, ale..... przymierzam się też do dostania się na studia w Niemczech. Przegapiłam pierwszy termin składania dokumentów, ale do 16.08 można jeszcze spróbować tylko się płaci 25 ojro za spóźnienie. Chyba spróbuję, co mi szkodzi

    Wbijanie się w dietę idzie mi jak po gruzach, ale żeby mieć konkretną motywację, to poprosiłam Andiego, żeby się umówił na nasz przyjazd ze swoim najlepszym przyjacielem... i jedziemy pod koniec września do Hamburga w odwiedziny i nie ma przebacz.. No i przecież nie chcę być tłuściochem

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  7. #1967
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    wróciła rejazz
    i jej kolorowe śniadanka
    jak miło sie zrobiło
    tylko proszę o wytrwałość i regularne odiwedziny nie tylko w wc ale i na forum
    buziaki
    c.

  8. #1968
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    No teraz już się dietowo nie zaniedbam, bo wcale mi z tym dobrze nie było!
    Pierwszy dzień udany - 970 kcal na koncie no i od 18:30 nic nie jadłam. Głodna jestem jak pierun, w dodatku mam pyszne czekoladki w domu co je sobie z Niemiec przywiozłam... ale ćwiczę silną wolę. Potem będzie z górki.
    Ćwiczenia dzisiaj mi niezbyt wyszły - raptem 10 minut na orbitreku, ale przecież lepszy rydz, niż nic

    Dobrej nocki!

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  9. #1969
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Ciężko się wczoraj zasypiało z burczącym brzuchem, bo się nieco odzwyczaiłam... ale przypomniało mi się też, jaka to satysfakcja Dzisiaj na wadze ciut mniej, ale mniejsza o to. Ważne, że wstałam gotowa do dalszego chudnięcia. Zjadłam solidną porcję mieszanki płatków, musli i siemienia lnianego z mlekiem i mam nadzieję, że na kilka godzin mnie to zapcha Dziś w planach mała przejażdżka na orbitreku, spacer do dalekiego sklepu po zdrowe jedzonko i relaks, relaks, relaks. Tylko coś trudno się zrelaksować jak codziennie trzeba organizować czas i rozrywki 13-letniej siostrzenicy.. Dzisiaj ją namówiłam na akcję dieta, niech nie wtranżala tyle słodyczy Ciekawe na ile jej starczy zapału, na razie się mnie słucha :P

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  10. #1970
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Rejazz, Andie przyjezdza Suuuper On chyba juz ladny kawal czasu nie byl w Polsce, co? Ciekawa jestem jego wrazen No i opowiadaj co z tymi studiami? na co chcesz skladac papiery? (w pierwszym rzedzie oczywisicie podziwiam za "odwage" bo to jednak nie jest takie samo studiowanie jak w Polsce ) Trzymam kciuki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •