-
Ziutka, nie daj się, wszyscy trzymamy kciuki, jak widzisz!!!
Powodzenia!
motyl
-
To ze z Toba cos jest nie tak, to my juz wiemy. Porobisz badania, spotkasz lekarzy, napewno Ci cos doradza. Mam nadzieje, ze to nie bedzie mialo nic wsplnego z DC. Nie wpadaj tylko w panike, rob swoje. Wiem ze wyjazd do Polski sie szykuje, a my nadal nie szescdziesieciokilogramowe laski. Jednak mimo wszystko laski i tej wersji nalezy sie trzymac. Moj wylot znowu sie przesuwa z pewnych przyczyn. Moze w koncu ktos zateskni za mna i mnie odwiedzi dla odmiany.
-
Nie poddam sie. Co prawda mnie osobiscie wyczerpaly sie juz pomysly i mam wrazenie, ze tylko liposukcja ruszy to swinstwo z mojego tylka, ale teraz to ja juz odkreslam dni na scianie do momentu az znajde sie u lekarza.
Tymczasem chcialabym choc troche z tego swinstwa zrzucic...
-
ZIUTEK MASZ RACJĘ. ZÓŁNIEZ NIE PODDAJE SIĘ W BOJU TYLKO WALCZY DALEJ
-
Ziutka, nikt cie nie zrozumie tak jak ja. Nawet jak byłam drzewiej u dietetyczki to usłyszałam: z pani metabolizmem to na mniej niż siedemdziesiąt kilo nie ma co liczyć. Czasem myślę, że miała rację i szkoda mojego wysiłku, ale ta durna nadzieja gdzieś wciąż kołacze.
-
Saskia, matko, jakbym uslyszala cos takiego od specjalisty, to chyba bym udusila. Ja sie prawde mowiac silnie boje tego spotkania z lekarzem. Z jednej strony to normalne, ze nie chce, zeby mi COS (co?) wykryto, bo nikt nie lubi miec problemow. Z drugiej strony boje sie, ze nic nie wykryja i wyjdzie, ze ja po prostu nie umiem sie konsekwentie zabrac za sprawe.
Ogolnie musze przyznac, ze zapal do odchudzania zjechal mi w ciagu ostatnich trzech miesiecy o jakies 90%. No, po prostu mam dosc, mam wielka ochote to olac i zrec i pic az po kokarde. No, bo czemu sie meczyc, skoro efekty sa zadne? Tyle, ze jak sobie popuszcze to znowu zobacze osiemdziesiat albo i wiecej, a wtedy to juz deprecha murowana.
Przepraszam, ze tak marudnie.
-
Ziutka nie dziwię się ze zapał do odchudzania Ci siadł.. ale nie mozesz się poddać, bo wtedy znów dobijesz do wagi wyjściowej..
trzymam kciuki by nadwyżka pourlopowa szybko wyparowała!! pozdrawiam!!
-
Ziutko, i ja się nie dziwię, że oklapłaś w tym swoim odchudzaniu .... przecież starasz się i nic ...
To normalne uczucia, że masz dość, że zastanawiasz się, po co się męczyć, skoro i tak nie widać efektów ...
Ale ja mam nadzieję, że jednak lekarz Ci pomoże!!!!
Bardzo Ci tego życzę
-
To tylko napisze, ze wizyta zamowiona. Widze sie z endokrynologiem na poczatek. Potem zobaczymy. Na program walki z nadwaga sie nie zalapalam, bo to trwa miesiacami.
-
Oby ta wizyta była udana i satysfakcjonująca dla Ciebie!! bardzo CI tego życzę..
bo rzeczywiście dziwny ten Twoj organizm strasznie...
Ziutka ale nie poddajesz się to najważniejsze! pozdrawiam Cię goraco
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki