Strona 293 z 424 PierwszyPierwszy ... 193 243 283 291 292 293 294 295 303 343 393 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,921 do 2,930 z 4239

Wątek: Always look on the bright side of life :-)

  1. #2921
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Mnie o anoreksję jeszcze nikt nigdy nie posądził
    W dorosłym życiu ważyłam najmniej 55 kg, ale i tak to było takie brzuchate 55 kg, bo schudnąć wtedy schudłam ale prawie bez żadnych ćwiczeń.... zero mięśni, tłuszczyk wisiał a kilogramy szybko wróciły

    co dziś zjadłam?
    - kawka
    - śniadanie (razowa bułeczka z wędliną, tektura z dżemem)
    - małe jabłuszko
    - świeżo upieczony chlebek (z suszonymi pomidorami niebo w gębie :P)
    - milchreis z jabłkiem

    kalorii nie wiem ile, od jutra już ważę i zapisuję.
    dzisiaj w sumie też zapisywałam, ale potem robiłam porządek na biurku i karteczka wylądowała z rozpędu w koszu na śmieci

    orbi: 33 min/9,11km
    wolno jechałam, bo nie do muzyki a do filmu
    ale ważne że w ogóle orbitrekowałam

    nastroje średnio na jeża
    zaraz idę spać
    jutro po południu znowu 'do pracy'
    a wcześniej nauka..... koniecznie.
    przede mną najtrudniejszy egzamin, z dwóch przedmiotów naraz (systemy komputerowe)

    dobrej nocy, moje kochane :*

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  2. #2922
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Powodzenia w nauce a może tamte egzamin udało się zaliczyc,w końcu pisałaś, że nie trzeba umieć wszytskiego... A metoda na zaliczenie jest super, przeciez te wszytskie oceny są bez sensu i zupełnie nie odzwierciedalają stanu wiedzy!!

    Co do wcześniejszych rozmów...takie kopy bardzo się przydają. Ja też w sumie nie wróciłam sobie ot tak, zmotywował mnie Marek. On w pracy ciagle sie rusza, bardzo schudl, wazy 85kg, a kiedyś ważył prawie 120! Ja mu powiedziałam, ze facetowi jest zawsze łatwiej, ze wystarczy ta jego praca i chudnie, bez żdanej diety i dawałam przykłady, jak to ja się męczyłam,a efekty były mierne. No i wykłócalam sie z nim. w końcu on mi jedno wytknął - że ciagle mówie o sobie w czasie przesłym, a może w końcu sie ruszę i zobaczę, jak mi teraz pójdzie odchudzanie? miał rację, głupio mi sie zrobiło i postanowiłam coś z sobą zrobić

    Ja jakieś 2-3 tygopdnie temu też odstawiłam moje depresyjne leki. Teraz jestem ciągle śpiąca, szybko się męczę, często boli mnie głowa, ale na raziemi nie odwala, więc chyba nie jest tak źle

  3. #2923
    Awatar olinka81
    olinka81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-06-2006
    Posty
    700

    Domyślnie

    Qrczę, nie wiem co gorsze, czy jak ktoś wprost mówi, czy tak jak mama A. przez pośredników. Ja zawsze (choćby nie wiem co się działo) usłyszę od moich rodziców po okresie niewidzenia się z nimi (nawet jeżeli są to tylko dwa tygodnie) coś na temat mojej wagi, a to że się odchudziłam, a to że odzyskuję wagę, a to że mi przybyło, i tak w kółko. A jak jestem akurat w szczuplejszej formie to słyszę, że po co się męczyłam, i tak to pewnie odrobię.

    Czy naprawdę nasza waga musi innych tak zajmować???

    Rejazzku, trzymam kciuki za egzamin, ucz się tyle, ile możesz, bez analizowania, co będzie, co by było, itd. Po prostu staraj się jak najwięcej jeszcze poćwiczyć.

    A powiedz mi, Ty te leki tak z dnia na dzień odstawiłaś? Czy stopniowo zmniejszałaś dawkę?

    I jeszcze chciałam Ci napisać, że zarezerwowałam u Marty trzy bilety na Upiora na 11 maja, bo napisała mi, że Ty tez się wtedy wybierasz


    Wiosenno-letnia mniejsza ja - Strona 3
    "Why on earth would you expect anything to change, when you aren't doing anything differently?" Andre Agassi

  4. #2924
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Próbowałam stopniowo zmniejszać dawkę leków - najpierw brałam codziennie pół tabletki, potem co drugi dzień... potem jakoś zapomniałam, wygodnie mi było musieć myśleć tylko o dwóch lekach na dzień a nie o trzech Zrobiłam to bez konsultacji z lekarzem, ale mam nadzieję, że wszystko pod tym względem jest ok..
    Senna jestem nieziemsko, mogłabym spać bez końca (to ma też swoje zalety - zasypiam bez problemu... niestety nawet w dzień jak się położę, żeby poczytać książkę :P). Ale nauczyłam się pić kawę, orbitrek też mi pomaga w walce z sennością.. i jakoś da się wytrzymać. W ogóle to mi się wydaje, że to może być wina tarczycy i nie mogę się doczekać 31.03, bo wtedy mam wizytę u lekarza.

    Olinko, super Jeszcze nie zaplanowałam, kiedy przyjadę dokładnie w maju, ale moja bratowa ma termin porodu na 10.05 i pomyślałam, że przyjadę jakoś w tych okolicach na dłużej, żeby niczego nie przegapić... i obejrzę sobie Upiora przy okazji... trzy bilety? Czyżbym miała poznać Twoją siostrę? Tylko trzeciej osoby nie umiem zgadnąć :P Już się nie mogę doczekać... moja Zuzia będzie nieszczęśliwa, że wtedy nie idzie, bo bardzo Ciebie polubiła i ciągle mnie wypytywała, kiedy będziesz i kiedy będzie Ciebie mogła znowu spotkać

    Nic to, kończę moje hafafloki (znaczy się owsiankę) i jadę po Larę do przedszkola
    Strasznie mi się nie chce ale bez pieniążków nie ma jedzenia :P
    Czy tam bez pracy nie ma kołaczy jak kto woli

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  5. #2925
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    ale szukasz pracy nadal??
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  6. #2926
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    hej Madziu
    widzę, że weekend był dobry
    to bardzo dobrze
    i biegasz
    a ja jeszcze nie mam siły
    to choróbsko troszkę mnie osłabiło
    miłego wieczorka
    c.

  7. #2927
    Awatar olinka81
    olinka81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-06-2006
    Posty
    700

    Domyślnie

    A, to dobrze, bo bałam się, że tak z dnia na dzień przestałaś, bo Ci zabrakło - ale jak tylko będziesz miała mozliwość, to proszę, skonsultuj się z lekarzem, dobrze?

    Och, ale mi miło się zrobiło Powiem szczerze, że Zuzi nie da się nie lubić, więc mi tez szkoda, ze Jej wtedy nie będzie. A bilety pozostałe są dla koleżanki i kolegi z pracy, a nie dla siostry, bo ona nie chciała. Mam nadzieję, ze jednak uda nam się zobaczyc wczesniej, bo przyjedziesz moze na Swieta?

    A mnie przypomniało się jeszcze mocniejsze "Kto nie pracuje, ten nie je"
    Miłego wieczoru!


    Wiosenno-letnia mniejsza ja - Strona 3
    "Why on earth would you expect anything to change, when you aren't doing anything differently?" Andre Agassi

  8. #2928
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Na razie nie szukam pracy
    Poodpisywałam na ogłoszenia przez ostatnie dwa tygodnie ale póki co nie było odzewu. Raz ktoś dzwonił dwa razy z zastrzeżonego telefonu na mój numer, ale akurat jak mnie nie było a na sekretarkę się nie nagrał
    A. mi mówi, że mam się skupić na nauce, po ostatnim egzaminie i tak jadę na 10 dni do domu i gdybym wcześniej zaczęła pracę to potem bym miała problem z wyjazdem a bilety już kupione itepe itede Więc na razie nie szukam ale za to muszę się porządnie nauczyć. Nauczyć, a nie pisać o tym, że muszę się nauczyć.

    Zmokłam dzisiaj strasznie w drodze z przedszkola do szkoły a potem do domu... dobrze że Lara (no, trochę wbrew woli ale jednak) dała się dzisiaj zapakować do wózka, bo na piechotę to idziemy tą trasę co najmniej z godzinę No ale nic to. Wygląda też na to, że idę jeszcze do nich w ten czwartek, potem mama dzieciaków ma urlop, potem tata (i mnie nie ma, bo są święta), więc będę miała trochę przerwy...

    Wczoraj wieczorem dzwoniłam do domu i akurat była u rodziców moja siostra z dzieciakami. Słyszę Filipa w słuchawce bo siedział obok mamy i chciałam z nim pogadać przez telefon (zazwyczaj uwielbiał) a on na to: "Teraz nie mogę, zaraz będzie dobranocka!". Skandal

    Idę teraz nagotować makaronu, dla siebie do zupy mlecznej a dla Andiego do Erdnusspfanne...

    ...właśnie zapukał sąsiad że chyba coś się pali.. nie wiemy co, ale śmierdzi na całej klatce, albo komuś się przypaliło mleko na maksa albo znowu ktoś podpalił śmietniki (?). Ciekaweeee.
    Do potem

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  9. #2929
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    O, Ola, nawet Ci nieświadomie odpowiedziałam na pytanie w moim poprzednim poście... będę w domu teraz od 22.03 do 02.04. Mam nadzieję, że nawet jeśli święta będziesz spędzać w rodzinnym domku to mimo wszystko uda nam się jakoś spotkać Ostatnio to było chyba wtedy..... w grudniu? w listopadzie? W każdym razie na pewno ROK TEMU

    Moje dzisiejsze menu:
    - cappuccino
    - kanapka z wędliną i druga z dżemem
    - owsianka
    potem podczas pilnowania dzieci:
    - jabłko
    - skórka z jabłka młodej
    - dwie kanapki z dżemem
    a w domu:
    - ciepłe mleko z makaronem
    - dwie kulki sorbetu

    Nadal nie jest perfekcyjnie, ale jest już dobrze. Na oko jakieś 1200-1300 kcal.
    Do tego 33 minut, 10.09 km na orbitreku.

    Poza tym nie zrobiłam dzisiaj nic, dzień minął mi szalenie szybko
    No, byliśmy po pracy na zakupach, bo nam brakowało smarowidła do chleba, szpinaku i ziemniaków I piekę właśnie chlebek cebulowy... ciekawe jak będzie smakował

    Jest ok, choć bez rewelacji.
    Ale nie daję się

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  10. #2930
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Magda, a wiesz, ze jest taka cebula "prazona" gotowa do kupienia w pudelkach, nie? (jak czasem kupuje bagietke cebulowa, to ona jest wlasnie z taka cebula)...........i kiedys ja kupilam, tak do posypywania roznych potraw, bo to pyszne jest..........

    ...............a potem przeczytalam sklad i kalorie uffff.......Mam wiec nadzeje, ze robisz jednak moze z prawdziwa cebula

    Co do "bycia w ciazy", to jest jednak "pana" stulecia Kiedys tak samo zajechal moj niegdysiejszy chlopak, do kolezanki z roku, ktora po ciazy miala jeszcze dlugo duzy brzuch. Zapytal ja "a co Ty znowu w ciazy?" uffff....... To dopiero motywacja

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •