też lubię fetę
pozdrowionko weekendowe
też lubię fetę
pozdrowionko weekendowe
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Pozdrowienia... i czekamy na raporcik weekendowy.
Witam z rana
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Heeeeeeeeej
Ale słoneczko ładne u nas swieci
BUZIAKI!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Hej Boojka,jak weekend z rodzina??Skusili Cie na cos,ja jestem na takim etapie,ze wola u mnie ostatnio b.słabnie,dawno juz słodyczy nie jadłam a rezultaty słabe i kusi... Dobrze,ze na razie nie ma imprez w domku,jutro sa urodziny mojhego Macka ale postanowiłam,ze bez kolacji i ciastek bo jak sie złaamie to cała waga wroci.Nie moge ryzykowac.
Witam kochana!!! Nareszcie kontakt ze światem nie wiem co się działo ale już mogę pisać ale się cieszę
Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!
forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000
Czekamy, czekamy na raporcik
Mam nadzieję, ze weekend się udał.
Pozdrowionka
Notta
Witajcie Kochane
Jak miło wracać jak tu tyle osób czeka
Nio więc tak, weekendzik był udany, chociaż za moim kochaniem strasznie teskniłam, bo nie mógł ze mna jechac bo pracował. Oczywiscie nie informuje o wpadkach bo takowych nie było tak jak prosiłyscie :P Były pysznosci w domku, le ja po swoemu a to serek wiejski, a to pomidorek, a to jajeczko czy kawałek makrelki oczywiscie bez chlebka A o urodzinach szkoda gadac hmmm z piec rodzajów pysznie wygladajacych ciast i super tort w kształcie samochodzika, ale podobno nie taki słodki, zamiast kremu miał bita smietane, w srodku dzemik i brzoskwinie a do picia szampan no i winko winogronowe własnej roboty niami niami ale co Boojeczka zrobiła? nic siedziała grzecznie popijajac wode z cytryna tak ze nikt (z niewtajemniczonych) nie zauwazył, ze nawet talerzyka nie pobrudziłam, podczas gdy oni ładowali w siebie jeden kawałek po kawałku czyli moge powiedzieć, ze moja silna wola zdała egzamin
Dzisiaj cały dzien biegałam... wstałam o 8 szybkie sniadanko, znow feta z warzywkami, w sumie az tak mi sie juz jej nie chciało ale musiałam skonczyc bo była otwarta. Pozniej szybkie szykowanie i pojechałam zaliczac statystyke, na ten temat wole sie nie wypowiadac... bo szkoda słów. Profesor sobie jezdzi po nas jak chce...zalicza komu chce itd. dziiaj sam przyznał, ze prócz wiedzy trzeba miec jeszcze szczescie...i tak to bez szczescia bede sie bujac sala sesje ze statystyka. to juz moje 3 podejscie, nie wiem czy mu to radoche sprawia takie odsyłanie ludzi i zaliczanie nie tym którzy umieja tylko od tak .. nie wiem moze pismo ocenia... eh... nio i wrociłam do domku po tym now szybka przekaska, a raczej dosc wczesny obiadzik białkowo- warzywny i kawka z mleczkiem
I jak wyszłam z mama gdzies o 13 z domu to dopiero teraz do niego dotarłam czyli gdzies o 19 30. Nio bo mamusia musiała sobie kiecke kupic na moje wesele
Jesli chodzi o cwiczenia to tak srednio.. tzn jak byłam w domu to sporo chodziłam, nie ma to jak niekorzystanie z mpk'ów no i 6weidera była... ale wczora jej nie było !! pierwszy dzien .. ale nie miałam gdzie cwiczyc, bo mame połozylisy w jenym pokoju, w drugim pokoju dziewczyny ze stancji a w kolejnym mój luby i kolezankaz pokoju gdzie moja mama spała.. z reszta co ja sie tłumacze.. no poprostu jeden dzien bez 6w-lipa, ale dzisiaj dalej..
A tak swoja droga to jak byłam z domu zamowiłam sobie piekny bukiet z katalogu w kwiaciarni ... taki jaki chciała czyli z białych lilii , sa tam jeszcze dodatki orchideii i jakis malutkich białych kwiatuszkow kocham lilie i ten zapach .. mam nadzieje , ze mnie odprezy tam w kosciele
Wczoraj zrobiłam na obiadek placek po wegiersku i mama była wielce zdziwona jak jamoge robic te wszytkie rozne pysznosci i nie probowac heh wiecie umiejetnosc przyprawaiania bez probowania sie bardzo przydaje hehe nauczyłam sie tego bo czesto robie miesko dla mojego skarba, a ze mieska nie jem to i tak nie kosztuje
NOTTA , nie uznaje małych szaleństw, bo w moim wypadku one koncza sie fatalnie, zaczynam poprostu jesc jesc jesc.. wiec wole tak spokojnie na wodzie Nottuś ciesze sie ze jestes tak szczesliwa mimo odległosci ze swoim ukochanym Wcale mi sie nie wydaje ze 9 lat toznicy to duzo bynajmniej nie dla dorosłych ludzi a juz nie na pewno dla takich ktorzy sie kochaja A powiedzco robi Twoje kochanie?? nie moze robic sobie jakis dłuzszych urlopow zeby pospedzac troche czasu z Toba?? hmmm to mam rozumieć Kochana , ze konczysz ta magisterke i jedziesz do niego na stałe i juz zostaniesz w Anglii?? ehhh co ta miłosc robi z ludzmi
RENIU, mam nadzije ze egzamin poszedł dobrze dziekuje ze chociaz na chwilke wpadłas, milo wiedziec ze ktos o mnie pamieta nio i jk juz pisałam nie podjadalam slodyczy :P niczego nie podjadałam
Waszensko jak widac niekazdy lubi fete jak dla mnie pycha zwlaszcza w salatce greckiej tyle ze bez oliwek bo tych nie znosze
BEEM, ja raporcik zdałam...i teraz musze wpasc do Ciebie , zapytac sie jak tam sie trzymasz...
ARMIDKO, rzeczywiscie słonko dzisiaj było takie sliczne ze az oslepiajace, chyba po to zeby dodoac optymizmu pomimo takiego mrozu
SAVCIU, nu nu słodyczy nie ruszaj... po co Ci to ? chwila przyjemnosci a pozniej ogromne, pozerajace wyrzuty sumienia i złe samopoczucie... to chyba nie dla nas nie ? hm jak masz ochote n cos lodkiego to ja proponuje albo cacałko ze słodzikiem , albo własnie jogurcik naturalny, chudziutki ze słodzikiem i z truskawkami takimi mrozonymi (tylkoze juz rozmrozonymi) i pogniecionymi mówie Ci pysznosciw moim przypadku zawsze skutkuje i ta straszna ochota na słodkie odchodzi a tak mocno nie nagrzesze hm jestem ciekawa jaki proezent wymyslilas dla Macka ja uwielbiam pomysłowe prezenty i dlatego juz sie zastanawiam nad tym co by tu wymyslic na walentynki
HERCIU, miło Cie widziec , ze wrociłas i jestes .. zaraz do Ciebie wpadne popatrzec co i jak i jak sobie radzisz nio i nie dziwie sie ze sie cieszysz ... bo bez forum to ciezko
ok lece jeszcze obadac co u Was bo dawno sie nie widziałysmy
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
hej Boojko
ja też uwielbiam fetę a zwłaszcza z pomidorem, ogórkiem, tuńczykiem i sosem vinegret. Pyszotka.
Ale widzę, że weekendzik udany.
Miło jest nie zjeść jak inni jedzą takie pyszności. A jaki człowiek dumny z siebie.
I ja jestem z Ciebie dumna. Bo wkrótce to zacznie procentować.
miłej nocki
c.
Zakładki