wiktoria444 jak u Cieibe??
amalinka ja rówiez gratuluje
wiktoria444 jak u Cieibe??
amalinka ja rówiez gratuluje
Tagotta śnieżyca? u mnie dzisiaj było +7 i jutro też ma być. Poza tym trochę deszczu u słoneczka na zmianę, ale ogolnie przyjemnie, szczególnie wieczorem.
Czuję się, jakbyśmy mieszkały w dwóch różnych państwach :PP
kiniucha ciesze sie ze wpadas.jak sie czujesz kochana
ButterflyEffect a gdzie ty mieszkasz???my z tagottka mieszkamy w niemczech.dzisiaj jest juz cieplutko i po sniegu nic nie zostalo
jak tam u was dzisiaj z dietkowaniem?
Aaaa, to nie wiedziałam, że Wy w Niemczech Ja w Krakowie
Z dietką jak na razie ok, jeszcze nic dzisiaj nie jadłam.. Chorutka jestem i nie mam apetytu..
kurcze szkoda że nie miałam na początku centymetra to bym się zmierzyła może żeczywiście waga nie spada ale cm lecą
już mi chumor się poprawił niewiem dlaczeko ostatnio nmie tak chwyciło
optymistycznie nastawiona do życia idę dalej będzie bobrze
wiktoria444 hmm u mnie dobrze ale nie do końca bo dzisiaj już mi wyszło 1700 kcal... wiec juz nic nie bede jadla a co u CIeibe??
Zamieszczone przez ButterflyEffect
a propos - to tego samego dnia jeszcze wyszlo slonce i po 2 godzinach nie bylo juz ani platka sniegu i bylo + 7 stopni
Viki, zyjesz????
czesc dziewczyny
kiniucha widzisz,u mnie z dietkowaniem dobrze ale z psychika nie najlepiej
ladnie dietkuje,cwicze a czuje sie dzisiaj taka napuchnieta,brzuch mi wystaje bardziej niz zawsze i waga skoczyla w gore i nie jestem przed okresem.chyba nie bede sie w ten poniedzialek wazyla bo nie chce sie bardziej dobic .nawet z wyproznianiem zaczelam miec problemy co nigdy z tym nie mialam(3dni bez).jem zdrowe zeczy,owoce warzywa wiec co jest nie tak???
nie chce rezygnowac z dietki i napewno tego nie zrobie ale mam tak cholernego dola ze wszystkiego mi sie odechciewa
i pomyslec ze to wlasnie ja wczoraj was pocieszalam
szkoda gadac
tagottka zyje
mam dzisiaj dola dlatego nie za duzo pisze ale to nie znaczy ze o was nie pamietam.
zawsze o was mysle bo gdyby nie to to chyba dzisiaj cieplabym ta dietka
No tego jeszcze brakowalo!!!!!!!!!! VIKI! MASZ JUZ 5 kilo za soba!!!!!!! Wyobrazasz sobie, ze mialabys te 5 kg odzyskac i po jakims czasie znowu przerabiac to samo NIE MA MOWY! Bo nawet gdybys w tej chwili rzucila te diete, to wiadomo, ze kiedys i tak do niej wrocisz! A szkoda tak gubic te same kilogramy, ktore sie juz raz zgubilo!!!!!!!!!! Wiec uszy do gory i dalej do przodu!
Jesli robisz wszystko tak jak nalezy, to nie ma co sie przejmowac, ze waga sie troche podwyzszyla. Naturalny proces. Jestesmy kobietami i nasze hormony robia co chca Ja jestem wlasnie w tym samym momencie spuchnieta i czuje sie gruba jak swinia, a na wage to juz napewno nie wejde, bo dzisiaj mam miec te nasze "babskie dni" Ale spoko! W ciagu miesiaca - w czasie dni plodnych mam to samo - spuchnieta jestem i waze wiecej Taka juz nasza natura! Ale jesli mowisz, ze masz problem z toaleta, to jasnym jest, ze waga bedzie pokazywala wiecej. Pij duzo wody i w miare mozliwosci jak najwiecej blonnika jedz (otreby, platki owsiane). Mi sie rowniez w czasie diety przytrafiaja tego typu zastoje, nawet jak jem same warzywa i owoce...nie wiem sama od czego to zalezy!
No Viki! Wiosna juz niedlugo i bedziemy latac w krotkich spodnicach! Pamietaj!
Zakładki