Strona 296 z 424 PierwszyPierwszy ... 196 246 286 294 295 296 297 298 306 346 396 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,951 do 2,960 z 4239

Wątek: Always look on the bright side of life :-)

  1. #2951
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Kasia, to moze sekret tej zupy Sie chudnie, bo jej nie mozna za duzo zjesc

  2. #2952
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Być może, nie wykluczam takiej opcji

  3. #2953
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    To i ja dorzucę swoje 3 grosze odnośnie zupy.

    Super dieta- chyba najlepiej na mnie zadziałała ze wszystkich stosowanych.
    Nagotowałam cały gar- jak powinno być i...... przez 4 dni nic nie jadłam.
    Tak śmierdziała (przepraszam za dosadność), że ilekroć do niej podchodziłam w wiadomym celu (czyt. jeść) na cały dzień odechciewało mi się jeść

    W końcu wylądowała ta zupka na kompoście, mam tylko nadzieję, że wszystkie dżdżownice się nie wyniosły z powodu unoszącego się zapachu (mama nie byłaby zachwycona )

    To tak w ramach wspomnien ( a było to 4 lata temu).

  4. #2954
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Zjadłam 'tylko' słoik tej zupy, znaczy się dwa talerze, a do syta najadłam się owocami (3 jabłka, 2 gruszki i trochę winogron). Do tego miałam jeszcze rano napój białkowy na mleku a wieczorem fatburner drink z papayą, pyszota

    Jutro dzień warzywny, właśnie nakroiłam sobie na full jedzenia (marchewki, papryka, ogórek, koperek (nigdy nie wiem co to fenchel po naszemu ) i rzodkiewki) - wszystko lubię jako dodatki, ale czy samo w sobie strawię (bez soli!) to zobaczymy . Na kolację na szczęście jest pieczony ziemniak :P A w międzyczasie zjem pieczarki podgrzane na patelni (ciekawe czy bez tłuszczu się da..).

    Dzisiaj wszystko ładnie. Jestem najedzona, poćwiczona. Trampolinę ustawiliśmy w ruchliwym miejscu, w przedpokoju, na najkrótszej trasie ode mnie do kuchni i do łazienki... mam do wyboru albo lecieć na około przez pokój A. albo poskakać sobie trochę na trampolinie... Wybieram oczywiście to drugie :P :P :P

    Wypiłam też dziś 1,5l wody i 0,75l herbatki z termosu Jest super i jestem z siebie dumna :P

    A ta zupa jest pyszna, bo to nie jest ta tradycyjna kapuścianka, tylko przepis od jakiegoś znanego kucharza w wersji azjatyckiej (jak mi się skończy to może wypróbuję inne).
    Składniki:
    - 500g białej kapusty
    - 300g kalafiora
    - 170g marchewek
    - 1 seler naciowy
    - 300g pomidorów
    - 2 czerwone papryki
    - 150g cebuli
    - 150g pora
    - 2 łyżki oleju z oliwek
    - 1 łyżka żółtego proszku curry
    - 1 łyżka posiekanego kminku
    - 2 ząbki czosnku
    - 0,2l przetartych pomidorów
    - 1,5l wody
    - 2 kostki rosołu warzywnego
    - 1 łyżka rozgniecionych ziarenek kolendry
    - 2 liście laurowe
    - 2 małe suszone, posiekane chili
    - 2cm świeżego imbiru
    - 1-2 'pałeczki' trawy cytrynowej
    - sos sojowy do smaku
    - świeże liście kolendry
    - świeża pietruszka

    (w Polsce nigdy nie gotowałam, dopiero tutaj się za to wzięłam i mam straszne problemu z tłumaczeniem niektórych słów na nasze, więc przepraszam, jeśli coś brzmi obciachowo-niefachowo :P).

    A jak się już ma te wszystkie składniki to:
    1. umyć wszystkie warzywa i drobno pokroić
    2. cebulę i pora zeszklić w oleju z oliwek
    3. dodać curry, posiekany kminek i czosnek
    niech się trochę pogotuje
    4. dodać pozostałe warzywa i przecier pomidorowy, zalać wodą
    5. dodać kostkę rosołową, ziarenka kolendry, liście laurowe, chili, imbir i trawę cytrynową, zagotować
    6. gotować jeszcze 10 minut, zredukować temperaturę i tak długo gotować na małym ogniu aż warzywa są gotowe
    7. dodać sosu sojowego do smaku i świeżo posiekane zioła

    Wszystko
    Następnym razem zrobię chyba włoską wersję, z bazylią i pecorino

    A co najważniejsze - MOJA WERSJA NIE ŚMIERDZI

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  5. #2955
    tagotta Guest

    Domyślnie

    tak myslalam, ze to jakas wyszukana wersja bedzie Brzmi dobrze

    ale Ty Magda dzisiaj wzorowo dietowalas Ja troche pojechalam z weglami, ale za to wlasnie skonczylam skakanie Mialam isc w momencie, kiedy dostalam od Ciebie SMSa, ale sie jak zwykle zasiedzialam na forum i zaczelam dopiero godzine pozniej A propos, to o mnie sie nigdy nie musisz martwic, ze mnie obudzisz smsem Chodze spac najwczesniej o polnocy, a jak juz jestem w lozku, to telefon zawsze zostaje w drugim pokoju

    Te Twoje warzywa na jutro brzmia super. ja uwielbiam takie warzywa surowe - najlepiej jeszcze z jakimis "dipami" (albo ze zwyklym posolonym jogurtem)....ale jak mowisz, ze jestes dzisiaj tez wzdeta, to po takich warzywkach i dzisiejszych owocach nie bedzie lepiej Jak tak dalej pojdzie to niby wszystkie jestesmy na diecie a bedziemy wygladac jak balony

    --------
    uczysz sie do egzaminu?

  6. #2956
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Ja jednak podziekuje za takie wynalazki pamiętam tę tradycyjną zupę... ohyyyda.

    Cieszę się że ci smakuje, i że się trzymasz.
    buziaki
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  7. #2957
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Ja kiedys stosowałam te diete i miałam efekty, ale drugie podejscie było juz nieudana,e bo nie mogłam na nia patzrec

  8. #2958
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Witam z re-wizytka..hehe...juz cie odszukalam. widze, ze dietka idzie jak z platka..swietnie...
    Ach...fenchel to po naszemu koperek wloski....czyzbys tez byla w DE??

  9. #2959
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    kapuściana!!!

    powodzenia
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  10. #2960
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Fenchel, czyli fenkuł, czyli koper włoski :P :P :P

    Miłego dnia

    P.S. Nic i nikt by mnie nie zmusiło do ponownego przechodzenia przed dietę kapuścianą

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •