Strona 297 z 424 PierwszyPierwszy ... 197 247 287 295 296 297 298 299 307 347 397 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,961 do 2,970 z 4239

Wątek: Always look on the bright side of life :-)

  1. #2961
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    i jak dzisiaj?
    dalej zupka smakuje???
    mam nadzieję, że tak
    a waga?
    drgnęła?
    gadaj no tutaj bo ja niecierpliwa jestem
    pozdrawiam
    c.

  2. #2962
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Dzisiaj zupki jeszcze nie było
    Na śniadanie napój białkowy i warzywa z dipem (jogurtowy właśnie plus pieprz, kapka soli, pietruszka, cytryna...). Do tego A. zrobił w naszej nowej maszynce kilogram tartej marchewki...... wcinam ją od rana i nie mogę przestać chrupać

    Zaraz muszę iść do 'roboty'
    Od wczoraj strajkuje u nas komunikacja (nie jeździ metro, autobusy ani tramwaje, tylko s-bahny) i mam mały problem, bo mogę tam dojechać tylk autobusem.... Rowerem A. mi jeszcze nie pozwala, że niby nie znam trasy i że tu wszyscy jeżdżą jak wariaci... do tego jest zimno i pada i ja chcę autobusem!!!!! Mam to szczęście w nieszczęściu, że kilka autobusów jeździ mimo wszystko, w tym mój.... ale nie ma żadnego rozkładu jazdy, napisali tylko że jeździ od 6 do 21 co pół godziny..
    Pomarznę sobie dziś na przystankach...

    A co do nauki.... marnie to widzę
    Andie na urlopie, kombinuje coraz to nowe zajęcia a i ja się cieszę z towarzystwa w domu.... Ale muszę coś z tym zrobić

    Póki co idę na ZUPKĘ

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  3. #2963
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Wyobrazam sobie jaka radosc, jak luby na urlopie Nam sie szykuje przed swietami kawalek wolnego i juz kombinujemy jak tu wyskoczyc gdzies nad morze

    Magda, powiedz mi dokladnie co to za maszyna kuchenna, bo ja od dluzszego czasu szukam czegos, co by mi tarkowalo warzywa...i sie zastanawiam czy Twoja nowa maszyna to robi. Wiesz - mozna w markecie kupic taka starkowana na wiorki marchew, a ja uwielbiam zupe z tarkowanej marchwii z selerem....a jak musze sama tarkowac to mnie diabli biora, tyle to trwa Moj mixer do warzyw rozdrabnia je tylko na malutkie kawaleczki, albo miazge

  4. #2964
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    My też długo szukaliśmy takiej maszyny kuchennej, która by robiła to, co chcemy Zepsuł nam się Stabmixer i szukaliśmy nowego ale nic nas nie zadowalało... no, może jeden od Brauna ale potem zaczęliśmy oglądać Küchenmaschinen i stanęło na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Jest jeszcze w trochę tańszej wersji z plastikową miską, ale nam Edelstahl jakoś lepiej do kuchni pasowała
    Bo my też lubimy tartą marchewkę i różne surówki i placki ziemniaczane i rösti. A do tego lubię piec ciasta i robić sama różne kluski, makarony, pierogi... i czasem fajnie jakby się ciasto samo porządnie wymieszało a tym dodatkiem do Mixstaba to niewiele zdziałałam.... trochę się powyginał jakby
    No, w każdym razie ta maszyna ma dużo dodatków już w zesztawie (różne rodzaje mieszadeł i tarek) a resztę rzeczy można dokupić.... my mamy też na przykład maszynę do lodów Ale jest też maszynka do mielenia mięsa, mikser, wyciskarki do cytrusów, różne specjalne tarki, np. do frytek - do wyboru do koloru

    A przede wszystkim mi się ta maszyna podoba (w przeciwieństwie do innych) i ładnie jej się diodki świecą :P Na niebiesko a jedna nawet na różowo Standardowy zestaw wygląda tak:



    Co jeszcze mogę dodać... (naprawdę nie płacą mi za reklamę :P) - bardzo łatwo się ją myje, można też wszystko wsadzić po prostu do zmywarki No i jest też w miarę cicha

    Ten kilogram marchewki spożywaliśmy dziś przez cały dzień - wklejam wam zdjęcie mojej 'obiadokolacji', tu też się jeszcze marchewka załapała :P :P :P


    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  5. #2965
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Jak kolorowo na talerzu

    Ja w mojej 'diabelskiej' maszynie (Philips) mam też tarkę do ucierania ziemniaczków na placki, wygodnie, szybko i czysto
    I te inne tarki też. To naprawdę duża wygoda. Słupki, plasterki, ubita piana itd. itd.

    Dobrze DLA MNIE, że jednak nie mam maszyny do lodów bo już przepadła z kretesem

  6. #2966
    tagotta Guest

    Domyślnie

    eee yyykhmkmh khekhy

    Ja chcialam tyk tylko sobie marchewke starkowac, jakby sie ktos pytal

    ale czad!!! Magda, to Ty teraz spokojnie mozesz tylko skladniki wrzucic i sobie luzacko ksiazki czytac w czasie kiedy machina robi co nalezy

    A nie znacie moze czegos takiego malego, skromnego, co mi marchewke starkuje samo na wiorki? No co Bo az mi zal zeby taka maszyna stala u mnie w kuchni, a ja nawet nie bede miala czasu zeby ciasto upiec Ale Magda - normalnie smaka potraficz czlowiekowi zrobic Ja wiem, ze Ty lubisz gotowac, to napewno wykorzystasz tego robota w 100%...u mnie niestety nawet stabmixer potrafi sie zakurzyc - hahahha

  7. #2967
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Hmmm... to jak potrzebna po prostu tarka przy której nie trzeba się aż tak namęczyć jak przy tradycyjnej (i nie trzeba uważać na palce :P) to może [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]? Może nie jest akurat najładniejsza, ale bardzo dużo potrafi i da się schować do szafki

    A mi głodno, więc chyba polezę spać
    Jutro chyba już oleję tą dietę bo mi się chce MIĘSA!!!!
    Dziś przeżywałam istne tortury jak robiłam dzieciakom kolację.... Lara nakarmiła mnie jabłkiem a na kolację zjadłam winogrona, więc dzień był jednak warzywno-owocowy, ale pal licho. Było zdrowo, było super, było dietetycznie, czego więcej chcieć

    Jutro mieliśmy jechać do Ikei, żeby kupić szerszą szafkę na piec, ale chyba jednak musimy to przełożyć na weekend.... A jutro... nie wiem, może jakiś spacerek, może zakupy w okolicy? Bo znów opędzlowałam całe zapasy mleka Komunikacja nadal strajkuje, więc nie ma co się wypuszczać gdzieś dalej a samochodem nie dysponujemy

    Dobraaaanoc

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  8. #2968
    tagotta Guest

    Domyślnie

    My jestesmy szczesciary, ze mieszkamy w takich miastach, w ktorych braku samochodu sie nie zauwaza, tak dobrze jest zorganizowana komunikacja ...no...pomijajac te strajki teraz Ale sie przynajmniej przyczyniamy do ochrony srodowiska Magda

    ale fakt....do Ikei ciezko jechac bez auta i targac na plecach meble Choc nam sie zdarzalo

    MAgda! Jestes kochana, ze mi ta maszynke wynalazlas Z nieba mi spadasz z czyms takim Kurcze, laze czesto po Saturnie, ale nie zawiesilam nigdy oka na czyms takim, a to takie praktyczne dziekuje Ci To bedzie moj nastepny zakup

  9. #2969
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Bo w Saturnie takich nie ma!!!!!
    My sobie czasem coś wynajdziemy na Amazon, potem idziemy po kolei do Satruna, Medimaxa, Media Marktu.... i zazwyczaj jakaś jedna maszynka danego typu tam się znajdzie ale żeby jakiś wybór.... w życiu! A ceny do tego makabryczne

    Nam by trudno było samochodem jeździć bo żadne z nas nie ma prawka... ale to tylko stres na ulicy, stres z parkowaniem, ceny za parkowanie jeszcze bardziej stresujące, do tego benzyna..... e tam, za dużo zachodu :P My zazwyczaj jedziemy za pierwszym razem do Ikei sami, pooglądać i zapisać co chcemy a potem drugi raz z rodzicami albo bratem Andiego i problem z głowy, bo oni mają samochód... i jeszcze pomogą wtargać na trzecie piętro jakby co A szuflady ostatnio to w ogóle kupiliśmy przez internet.... bezstresowo chociaż :P

    Samochód to ma u mnie tylko dwa słuszne zastosowania:
    - zakupy (zwłaszcza jak targam colę zero i mleko do domu to przeklinam, że nie mamy auta :P)
    - wakacje, takie objazdowe... i wakacje z dziećmi, wtedy jest dużo wygodniej
    Ale tak to dla mnie więcej z tym męczarni niż pożytku
    Lubię jeździć S-Bahnem, czytać ksiązki, słuchać muzyki, słuchać książek, obserwować sobie ludzi.... nie ma nic lepszego Nie mam tu znajomych, to chociaż tą drogą mogę poznawać społeczeństwo

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  10. #2970
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Fajny ten Twój sprzęcior
    musze i ja czegos poszukać bo stary ma za mało funkcji i pojedzie sobie na działkę
    jak ja nie lubie łażenia po takich sklepach brrr
    ale w necie nie kupię, bo musze najpierw wziąć do łapki


    trzymaj się
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •