-
moim zdaniem jak bedziesz jezdzic na desce to bedziesz duzo spalac a jak sniegu nie bedzie to na pewno bedziesz ssspacerowac i tp wiec zrob sobie odpoczynek od kalorii i jedz wtedy kiedy jestes glodna i tyle
nie powinnas przytyc;p
-
No wg mnie to faktycznie spalisz tam duzo kalorii, i z jedzeniem...nie martw sie nie zgrubniesz, napewno. Wystarczy ze bedziesz jadla ale nie przejadala sie. Wystarczy jesc w granicach normy a wszystko bedzie okej. Takie moje zdanie. Bo na wyjazdach to nie ma sensu jakiekolwiek liczenie kalorii bo i tak zadko sie to udaje w takich warunkach jak bieszczady, czyli miejscu gdzie naprawde potrzeba energii
Pozdrowka:]
-
kochana!! jedziesz odpocząć!! może to dziwnie brzmi ale masz też odpocząć od nieustannego liczenia kalorii!! dlatego jedz tyle na ile pozwala Ci sumienie - i nie przejmuj się, na pewno nie przytyjesz, co najwyżej waga stanie w miejscu ale na to też chyba musiałabyś specjalnie się starać, więc myślę, że nic się nie stanie.
jedziesz i zostawiasz nas
smutno będzie nam bez Ciebie, tesknic bedziemy mocno, mocno i wyczekiwać Twojego powrotu!
zważ się jutro - zaawsze będziesz miała jakiś punkt odniesienia.
i ten rozmiar 's' !!
ach, gratuluję :*
-
no widze ze obie bedziemy szalec
co prawda na innym sprzecie bo ja preferuje narty (bo nie umiem na desce ...ale jeszcze kiedys sie naucze!!
) tez wlasnie marwie sie jak to bedzie z jedzeniem...hmm ale wole na razie nie planowac...zobacze na miejscu ale mam nadzieje zachowywac umiar
pozdrawiam i milego wyjazdu
-
Mój kochany obiecał mi, że przez ten tydzień postara się nie jeśc rzeczy, które kusiłyby mnie za bardzo i najwyżej jeśli będę miała na coś ochotę to zjemy na pół 
A poza tym myślę, że w tej dziurze do której się wybieram (Klimkówka) nie będzie nawet gdzie zjeść czegoś dobrego a wiadomo że łatwiej się opanować jeśli gotuję sobie sama niż w pachnącej knajpie 
No ok, zwazę się jutro, chociaż paniczniesię boję.
Niestety dziewczynki nie dam rady was dzisiaj odwiedzić, wybaczcie ale jeszcze nie jestem spakowana :/
No ale jutro rano jak się już zważę wpadnę przed wyjazdem i coś jeszcze nastukam u was i u siebie.
No dobra uciekam bo musze się spakowac i do łóżka 
:*
ps. Ocomichodzi dziękuję za miłe słowa. Ja też będę baaaaaaaardzo za wami wszystkimi tęsknić!
-
W takim razie milego wyjazdu ,super sniegu ,zebys mogla posmigac ,cudnych walentynek ,malo pokus przeciwdietowych i wspaniale spedzonego czasu zycze Ci
)))))
-
No dziewczynki wieszłam na tą wagę, a co mi tam - 66,9 
Wczorajszego dnie bilansować nie będę bo szczerze mówiać nie mam za bardzo czasu a chcę jeszcze zajrzeć do was
Wyjazd o 10.00
Teraz pozostaje mi tylko się modlić coby za dużo nie przybrać na wadze przez ten tydzień. No bo schudłam już moje pierwsze pięć kologramów. Szkoda tylko że kolejne pięc pójdzie już trudniej i oporniej. No ale kochane - damy radę 
Muszę sobie jeszcze zrobić jedzonko na drogę. Właściwie to droga troszq mnie przeraża bo wszyscy bedą jeść i jeść a jak sie tak siedzi w samochodzie to od razu się chce z nudów jeść. No ale muszę pokonać swoje słabości 
Wroftko - dziękuje Ci 
No dziewcznki lecę do was jeszcze :*
-
Spokojnie nie zamartwiaj sie ta waga tak ebdzie okej :] Wynik tez ladny :]
No a w drodze najgorsze jest taki jedzenie... ale dasz rade :] Ksiazke jakas dobra albo najlepiej zapas gum do zucia, to najlepsze jest na droge :]
Pozdrowka i milego pobytu
-
na pewno nei przytyjesz na tym wyjezdzie
baw sie dobrze;D
buziolek na mily poczatek weekendu;*
-
Udanego wypoczynku zycze!.
Bedziesz miala duzo ruchu wiec bedziesz mogla wiecej zjesc!.
Nie odmawiaj sobie przyjemnosci,po prostu jedz z umiarem!.
Gratuluje spadku wagi!.
Buziaczki!.
Tusia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki