Wątek: MISIEK PISZE O SOBIE

BRAWO!!!!!!

na pewno waga się utrzyma albo jeszcze spadnie Gratuluje ci tego sukcesu kochana)

Ciężka praca iśe opłaca

Życze Ci udanego poniedziałku w pracy nie daj sie współpracownikom i bądź dzielna

buziaki!!!


Ps.Twoje przepisy na poprawe humoru są najlepsze

lilunia -Nie wolno się łamać tylko szukac pozytywów. Naprzykład ja mimo, że siedem kg w dół a spodnie ciągle te same. Nic a nic lekko osdtają, ale gołym okiem osoba postronna nie żauwzy Cióż, ale zawsze sobie wmawiam, ze najpier ucieka woda a póżniej tłuszcz. Kofanie dzięki za pomysł z ksiązką, wczoraj po raz pierwszy przejechałam bez trudu 60 min.

[b]jola27[/b- pooglądaj zdjęcia kasi i sama dojedziesz do wniosku, z emoże brzuszki są nudne, ale jakie efekty. Ja robię brzuszki przed rowerkiem, po rowerku nie mam juz siły.

Kasia- no i dzisiaj rano znowu widze 65 ate zamiast 300 tym razem 600
To pewnie mieśnie

wczoraj zjadłam

serek wiejski light
pierś kurczaka z grilla
sałata z jażyn i winegretem
4 rafaello

no jasne że mieśnie inaczej byc nie moze jak sie dużo cwiczy

A ksiażka to jest sposób wypraktykowany, nawet jak mój rowerek jeszcze bym popsuty w zesżłym roku i chodizłam an siłwnie to tylko z ksiażką na rowerku i zlewałam tych co sie na mnie dziwnie patrzyli

Dzisiaj mnie czeka 8-y dzien, powiem Ci,ze wczoraj weiderek szeł mi ciezko
No, ale trzeba trzeba damy rade

buziaki !!

Monika, gratuluje nowej wagi...A ze sie waha, to normalne... Poczekaj jeszcze dzien, cwicz i dietuj, a napewno sie ustawi na stale....

Pozdrawiam..

Nowa waga super - a takie tam małe wahania ważne nie są, oby wymiary spadały

Waszko -nio właśnie te wymiary. Tylko ciut, nadal spokojnie moge nosić stare ubrania Nie wiem czemu tak jest wkońcu to 7 kg. Ale ciekam spokojnie. Moze sie doczekam

Haniu- dzięki za odwiedzinki, czekam spokojnie.

linunia- właśnie dzięki tobie wczoraj bez większego wysiłku i oszukiwania przejechałam 60 min. Ksiązka to super pomysła, a i przyokazji dietetykowania mozna liznąc troche kultury.

Pozdrawiam was dziewczynki

O!!!To ja też z książeczką dziś lecę na siłownię.
Nie martw się wahaniami wagi, u mnie też z powietrza poszło w górę, bo nic takiego nie jadłam...ale myślę,że powolutku się doczekamy, w końcu ćwiczenia są, dietka jest, powinno dziełać! Co ja mówię, musi działać.papa :P

czeœć flex
no cóż 7 kilo. Niby dużo ale nie do końca. A czy pamiętasz jak tyłaœ??? Niepostrzezenie.
Też przez długi czas chodzi sie w tych samych ciuchach i dlatego, że nie kontrolujemy wagi jak przy diecie tyjemy sporo nawet o tym nie wiedzšc. Dopiero po naprawdę długim czasie nasze spodnie stajš się za ciasne a wtedy albo kupujemy większe albo się opamiętujemy i zaczynamy dietkę.

Także ja myœlę, że jeszcze troszkę a będziesz potrzebowała nowych ciuszków bo "stare" zacznš zjeżdżać.

pozdr.
c.

Hej hej witam!!!! Strasznie mało jesz!!!! Jaką dietę stosujesz 500kcal???? Spowolnisz sobie metabolizm!!!!!

A tak w ogóle to gorąco pozdrawiam!!!!

_____________________________

MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=






[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ważę się w każdą niedzielę przed śniadaniem.


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Hej Kochana, mam nadzieje,ze reszta dnia upłyneła Ci rpzyjemnie i weiderka tez z wielką rpzyjemnością dzisiaj wykonałas :P
Daj znac jak Ci dzien minał,

trzymaj sie cieplutko,
dobrej nocki