Strona 367 z 424 PierwszyPierwszy ... 267 317 357 365 366 367 368 369 377 417 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,661 do 3,670 z 4239

Wątek: Always look on the bright side of life :-)

  1. #3661
    flex007 Guest

    Domyślnie



    miłego dnia


    zdjecie stópki...cudne

  2. #3662
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Urocze stópki

    Takie maleństwa są słodkie! (pod warunkiem, że nie płaczą )

    Życzę Twojej Bratowej i Wojtusiowi, jak najszybszego powrotu do domu :P

    A Tobie odzyskania wiary we własne możliwości

  3. #3663
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    cześć kochana
    ja znowu trochę znikłam bo.. (wyjaśnienie u mnie)
    widzę, że twoja waga coraz mniejsza
    gratuluję
    no i śliczności jakieś widzę u Ciebie na zdjęciach (cud miód dziecina)
    pozdrawiam Madziu
    c.

  4. #3664
    Awatar Majussia
    Majussia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    05-12-2007
    Mieszka w
    Gießen
    Posty
    14,433

    Domyślnie

    Rejazzku - odsapniesz jak wrocisz do berlina i na pewno sily witalne wroca
    masz motywacje - studniowka urodzinki Andiego , niedlugo lato

    u mnoie na watku zamiescilam zasady odzywiania ktore sttosowalam 3 lata temu gdy schudlam 24 kg
    jak bedziesz miala ochote poczytaj moze cie cos natchnie....

    wojtus przeslodki
    zycze mu duzo zdrowka i bardzo szybkiego wyjscia do domku
    buziaki slonko
    "W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
    21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  5. #3665
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Dzisiaj od rana ZNOWU próbuję - na razie jest ok, oby mnie głód wieczorem nie dopadł.... bo na wadze było 74,1 - więc nic mi raczej nie ubywa, ino przybywa

    Ziutko, Andie już tej metody próbował....jak ważyłam w zeszłe wakacje 68 czy coś to ustaliliśmy że w nagrodę za 64 pojedziemy odwiedzić jego przyjaciela w Hamburgu.... tylko że zeszłam do 65 z hakiem a od tamtej pory już mi tylko rośnie z wahaniami po pare kilo w przód i w tył........

    Od dzisiaj znowu próbuję, tym razem małowęglowodanowo, może w ten sposób uda mi się wytrwać. Bez słodyczy, chleba i makaronu. Za to dużo rybek, warzyw i zwierzęcych cycków. Może tak się uda. Wyciągnęłam z szafy rolki i mam ogromną ochotę pojeździć, tylko sama.... SIĘ WSTYDZĘ, tak. Też nie ma za bardzo gdzie, bo ile razy można objechać w kółko dziewięcioklatkowy blok? U mojego brata na Szczęśliwicach zrobili super plac dla rolkarzy ale u mnie to o czymś takim można sobie pomarzyć... wolą inwestować w nowy ratusz albo fontanny na rynku Na rower niestety za późno, bo nie mam świateł i nie chcę ryzykować drogiej przejażdżki

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  6. #3666
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ja już byłam 2 razy po godzinie na rolkach

    Było cudownie! Uwielbiam to!

    Słońce, szybka jazda, wiatr we włosach, pęd powietrza, ROZKOSZ

    Z tym, że ja mam gdzie jeździć :P :P mam ścieżkę rowerową do Wilanowa, wzdłuż toru łyżwiarskiego Stegny, wszędzie asfalt i są warunki

    I też jeżdżę najczęściej sama, właściwie zawsze, czego się wstydzisz?

  7. #3667
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Rejku, dziekuje za troske :* Napisalam do Ciebie "ksiazke"

  8. #3668
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Boję się że jak poczuję wiatr we włosach, rozpędzę się na nierównym chodniki z takimi bulwami pod blokiem to wyrżnę w chodnik A nie lubię i nie mam ochroniaczy, oddałam młodej Teraz bym poszła, mam natchnienie, ale o 22 na rolki to chyba nie za bardzo

    Mojej bratowej jednak co najmniej do końca tygodnia nie wypuszczą ze szpitala i jutro znowu jadę do brata, bo szkoda mi małej, strasznie to przeżywa Spróbuję jakoś zabrać 'swoje' jedzenie, najwyżej odgrzeję w mikrofali ale nie chcę się skusić na nic dobrego skoro dzisiaj już zabrałam się do boju.

    A zabrałam się konkretnie, chciałabym wytrzymać 14 dni bez produktów z dużą ilością węgli, ewentualnie tylko owoce/müsli na śniadanie, ale nic więcej. Dwa tygodnie to nie jest szmat czasu, zleci migiem a może miną mi te ciągoty do słodkiego!

    Dzisiejszy jadłospis:
    - 80g wędzonego łososia, owsianka na wodzie z truskawkami, posypana migdałami
    - 270g pieczonej piersi z indyka (z czosnkiem i majerankiem), 100g sałatki z fasoli i zielonego groszku, 150g świeżego szpinaku sparzonego tylko wodą
    - 100g twarogu 0%, 90g rzodkiewki, 20g szczypiorku
    Razem: 1005 kcal, B-117g T-37g W-56g
    Orbiterka nie było, bo padłam o 18 i obudził mnie dopiero telefon od brata o 21:30
    Ale i tak jestem bardzo zadowolona!!!
    No i co najważniejsze - NIE JESTEM GŁODNA!

    PS. Gosiu dziękuję za maila! :*** Zaraz się biorę za klikanie do Ciebie

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  9. #3669
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Nie jesteś głodna, bo zjadłaś dużo białka
    Tak to właśnie działa

    Ja nigdy nie czuję głodu jeśli się objem białkiem ostatnio jem dużo białka a węgli bardzo mało (głównie z 1-2 owoców i tekturek)

    Super menu :P :P :P :P

  10. #3670
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Najgorzej tylko odessać się od chleba i słodkości, bo potem właśnie jest już prościej jak się wejdzie na właściwe tory.... ale po tym wielkim kawałku indyczego cyca to do teraz nie byłam głodna, biały serek zjadłam z apetytem ale wcale bym nie musiała chyba
    Sałatki z fasoli i groszku wyprodukowałam kilogram więc sobie wezmę na jutro do brata.. do tego wrzucę jakieś pieczone albo gotowane mięsko i już Obiad gotowy

    Idę sobie obejrzeć coś na dobranoc w nagrodę za dobry dietetycznie dzień
    Kupiłam sobie dzisiaj czerwone i fioletowe rajstopy, jutro się w nie wystroję i może się poczuję lepiej wizualnie W spodnie nie wchodzę, więc noszę tylko spódnice Przynajmniej mama się cieszy

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •