-
Sunny ahh, te parki..
Gwiazdko a kto powiedział, że ja zakochana? Po prostu szczęśliwa I jutro się widzimy..
-
miłego i słonecznego dzionka życze :*
-
Witam
Waga pokazała dziś 68.4 więc zmieniam oficjalnie tickerek na 69 W końcu
Pogoda niestety okropna, wczoraj było sloneczko i było cieplutko, żadnych chmur a dziś od rana tak leje, że nie wiem, a stopni tylko 8 jest... Szkoda, bo miałam dzisiaj iść na spacerek.. a tak to nie wiem, czy pójdę.. No nic, zobaczymy
Idę Was poodwiedzać i uciekam do szkółki, nic się nie uczyłam na dzisiaj
-
zmieniaj tickerek na tyle ile waga poakzała czyli 68.4 a tak panikowałaś ze nie spada zastój sie zdarza
-
U NAS DZIS ZIMNO.FAJNIE MASZ 68.400 KG TEZ BYM TAK CHCIAłA ALE MI NIE WYCHODZI .OD WCZORAJ CHODZE NA SILOWNIE A OD DZISIAJ SKACZE NA SKAKANCE N O I WłASNIE DZIS TEZ IDE NA SILOWNIE HURAAA
-
Gosiu, no to super, że się tak wzięłaś za siebie, teraz na pewno waga Ci spadnie
Sunny, zastój byl, bo może za dużo jadłam.. Nie, na razie nie zmieniam tickercka, jak będzie przez parę dni mniej niż 68 to zmienię na 68 Ale już mi lepiej, zostało mi jakieś 9-11 kg bo chcę ważyć 58-60, zobaczę jak schudnę, czy będę dobrze wyglądać
A skoro mój wybranek :P jest sportowcem to ja nie mogę wyglądać jak beczka tłuszczu z cellulitisem, a lato się zbliża..
-
napewno wszystkie osiagniemy swój cel do wakacji max do lipca ale musimy o to walczyć
-
no to mi do ideału brakuje jakies 14 kg moj maz mowi ze bede brzydko wtedy wygladała ze bede za chuda
-
Butterfly, ja też tak ostrożnie z tickerkiem zawsze zawsze mam więcej niż na wadze. Chociaż.....nie zawsze... Bo teraz nie Miałam 59 z hakiem to zmieniłam na 60kg. Po świętach podskoczyło - teraz mam 60,8, a tickerek wciąż 60
-
Pat ale Tobie juz tylko 2 kg zostały, to juz niewiele
Gosia schudnij tyle, żebyś się dobrze czuła, może wystarczy np. tylko 7 kg albo 10? Ja teraz ważę 68 kg, czyli tyle i na początku zesżłych wakacji i powiem Wam, że czuję się bardzo dobrze Brzuszek zrobił się bardziej płaski, nie wyłażą mi boczki, chyba że ubiorę mega-obcisłe spodnie :P Ale naprawdę się fajnie czuję Jak po wakacjach ważyłam 64 to też się super czułam, więc myślę, że jak będę ważyć między 58-61 to będzie super więc jeszcze jakieś 10-11 kg nie jest źle
Sunny wiesz? teraz myślę, że się uda Naprawdę tak myślę, bo już się dobrze czuję sama ze sobą, nie tak otyło jeszcze parę kilo i będzie super
A co do moich randek to.. Coś to kiepsko wygląda, powiem Wam.. Ja nie wiem, może sobie za dużo filmów wkręcam, ale może nie.. Może Wy mi powiecie, co o tym sądzicie?
Spotkałam się z nim w poniedziałek, było bardzo milo, fajnie się gadało, na końcu się całowaliśmy, przytulił mnie i tak mi było dobrze.. Pisaliśmy tego dnia smsy, wszystko było ok, mieliśmy się we wtorek spotkać, ale mi napisał koło 13, że nie da rady, bo ma dużo nauki i nadrabiania (był 2 tyg. na obozie i 1 tydz. na zawodach) ale wczoraj pisaliśmy i się umówiliśmy na dziś, bardzo chciał się zobaczyć, tak miło się pisało i dziś znów mi pisze, że nie da rady, bo się okazało, że jednak ma dalej dużo nauki.. I z jednej strony sobie myślę, że rozumiem, bo 3 tygodnie nieobecności w szkole, to wiem, że póxniej ciężko nadążyć ze wszystkim, że duzo nauki itd. i że pisze ze mną, że chciałby się spotkać ale szkoła, że nie wiedział, że to tak wyjdzie itd.. a z drugiej strony sobie myślę, że nie mógłby pół godziny, czy godzinę sobi wykroić wieczorem? Przecież to nie jest tak dużo.. Ajj, nie wiem sama, czuję się jak histeryzująca nastolatka. grr.. i chyba tak jest
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki