Strona 139 z 451 PierwszyPierwszy ... 39 89 129 137 138 139 140 141 149 189 239 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,381 do 1,390 z 4509

Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

  1. #1381
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Oj, Anise, ja nie wiem kiedy ja wreszcie zaczne pchac suwaka od wagi... W sumie dobrze, ze pcham te dwa pozostale, bo to znaczy, ze mimo wszystko cwicze, ale jakos ostatnio waga sie na mnie pogniewala. Ale ja ja pogonie Na razie jako tako sie diety trzymam, w niedziele wielka wtopa czyli brunch, a od poniedzialku nie ma zmiluj. Najwyzej wprowadze jakis nowy plan w zycie. Obetne wegle tak jak juz to robilam kiedys, albo co. Dzialalo to wtedy na mnie, najwyrazniej mi cukry nie sluza.

    Katsonku, zdarzyl sie ten cud i udalo sie napisac. Wyglada, ze forum roznie dziala u roznych osob. U mnie dzisiaj (tfu!tfu! w nie malowane) smiga zdrowo, a innym juz chyba nawet wczoraj zaczelo dzialac.

  2. #1382
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Jestem, chyba już działamy
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  3. #1383
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień Dobry Ziutko
    Mam nadzieję, że dzień mija Ci przyjemnie.
    A co do suwaka wagowego to ty ładnie dietkujesz więc się ruszy niedługo
    Trzymaj się cieplutko :* :*

  4. #1384
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ziutuś, widać Ty nie córka górnika, skoro węgle Ci tak nie służą
    Miłego piątku :P :P

  5. #1385
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Ja to jednak jestem dzieciol do kwadratu.
    Dzien zaczelam pieknie plywaniem w basenie, a potem mastermacher z salata, rzodkiewka i serkiem wiejskim. Na obiad wtrzachnelam sardynki w sosie pomidorwym i groszek. A na kolacje... bedzie sushi. Malo to MM Co prawda lepsze niz pizza, czy inne cudo, no ale juz wiem, ze suwaka to ja w niedziele nie pchne.
    Jakiegos kopa chyba potrzebuje

  6. #1386
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Oj Ziutko, może to i nie MM, ale przecież zdrowe i w sumie mało ma kalorii więc nie powinnaś mieć żadnych wyrzutów sumienia :P

  7. #1387
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Niby tak, ale wiem dobrze, ze sushi nie pomaga mi w odchudzaniu, a dalam sie namowic mezowi. I tym sposobem zaprzepascilam tegotygodniowe wazenie
    No nic, chyba musze przeprowadzic sama z soba powazna rozmowe. I wziac sie do galopu.

  8. #1388
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Moze jak ja Ci dam kopczyka, to Ty mnie rowniez, co? Umowa stoi? No to teraz Ci daje mocnego i czego na mojego.
    W ogole to musimy zrobic jakas narade, co dalej .

    Dietkowac trzeba, ale sushi sie nie boj. Chociaz piszesz, ze Ci nie sluzy... nie wiem. Ja mam juz umowiony wypad na sushi w przyszlym tygodniu. To z okazji jubileuszu, wiec przyszaleje. Wczoraj znowu bylismy u Koreanczykow. Oprocz ulubionej zupy zjadlam tez bialego ryzu i w ogole czulam sie pozniej najedzona.
    Jej! Do boju Ziutka! Chociaz Ty to walczysz przeciez.

  9. #1389
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Ziuta, jak wiem, ze to jest ZADNE pocieszenie, ale mi tez latwo jakos nie jest w tej diecie ostatnio...sie czlek rozpasa, to pozniej sie do normalnosci nie moze doprowadzic. Jakies zachcianki ciagle (to o mnie bylo )

    Kup sobie jakis fajny ZA MALY ciuch

  10. #1390
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Dzieki Dziewczyny za kopy i pocieszanie
    Tagotta, ja mam szafe pelna fajnych za malych ciuchow ze starych dobrych czasow.

    Dzisiaj to juz moja rozpacz siega zenitu, bo nie dosc,z e mam osiem bitych godzin terapii bez chwili przerwy, to mi sie zapalenie pecherza przyplatalo i jestem na granicy eksplodowania. Dodam dla ulatwienia, ze nie ze szczescia ta eksplozja. Nie wiem, jak ja dzisiaj dam rade. Nie mam nawet sekundy,z eby wyskoczyc gdzies do apteki po cokolwiek, juz nie mowie, zeby lekarza odwiedzac. Sie porobilo fatalnie.

    Anise, jakas narada by sie przydala. Ja mam jutro tego bruncha, o ile mi sie samopoczucie poprawi, bo w obecnym stanie to ja sie nie nadaje. Ale od poniedzialku trzeba znowu wprowadzic jakis plan. A sushi mi nie sluzy, wiem, ze po nim zwyczajnie waga mi leci w gore...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •