Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

POZDRAWIAM SERDECZNIE

Cholera, niedobrze. Bardzo bym Cie chciala jakos pocieszyc, ale przyznam sie bez bicia ze przez ostatnie pare dni mam jakis taki 'placzliwy' okres ze az mi sie wszystkiego odechciewa. Rozumiem, ze jak zdrowie nie to i forma spada to jest jeszcze gorzej i bardzo Ci Ziutkowa wspolczuje. Trzymaj sie, no nie masz wyjscia. Nie badz w mule. Ja Ci powiem, ze jak jestem nad rzeka i musze przejsc przez mulaste dno, to mam duze z tym problemy, po prostu nie znosze wkladac nogi w cos gdzie nie widac dna i ma taka straszliwa konsystencje. Badz daleko od takich 'przyjemnosci', no prosze Cie.

Dostalam kolejny antybiotyk, ostatni jaki mi zostal... Jak ten nie pomoze to mnie lekarz bedzie musial wyslac do specjalisty od pluc. Jestem juz zmeczona tymi antybiotykami. Pewnie znowu mnie maksymalnie wyjalowi.

Ziutka, jeszcze jeden antybiotyk?

Mam nadzieję, że jednak Ci pomoże

.... zdrowie - nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz.......

To fakt, czlowiek moze sie czuc jak 'mlody bog' jednego dnia, nastepnego wszystko sie moze zmienic jezeli zdrowie zaszfankuje. Generalnie mam nadzieje Ziutka, ze bylas po porade u wiecej niz jednego lekarza. Jak ja Ci mowie uspokoj sie troche, to Ty jeszcze bardziej szalejesz. Odstaw plywanie na chwile, przeciez jak cos Ci na pluca siadlo to kazdy wiekszy wysilek jeszcze bardziej je oslabia, tak mi sie wydaje. To samo z orbitrekiem, przeciez wsiadziesz na niego jak w koncu calkiem wydobrzejesz.

Ja teraz spadam podlac drzewa. Jest przy tym wiele pracy i zmecze sie solidnie. Moj mezus to musi szybko te irygacyjne systemy wymyslic bo sie wykoncze.

Odezwij sie jeszcze.

Ziutka te antybiotyki wkońcu CIe wykończą masz rację. Może idź na jakies specjalistyczne dodatkowe badania. A może cos klimat Ci nie służy pod tym względem
Trzymaj sie

Ja juz nie wiem, co mam robic. Jak na to wszystko przestane jeszcze cwiczyc, to utyje az bedzie gwizdac. Skoro cwiczac stoje w miejscu...
Poza tym lekarz twierdzi, ze pluca mam czyste, ja tez nie czuje zadnego 'gwizdania', czy innych takich w plucach czy oskrzelach.
Raczej wplyw klimatu to nie jest, bo ja tu mieszkam cztery lata, a problemy tego typu zaczelam miec pierwszy raz w zeszlym roku.
Przepraszam, ze smuce, ale odechciewa mi sie wszystkiego

sniadanie: mestermacher, serek wiejski, pomidor
lunch ze znajomym: tajskie zielone curry z kurczakiem
jablko
kolacja: bigos mm
Kalorii nie powinno byc wiecej niz 1300.
cwiczenia: plywanie

Ziuteczko, a smuć, smuć, mnie też się wszystkiego odechciewa ...

Właśnie Bike u mnie napisała, że lekarz jej powiedział, jak tak dużo jeździła na rowerze, że takie intensywne pedałowanie może powodować nawet uszkodzenie łękotki, bo wysycha "smarowidło" w stawie kolanowym

Oj, biedne my

PO TO JESTEŚMY, ABY CIE SŁUCHAĆ

POSTOI WAGA TROCHE, A POTEM RUSZY Z KOPYTA U NIEKTÓRYCH TO TROCHE TRWA RÓZNIE

Ziutko przykro mi, ze masz takie problemy ze zdrowiem...

mam nadzieje, ze szybko Ci to minie i z dnia na dzień poczujesz się lepiej - fizycznie, ale i psychicznie.. wychodź z tego dołka.. i nie daj Boże nie zacznij go zajadać... piszę na wszelki wypadek, bo sama mam takie ciągoty - jak mam smutasy to od razu po czekoladkę, po pizzę.. tak łatwo mi wtedy sięgać, a potem kac podwójny...

trzymaj się i staraj się usmiechać jak najwięcej! pozdrawiam