-
ZIUTKU MIŁEGO DNIA
KOCHANIE BARDZO FAJNIE CZYTA O INNEJ KULTURZE ALE NIE WKLEJASZ RAPOPRCIKÓW
PRZEPRASZAM JEŚLI JESTEM NIEGRZECZNA, ALE PROSZE NAM SWÓJ JADLOSPIS ZAPREZENTOWAĆ BO SAMA WIESZ, ŻE JAK SIE CZŁOWIEK NIE SPOWIADA TO Z MENU BYWA RÓŻNIE
OJ DOSTANIE MI SIE PO USZACH
POZDRAWIAM I WPADNE PÓZNIEJ POCZYTAĆ
-
Flex, wiesz Ty co? Dostaniesz po uszach i to porzadnie! Za nieuwazne czytanie. Raporty sa dzien w dzien, trzeba tylko czytac to, co ziutka pisze :P
I nie tylko sa raporty, co jeszcze calkiem znosne. Oto dzisiejszy:
sniadanie: mestemacher, wiejski, ogorek
lunch: pomidory i losos
kolacja: jajecznica z pieczarkmai, cebula i pietruszka
Kalorii 950, B=80, T=47, W=44
cwiczenia: basen z rana
Jestem dzis padnieta, do domu wrocilam prosto z pracy o... 20:00
Ciesze sie, ze chcialo Wam sie czytac te chaotyczne wypracowania
-
I znowu się Miśkowi dostało tym razem za nieuważne czytanie :P :P a wcześniej ode mnie za beznadziejne menu wczorajsze
Ziutuś, to ja już nie narzekam, że muszę wyjść z biura o 15.00 zamiast o 14.00, skoro Ty do 20.00 byłaś.
Ale tak to właśnie jest, jak się jest na swoim. Są ewidentne plusy, ale i małe minusiki
-
Czesc Ziutka i milej nocy. Spisz z tym pluszakiem co mezlulo zostawil?
-
NIO MIŚKOWI SIE NALEŻAŁO.
MISIEK PRZYZWYCZAJONY DO MENU NA KOŃCU A NIE NA POCZĄTKU.
ZIUTEK ZA CIEKAWIE RZECZY PISZE, ABY SIE WRACAĆ NA POCZĄTEK :P
ZESTRESOWAŁAM SIE
BO NIBY Z KOGO MIAŁABYM ŚCIAGAĆ NIEKTURE FAJNE PRODUKTY
JAKA NP mestemacher /DO KUPIENIA W SIECI ALMA /
BEDNA JESTEŚ Z PRACA. MÓJ REKORD TO 4,00.
KIEDY NA 7,00 NOWY DZIEŃ SIE ZACZYNA.
CHYBA MUSIMY TO WSZYSTKIE PRZEJŚĆ
WCZORAJ ZA TO OGLĄDAŁAM PROGRAM O WYZYSKU PRACOWNIKÓW W CHINACH.
DOKUMENT KRĘCONY BYŁ W CHIŃSKIEJ SZWALNI SPODNI JEANSOWYCH DLA AMERYKAŃSKIEGO LEVISA I INNYCH ZNANYCH MAREK.
pOMIJAM BRAK BHP, PRACE ZMIANOWĄ ITD. TO CO MNIE UDEZYŁO, ZE CI LUDZIE MILI DZIENNIE PO 12-17 NADGODZIN /NIEKTÓRZY SPALI PO 2 GODZINY DZIENNIE I W CZASIE PRZERWY OBIADOWEJ/. fABRYKA ZAPEWNIAŁA IM MIESZKANIE /12 OSÓB NA POKÓJ/ I WYŻYWIENIE. JEDNA KOBIETA WYPOWIEDZIAŁA SIE ŻE BEZ PRZERWY TYLKO SZYJE, SZYJE I CZASAMI SPI BO TYLE MA PRACY....NIE WYSZŁA ZA MURY FABRYKI OD 7 TYGODNI . bOCHATERKAMI BYŁY MŁODE CHINKI W WKIEU 14 - 20 LAT. ZARABIAŁY 300-800 JUŁANÓW /TAKIE NA NAJNIZSZYM SZCZEBLU/ I TO JESZCZE WYPŁACANE RA NA KILKA MIESIĘCY A NIE CO MIESIĄC.
SAM WŁAŚCICIEL PRZYZNAŁ SIE PRZED KAMERA, ZE PRZY KWOCIE 4 DOLARY10 CENTÓW ZA SPODNIE I KURTKE JAKA PŁĄCI LEVIS /TK ZOBACZCIE ILE PRZEPŁACAMY/ WYPŁACENIE CHOĆBT POŁOWY ZALEGŁYCH WYNAGRODZEŃ MUSIAŁ BY ZAMKNĄĆ FABRYKĘ
CIĄŻĄ DLA PRACOWNIKA TO ŚMIERĆ ZAWODOWA. POPROSTU TRACI MIESZKANIE I WYŻYWIENIE KTÓRE NOTABENE, ZE GŁODOWE TO I ODLICZANE OD PENSJI.
ZWALNIAJA Z BYLE POWODU, ALE ŻADEN PRACOWNIK SAM NIE MOŻE ODEJŚC, BO TO AFRONT DLA FABRYKI. ROZMOWA O ZŁYCH WARUNKACH PRACY Z JAKĄKOLWIEK ZAGRANICZNA TELEWIZJA TRAKTOWANA JEST JAKO ZDRADA TAJEMNIY PAŃSTWOWJE. I .........................OGULNIE SZKODA SŁOW NA WYZYSK JAKI TAM PANUJE. NIGDY NIE KUPIE JUŻ LEVISA, ALE PŁĄKAĆ MI SIE CHCE, ZE PEWNIE POŁOWA MOICH ŻECZY MIMO, ZE MARKOWYCH TO SZYTA JEST W CHINACH CZYLI PRZYCZYNIAM SIE DO WYZYSKU
POZDRAWIAM
-
-
Wizja wszechobecnej bezmyślności mocno mnie przeraża, zwłaszcza w kontekście pracy. Jak widzę stosunki w pracy ze względu na płeć też pewnie do łatwych zdecydowanie by nie należały.
Piszesz:
'A lokalni nie do konca rozumieja, czy chca pojac, dlaczego bialy jest lepszy i szlag ich trafia, ze ten bialy niby za te sama prace dostaje wiecej. Wielokrotnie slyszalam, ze bialy to ma duzo pieniedzy, ze bialy to sie upija non stop i imprezuje itd. '
Skąd ja to znam. Kiedyś przez blisko rok mieszkałam w arabskim kraju. I spotkałam się z tym samym nastawieniem. I absolutną wrogością, jeżeli próbowałam im tłumaczyć, że robiąc pewne rzeczy inaczej, będzie - w skróie powiedzmy - lepiej. Nie dość, że biała, to jeszcze baba. I to jaka! Robi, co chce. Ujma na honorze, jak nic.
Albo: 'Niewapltiwie jedno jest pewne - kompletnie inne wyobrazenie mialam o Azji i azjatach, jak siedzialam w Polsce. Po glowie mi sie krecila filozofia wschodu, buddyzm, ying i yang, tai chi, zrownowazenie i madrosc.' - Przyznam, że też chętnie zobaczyłabym tam nawet jakieś potoczne wersje tych klimatów, choć widzę po Twoich opisach, że rzeczywistość mocno odbiega od tych wyobrażeń.
Choć i tak takie półroczne dalekowschodnie 'wakacje' chodzą mi dalej po głowie. Ale to nie wcześniej, niż za rok.
A jak czytałam o zaproszeniu na urodziny pacjentki - to pomyślałam sobie, że takie zaproszenia funkcjonują wszędzie. Nieważne, czy to Polska, czy drugi koniec świata. Wszędzie znajdą sie zakompleksieni ludzie, którzy w czasem dziwny, nie do końca zrozumiały i kłopotliwy dla całej reszty sposób muszą dopieścić swoje ego.
Ziutka, bardzo fajnie piszesz, świetnie się Ciebie czyta. Naprawdę, bardzo dziękuję, że znajdujesz siłe, czas i wolę, żeby to wszystko opisać. Niby cośtam można znaleźć na portalach czy w gazetach różnorakich, ale nie ma to jak jedna baba drugiej babie...
Ty już pewnie śpisz po swoim pracowym maratonie, więc już miłego czwartku Ci życzę.
-
Flex, zdziwilabys sie ile markowych firm szyje sie u Chinczykow, ale jak chcesz bojkotowac jednych levis'ow to czemu nie? Ja rowniez widzialam dokument w tym temacie i lekko bylam zaskoczona, ze w Chinach tworzy sie cale miasta gdzie ludzie zajmuja sie tylko i wylacznie robotami zleconymi z zagranicy. Ale o tym to by mozna pisac i pisac.
Ja rowniez dziekuje Ziutka za opowiesci . Co prawda znalam blizej rodzine z Chin, ktorzy generalnie nie chcieli sie do swojego pochodzenia nawet przyznawac (w przeszlosci przeprowadzili sie do Japonii). Shun pracowal na kontrakcie jako inzynier w fabryce z czesciami do maszyn latajacych w kosmosie (czy cos w tym rodzaju ), a jego zona Yoko zajmowala sie domem i uwielbialam zakupy w przeciwienstwie do mnie niestety. Dwa lata temu Shun postanowili otworzyc firme w Chinach, poniewaz ekonomia sie w tym kraju pozytywnie nakrecala. Nie wiem jak im sie teraz wiedzie, ale Shun przekonujac Yoko do ponownej przeprowadzki argumentowal to tym, ze bedzie duzo pieniedzy i ta bedzie mogla kupowac i kupowac ile wlezie.
-
Kasia Cz. dzieki na ciebie w produktach fit zawsze można liczyć
Anise. Ja płakałam wczoraj jak widziałam całą fabryką gdzie pracuja wyłacznie dziewczynki 14-20 lat A levisa i tak nie noszę .......
Ale reservd tak ..... niby polskie a produkcje przeniesli z polski do chin.
Musiałabym chodzić chyba nago. Niby człowiek wie o wyzysku, o niewolniczej pracy itd, ale jak zobaczy na własne oczy to mu sie jakoś szerzej oczka otwierają.
I nawet nie wiem jak im pomuc. Jakoś człowiek czuje sie bezradny
-
Ziuta! Jak dobrze poczytac takie ciekawostki..ktore na dodatek potwierdzaja czesc moich doswiadczen ze wspolpracy z Azjatami Nie mowilam glosno, bo myslalam, ze to: przypadek/ja jestem malo wrazliwa/ mam zly humor/jestem nietolerancyjna (niepotrzebne skreslic)........skoro jednak kilka niezaleznych glow potwierdza moje spostrzezenia, oddycham z ulga Jeden z przykladow: NAGMINNE telefony i faxy od kontrachentowgrubo po polnocy.....(bo u Was przeciez jest juz rano )
Flex - tak jak ANISE pisze : malo ktore firmy nie "produkuja" w krajach azjatyckich.... od glupich Levisow, po garnitury ZEGNA....niestety - Mamona...i nie kazdy mysli co sie za tym kryje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki