Strona 140 z 451 PierwszyPierwszy ... 40 90 130 138 139 140 141 142 150 190 240 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,391 do 1,400 z 4509

Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

  1. #1391
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Pare dni temu, wszystkie za male ciuchy (no prawie wszystkie) znioslam do piwnicy. Okazalo sie, ze moja szafa zrobila sie prawie pusta. No fakt, czesc rzeczy wisi po praniu, ale tak dziala moja garderoba, wiecznie wisi po praniu bo ciagle prana (tak malo mam rzeczy do ubrania). Po tych porzadkach to ja mam pare jakichs czarnych sukienek, pare par jeansow, swetry, spodnice jakies ale teraz i tak za zimno zeby je nosic, buciki na obcasie siedza sobie w rzedzie i obrastaja w kurz... no bo niewygodne do okolicznego biegania. W innej szafie plaszczyki letnie za male, niedopinam sie strategicznych miejscach... no niech to tam i spowrotem...
    A na pecherz to najlepsza jest ta pasta taka w zielonje tubie. Nie pamietam jak to sie nazywa, ale trzeba to pic i tez jakies nasiadowki robic. Nie jestem na szczescie obeznana w temacie, ale moja siostra jak najbardziej. Jak jedziesz do Polski to powinnas sie w ten specyfik zaopatrzyc w wiekszych ilosciach.
    Ja jak mam okazje, to kupuje polskie tabletki ziolowe na uspokojenie w duzych ilosciach. Tez plyn do higieny intymnej Ziaji (melon), plyn do zmywania oczu tez Ziaji (bardzo dobry i tani), krem do golenia Pollenna (nie wiem jak to sie pisze)... i juz nie wiem.

    Trzymaj sie jakos tam, nie wiem co Ci radzic. Musisz wytrwac, prawda?

  2. #1392
    Awatar luncia24
    luncia24 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ziutko mam nadzieję iż pęcherz już lepiej.Z tymi ciuchami to ja tez tak mam jeszcze mase rzeczy, których nie włożyłam od długiego czasu
    Pozdrowienia i buziaki

  3. #1393
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ojej, Ziutka, współczuję tego pęcherza Mam nadzieję, że jednak jakoś wytrwasz te 8 godzin i że Cię to za bardzo nie wymęczy ....
    Zdrówka życzę

  4. #1394
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tez mam nadzieję, że czujesz się już odrobinę lepiej... a moze nawet całkiem dobrze...
    Może ciesz się dzisiejszym sushi jak tylko mozesz i planowanym brunchem też i naciesz się tak na zapas, żeby potem CI nie brakowało... kurde ja wiem że to łatwo napisać a ciężej zrobić ale ty twarda i wytrwała jesteś wiec na pewno się uda i waga smignie w dół

    :*

  5. #1395
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Dalam rade, ale ledwo. Strasznie sie meczylam, no ale nie bylo wyjscia, praca wazna jest. Teraz zakwaszam organizm, zeby jakos z tego wyjsc. W aptece dostalam jakis paskudny w smaku specyfik do picia. Oby pomogl. Teraz musze cos zjesc, bo moje dzisiejsze zywienie pozostawia sporo do zyczenia Rano tradycyjny mestermacher z serkiem wiejskim i do 19:00 nic. Po prostu nie mialam nawet sekundy dla siebie w pracy. Soboty sa tragiczne pod tym wzgledem, a dzisiaj jeszcze mnie klient zapytal, czy bym przypadkiem nie zechciala pracowac w niedziele 'dla dobra dzieci'. No, niezly pomysl. Spac w nocy tez nie musze dla dobra dzieci

    Ja mam jeden ciuch, ktory jest moim wyznacznikiem. Taka bardzo mala, obcisla miniowke. Wiem,z e wejde w nia dopiero w okolicach 60 kg, tak wiec nie ma zmiluj, waga musi spadac Tyle innych fajnych ciuchow sie kurzy... a poza tym obiecalam sobie nie kupowac zadnych nowych ciuchow, dopoki nie schudne. Jak zobacze 58 kg na wadze to poszaleje

  6. #1396
    flex007 Guest

    Domyślnie

    jeśli start, to ja krzyczę

    GO, ZIUTKA GO,

    miniowki czekają

    pozdrawiam

  7. #1397
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    No właśnie ja dzisiaj zobaczyłam u siebie 58 kg na wadze (szczegóły u mnie) i nie powiem, żebym była zachwycona

    Dla dobra dzieci to Ty właśnie musisz być Ziuteczko przede wszystkim wypoczęta a nie zmęczona, więc absolutnie się nie daj! Już wystarczy, że w soboty tak ciężko pracujesz i nie jesz regularnie

  8. #1398
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    No, dokladnie. Juz nie chcialam temu facetowi powiedziec, czy jest pewien, ze chce placic za terapie o nizszej jakosci, bo bedzie mial padnietego logopede?

    Flex, jeszcze tylko jutro brunch i bedzie go, go, go

  9. #1399
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No ja sobie obiecałam że dopóki nie zobacze na wadze tych głupich 60 kg to sobie nie odpuszczę. Znaczy na pewno będą po drodze jakieś małe grzeszki ale na większe wpadki sobie nie pozwolę.
    Więc trzeba śmigać do przodu i nie dać się pokusom
    Pamiętaj żeby porzadnie nacieszyć się tym brunchem

  10. #1400
    Guest

    Domyślnie

    Witaj Ziuteczko!
    Jak sie ciesze, ze forum nareszcie dziala, pislam do ciebie posty i kazdy polecial w kosmos pozniej juz sobie zapisywalam w wordzie, ale nie bede tego wklejala hahha
    ziuteczko, jesli chodzi o sushi, to tez mam do tego slabosc, ale na diecie poprostu jem tylko sashimi, lepsze to niz polaczenie rybki z ryzem

    Jesli chodzi o zapalenie pecherza, tez przez to przechodzilam, ale w ciagu trzech dni sie wyleczylam pilam litrami wode, do szklanki wody sok z pol lub calej cytryny - dziala

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •