Strona 4 z 73 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 54 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 728

Wątek: 14 kg przede mną...

  1. #31
    doTka21 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-11-2006
    Posty
    102

    Domyślnie

    Hejo kobitki !!
    Zalatana wczoraj byłam jakoś i nie miałam czasu wejc na stronke.

    Wczorajsze jedzenie :
    Śniadanie : 1 parówka drobiowa i 2 kawalki chleba razowego do tego warzywka ( pomidor i ogorek ) pokrojone
    Obiad: pieś kurczaka robiona na grilu i kaszy jeczmiennej 2 łyżki
    Kolacja : 2 Kanapki z poledwica drobiowa z pomidorem
    A i zrobiłam sobie grzańca 1 szklanke i naprawde mnie rozgrzal ale i pomogł na moje chore gardło

    A dzis zaczynam porzadnie ćwiczy do rowerkowania dokladam jeszcze brzuszki i moze cos jeszcze mam na płytkach jakies cwiczonka

    pozniej sie zameduje


    dziś dzień 36/48 walki z nadwagą i słabościami

  2. #32
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Mróweczka się znalazła
    Widzę, że faktycznie się wzięłaś za siebie To dobrze
    Ja wczoraj troche zaaabalowałam i było ciasto... ;/ Ale jak już będę miała siłę,to to spalę
    Miłego tygodnia wszystkim

  3. #33
    doTka21 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-11-2006
    Posty
    102

    Domyślnie

    Hejo ****
    Zjadłam sniadnko :jejecznica z 2 jajek na szynce i 2 kromki chleba razowego

    Zmobiliwolam sie też zeby poskakać
    D.Berry bums and tums
    D.Berry dance it out


    dziś dzień 36/48 walki z nadwagą i słabościami

  4. #34
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Dotka nieźle
    ja dzisiaj zgrezszyłam i to okropnie... byłam w McDonaldzie i zjadłam 2 cheesburgery i parę frytek... W sumie to nawet nie wysżło mi tak dużo kalorii, bo za caly dzień wyszło 1200, a spalonych 2000, ale poczucie winy straszne...

  5. #35
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj, Butterfly, dopiero co zaczęłaś dietę, a grzeszysz? Niedobrze
    Popraw się

    Mróweczko D - bardzo ładnie skaczesz

  6. #36
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    No tak jakoś wyszło.. Ostatnio nie mam na nic czasu, zarówno na ćwiczenia jak i na spacerki.. kurcze, szkoła to pożeracz wolnego i czasu.Albo się trzeba uczyć, albo być w sql.. A nawet nie myślę, co będzie na studiach...
    Dzisiaj 1300 kcal spalonych 900..
    No i mała załamka.. i nadzieja, że będzie lepiej..

  7. #37
    anqlas jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    siemaneczko... ja też się męcze z dietą... a niestety nic mi nie idzie.. jakos brakuje motywacji... moze na tym forum mi sie uda
    ale widze ,ze wy nieźle rade dajecie zazdroszcze, ja jestem drugi dzien na diecie i dzis rano sie jakos dziwnie ucieszylam bo waga mi spadla o poltora kilo.. ale przedwczesna ta radość okazało sie ,ze bylam odwodniona
    chcialabym sie pozbyć tego ochydnego tłuszczu z ud i brzuszka

  8. #38
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Witaj Anglas no tak, wszystkie jakoś brniemy przez życie z dietką I jak widać jest raz lepiej, raz gorzej
    Napisz coś o sobie, ile masz wzrostu, jakie masz nawyki żywieniowe, co jest Twoim największym problemem, jesli chodzi o jedzonko itd
    Ja ostatnio piję mnóstwo wody mineralnej. Zawsze piłam dużo płynów - wód i soków, ale jesli woda to tylko gazowana. Teraz się przerzuciłam na niegazowaną i już nie mówię, że jest jak "kranówa"
    Ja głównie cieszę się, że jem dużo mniej niż 1,5 tygodnia temu i przede wszystkim odstawiłam słodycze, czasami tylko jakiś wafelek, ale nie tak bardzo kaloryczny jak np. cała czekolada+baton+ciastka, a tak zdarzało mi się jeść
    No i ruch, dużo ruchu, choć ostatnio czasu brakuje...
    A wsparcie na pewno znajdziesz tutaj Są wspaniali ludzie, którzy mi pokazali, że naprawdę może się udać i że do wakacji będę w końcu szczupła!

  9. #39
    anqlas jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki śliczne za miłe powitanie butterfly ja tyle jadłam słodyczy ,ze az sama sie dziwiłam ,ze nie tyje.. potrafiłam zjesc 5 batoników czekoladke itd... ale wtedy jeszcze rosłam.. traz juz przestałam
    Napoczątku sobie myślałam ,ze jak ja zauwaze ,ze tyje to wtedy zaczne sie odchudzać.. ale jak zaczeła mi uświadamiać moja mama i znajomi ,ze juz nie jestem taka szczuplutka to mnie zabolało..
    ja mam 178 i waze 65 wydaje sie w normie ale strasznie mi sie to odłożylo wlasnie na nogach... a na sport nie mam czasu jak wracam ze szkoły najczęsciej padam na kanapie.. i juz nic tylko tv. Widać ,ze musze zmienić mój styl życia , bo samo ograniczanie slodyczy nic mi nie da..
    Jak przechodze kolo mcDonaldu często mam pokuse i mowie sobie ''jeden cheeseburger nie zaszkodzi...spale to!'' i wychodzi na to ,ze nie zjem jednego cheeseburgera tylko 2 i jeszcze sheyka... eh
    a chyba moim najwiekszym problemem są napady głodu najczesciej wieczorami... wtedy jem wszystkoooooo i ciągle jestem głoda nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. W wakacje uprawiam wiecej sportu wiadomo.. jezdze na rolkach ,deskorolce pływam itd. lecz sport i slodycze to na jedno wychodzi...
    Ale dobrze ,że zaczełaś dbać o siebie a słodycz od czasu do czasu nie zaszkodzi wszystko jest dla ludzi ale z umiarem trzymam za ciebie kciuki i wierzę ,ze razem dojdziemy do celu
    ps. ja tez marzę zeby pokaać się bez problemów w stroju kąpielowym

  10. #40
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    No cóż, widzę, że masz podobne problemy do moich Słodycze, McDonald, jedzenie nocą, brak czasu na ćwiczenia.. :P
    Ostatnio mnie jakoś naszło na przemyślenia.. I tak sobie wydumałam, że mi się nie uda.. Że przecież od paru lat co roku chciałam wyglądać fajnie na plaży, a nie żeby wszyscy się gapili na mnie,mój gruby tyłek i obrzydliwy cellulitis i mówili - taka młoda i taka gruba..
    I co? I od paru lat nic się nie zmienia.. Dlaczego teraz ma być inaczej?
    To jest takie dziwne, bo ja się po prostu.. już przyzwyczaiłam do tego, że jestem gruba i tyle. Nie mówię, że mi to nie przeszkadza, ale po prostu tak już to sobie zakodowałam, że nie mogę uwierzyć, że będę mogła przejść przez miasto w mini. Po prostu mój umysł jakoś nie może sobie tego uzmysłowić... No i po prostu się boję, że zwyczajnie się nie uda..

Strona 4 z 73 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 54 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •