Strona 29 z 424 PierwszyPierwszy ... 19 27 28 29 30 31 39 79 129 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 281 do 290 z 4239

Wątek: Always look on the bright side of life :-)

  1. #281
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Weider na pewno, to są naprawdę świetnie i skuteczne ćwiczonka
    Mimo, że już zrobiłam całość, są nieodłącznym elementem innych moich ćwiczeń, robię je teraz dla przyjemności, brzuch jest twardy i przede wszystkim mocny!

  2. #282
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Hmmm, moze i ja sie zdecyduje na wiedera... Za jakis czas

  3. #283
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    Kochana rewelacja - zdecydowanie œwietnie Ci idzie.
    Podziwiam i gratuluję
    c.

  4. #284
    wrotkfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    O jaaaaa jesli to naprawde sprawka lorda weidera to chyba sie wezme za niego.
    Bez kitu super porownanie po brzuszu naprawde widac seeeriooo!!
    Zmotywowalas mnie dziewczynko !! OJ TAK!!
    Pieknie naleza Ci sie brava brava i jeszcze raz brava!
    Jestem dumna z Cie!!

  5. #285
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Dzięki kobietki! W końcu dziś jeszcze nie zrobiłam Weidera, bo się nie wyrobiłam rano. Byłam na siłowni, potem miałam ponad godzinę wolnego, więc na wydział poszłam z siłowni na piechotę przez park - szkoda że nie miałam aparatu. Uszy mi zmarzły, bo miałam związane włosy, a jestem do tego niezbyt przyzwyczajona. A czapkę zostawiłam w domu przy przepakowywaniu się do plecaka.. dobrze, że miałam kaptur, bo jak teraz wracałam to już niezła zimnica była

    Mam, nie wiedzieć czemu, jakiś kryzys nastroju. Poczekam aż mi się obiadokolacja w brzuchu ułoży i pójdę chyba spać.

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  6. #286
    wrotkfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    spadek humoru pewnie przez zmarzniete uszy

  7. #287
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Boszzz Taki widok, takie wyniki, takie podsumowanie, takie efekty i SPADEK HUMORU Nie moge!

    Wspanialy pomysl z fotografowaniem sie w tych samych pozycjach i ubraniach Odrazu wszystko widac jak na dloni Brzuch rzeczywisicie ZNIKA To jest dopiero motywacja, jak sie cos takiego widzi GRATULUJE! Naprawde GRATULUJE!

    Rejazz..polecam Ci rowniez taka strone, na ktorej mozna sobie porownac produkty spozywcze. W bazie jest tego narazie niewiele, ale mozna tez robic wlasne porownania.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    np jak sie maja do siebie rozne wypieki. Wtedy w kryzysie mozna wybrac najmniejkaloryczne

  8. #288
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Wlazłam tam i pierwsze w co kliknęłam to koktajle - jeden z moich ulubionych, Swimmingpool, ma 356 kcal Baileys zresztą też w tyle nie zostaje - 350 kcal/100ml. Innych już lepiej nie sprawdzam, ale na pewno następnym razem się zastanowię przed wyborem, czy aby na pewno tylko te zawiesiste lubię Aż dziw że nie spasłam się od tego bardziej po poprzednim tygodniu

    wrotkfa: Chyba jest w tym trochę prawdy. Zmarzłam, do tego po powrocie do domu zastałam tu okropny harmider, bo siostra podrzuciła dzieciaki do pilnowania. Co prawda młody mnie powitał okrzykiem "witaj Mana ukochana" (ciągle nie umie wymówić mojego imienia ) i serce mi tym trochę roztopił, aaaale.. potem wisiał na mnie ciągle i chciał się bawić i grać w piłkę i rysować i bawić się w chowanego, młoda chciała żeby jej coś do szkoły znaleźć i wydrukować... a ja chciałam tylko obiad w spokoju sobie przeżuć, no! Co prawda nie przeżułam, ale za to powoli już dochodzę do siebie. Zaraz zejdę do parteru poćwiczyć, to może mi się humor ostatecznie poprawi

    Hmm... A może to po prostu efekt kokakolowego odwyku?

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  9. #289
    wrotkfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Poprawi napewno mi po cwiczeniach sie poprawia( jak tylko uda mi sie do nich zebrac)
    Wiem cos o dzieciakach... sa cudne ,ale szczerze mowiac czasem troche meczace.
    Ja mam 3 letniego siostrzenca. Cudny jest i piekny,ale czasem mnie zabija
    Haha przypomnialo mi sie jak moja Sis opowiadala jak poszla z nim do lekarza i po poczekalni biagal chlopczyk a Bartus ,ktory akurat mial dzien z serii "wszystko na nie" krzyknal na cala przychodnie: MAMO NIECH TEN CHLOPCZYK TAK NIE BIEGA!!" na co moja siostra : ale czemu Bartusiu? a Badi: "BO JAK ONA TAK BIEGA TO SIE PRZEWROCI I SIE POTLUCY"
    hahhahahhahha
    kocham dzieci

  10. #290
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Humor naprawiony ćwiczeniami. Tylko nie mogłam pojeździć na orbitreku tyle, ile bym chciała, bo jeszcze musiałam włosy umyć - a jutro zajęcia od 8, co w moim wypadku oznacza pobudkę o 5:15

    (straszną czkawkę mam i coś skupić się nie mogę..)

    Jedzenie:
    - byczki w sosie pomidorowym (miało być pół puszki, ale mi nie posmakowały, więc tylko 50g) + kromka pełnoziarnistego + kiwi + pomarańcza (280 kcal)
    - danio waniliowy (znów lekkich nie było w sklepie ) (167 kcal)
    - pumpernikiel + delma (70 kcal)
    - jabłko (120 kcal)
    - filet z miętusa (200g), 2 gotowane ziemniaki, surówka, łyżka oliwy (440 kcal)
    razem: 1077 kcal


    Ruch:
    - 26 dzień A6W (jutro 18 powtórzeń!)
    - orbitrek: 17.5 min, 5.05 km, 84.2 kcal
    - siłownia: ok. 1h (było trochę opowiastek na dzień dobry, od przyszłego tygodnia będzie pełne 1.5h )


    Płyny: 2.9l (2.0l wody + 3 herbatki); coli light NIE BYŁO

    Z dobrych wiadomości - w końcu dostałam PITa z pracy! Szkoda, że z drugiej jeszcze nie, bo nie mogę sobie policzyć, czy może aby mam coś do zwrotu... Jak mnie to irytuje - mają obowiązek to wysłać do 15.02 i pewno wysyłają ostatniego dnia, ale to już było tydzień temu Nie lubię mojego listonosza, on zawsze taki 'pośpieszny'.

    wrotkfa: To mój Filip w podobnym wieku - w czerwcu skończy trzy latka Już się rozgadał i teraz jak ma dobry humor, to przebywanie z nim to sama rozkosz :P A teksty zawsze są pierwsza klasa, czasem nawet nie spodziewamy się, co dzieci potrafią sobie zapamiętać i w najmniej spodziewanym momencie powtórzyć

    No nic laseczki, DOBRANOC mówię wam, bo sfiksuję zaraz od tej czkawki!

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

Strona 29 z 424 PierwszyPierwszy ... 19 27 28 29 30 31 39 79 129 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •