Ustawilam suwak na aktualna wage. 1.8 kg w poltorej tygodnia. Dobrze, tyle ze to kg nabyte w trakcie wyjazdu, wiec sukces sredni.
Pierwsza zupka wypita.
Selva, rozumiem co do mnie piszesz i bardzo dziekuje. Ze sie troszczysz i chce Ci sie jeszcze ze mna gadac/pisac Rzecz w tym, co sama napisalas:
iBo tak czy inaczej, jechanie tak długo na tysiaku, jawi mi się również jako gwałt na własnym zdrowiu. I biorąc to pod uwagę, tydzień ścisłej dc bez ćwiczeń dużo większym koszmarem nie będzie.
To jest moja desperacja. Trzyletnia z grubsza.Poza tym pilnować się tak jak Ty, i mieć takie rezultaty - szlag by mnie trafił prawdę mówiąc.
W 2004 roku schudlam b. ladnie na Dc, przeszlam wtedy caly cykl nigdy nie rozmawiajac z zadna konsultantka, bo tutaj DC da sie z polki w sklepie kupic bez ceregieli (kolejny absurd tego kraju). Po przejsciu cyklu pojechalam na BN do Polski i jadlam najzupelniej normalnie. Przyjechalam ledwie o 2kg ciezsza (po katorzniczej diecie i kompletnym nie pilnowaniu sie! A teraz pojechalam na krocej, pilnowalam sie ponad polowe wyjazdu i 4 kg wiecej). Wage utrzymalam prawie pol roku, az do momentu, gdzy mielismy maraton odwiedzin. Najpierw pojawili sie na 2+ tygodnie nasi tatuskowie, no wiec bylo probowanie lokalnych potraw, owockow, pysznosci, zaraz po nich (doslonie oni wylatywali, nowi wjezdzali) przybyli znajomi z Polski, z ktorymi uprawialismy to samo testowanie i pokazywanie wszystkiego, a na sam koniec juz zupelnie nie spodziewanie pojawili sie znajomi mieszkajacy w Azji, ktorzy z kolei uwielbiaja przyjezdzac i chodzic z nami na brunche. Potem byl z miesiac przerwy i lecielismy do Polski - skutek = waga wrocila do poprzedniego stanu. Ale ja bym tego efektem jojo nie nazwala, bo ja jadlam zupelnie ponad przecietnie (i prawde mowiac nie moge sobie tego ywbaczyc).
Od tego czasu mialam moze ze dwa nieudane podejscia do Dc, a usilowalam sie odchudzac na roznych dietach rozsadnych, liczeniu kcal, cwiczeniach itd. Efekty mozna czesciowo poznac w tym pamietniku.
Rok, dokladnie rok minie 29 stycznia jak zabralam sie za siebie od nowa i w ten rok przy jakby nie bylo racjonalnym odzywianiu sie, regularnych cwiczeniach (ja cwiczylam niemal codziennie, mialam owszem przerwy, ale jak juz cwiczylam to rzetelnie) i efekt 5-6 kg to jest przeciez jakis zart. Ludzie tyle w miesiac, poltorej zrzucaja...
Byc moze po trzech latach ciagle place kare za tamta DC, ale skoro place ja po tak dlugim czasie i nic sie nie unormowalo, to ja szczerze watpliw, zeby czwarty czy piaty rok po mial przyniesc jakies polepszenie...
Despera. Wiem.
Z pojsciem do lekarza to Ci selva nie obiecam, ze wzgledu na czas. Jade tylko na osiem dni, z czego 4 mam juz wypelnione po brzegi. A plany na pozostale tez juz sie krystalizuja. Jesli jednak znasz kogos godnego polecenia w Gda, to ja chetnie bym sie przeszla. Pewnie zajmie to z 2-3 godziny taka konsultacja z badaniami. Moze by mi sie udalo toto wcisnac.
Wcale nie jestem jakos super zadowolona ze swojej decyzji. Wolalbym chudnac cwiczac i jedzac normalne posilki. Od zupek mnie fizycznie odrzuca. Niemniej nie widze dla siebie wyjscia.
Zakładki