-
Anczkosiku (sorki za ta Aneczke )
Tam faktycznie pewnie wg cyklu jakiegos (2 wyliczaja.. Moja jednak trafili jak znalazl..I date zaplodnienia tez, chociaz nie mam cyklu 28-dniowego...Faktycznie, lepiej poczekaj na dokladne badania i co lekarz powie..
A ztym "podniecaniem"... Ja tez sobie zdawalam sprawe z tego, ze moge nie donosic, bo roznie bywa.. Teraz juz mi lepeij, jak widzialam jak sie rusza i serduszko bije...Czuje sie pewniejsza i nie mysle o zlych rzeczach...
Sciskam sie goraco..
-
Strzałka!
wiecie ja tez nie wiem o co chodzi z tymi terminami porodu.Mimo ze juz urodziłam 2 dzieci.hmmmmmm
wiedziałam kiedy zaszłam i obliczałam sobie po swojemu i za kazdym razem wychodziło cos nie tak.Pierwszego synka urodziłam w terminie.Powiedzielei ze bedzie 27 lipca i był.A drugiego....miał byc 16 grudnia a wyległ sie 25 akurat w Swieta(a tak liczyłam ze juz bedzie po wszystkim i swieta spędze w domciu).No ale teraz mam ,,świętego''.hihihi.ponoc doliczają plus 2 tygodnie od poczatku ostatniej miesiączki.Ale czy to sie sprawdza???tego nikt nie wie.dzidzia sie wylęgnie jak przyjdzie czas.I zaden lekarz ci nie zagwarantuje ze to bedzie na pewno tego i tego dnia.Byle zeby urodziło sie zdrowe.I tego najbardziej ci zyczę anczoksie kochany
-
Witaj Anczoks.
Tak sie sklada, ze temat dzieci nie jest mi juz tak znajomy i nawet na sama mysl o posiadaniu niemowlecia to gesiej skorki dostaje. Zycze Ci wszystkiego najlepszego i bardzo dbaj o siebie. Pamietaj zdrowe jedzenie, umiarkowany ruch. Bedziesz bardzo szczesliwa mamusia.
-
Hej Kochana
Tak czytam co piszesz. Nie mam totalnie doświadczenia zyciowego w tej sprawie (ciąża), może kiedyś będę mogła dorzucić swoje 3 grosze
Jednak co napiszę to napiszę: było niebezpieczeństwo że w ogóle nie będziesz mogła mieć dzieciaczka i stał się cud, kolejny że nawet nie musiałam faszerować się hormonami żeby zajść. Teraz bierzesz progesteron- nie raz trzeba naturze pomóc, po to mamy tych lekarzy Teraz pozostało Ci ufać
Obiecuję że westchnę dzisiaj w Twojej sprawie,a raczej w Waszej sprawie. Musi być dobrze...
Buziaczki i przesyłam moc pozytywnych fluidów.
Notta
-
Mysl pozytywnie. Wiadomo, ze roznie to bywa, ale tak, jak dziewczyny pisza-juz sie dobrze wszystko uklada, wiec ja trzymam kciuki za podtrzymanie dobrej passy
-
Napewno wszystko będzie dobrze.I nawet tak nie mysl że możesz ciąży nie donosic.
-
Hej Anczkosiku,
Rolini ma racje jesli chodzi o te terminy.. Sa tylko szacowane, a dziecko moze sie urodzic 2 tygodnie przed lub po terminie...Wszystko zalezy od ciala kobiety, kiedy jest juz gotowe, zacznie produkowac hormony wywolujace porod..
A najwazniejsze, zebys byla dobrej mysli.. Wszystko sie samo ulozy...
Zycze milego dnia..I duzo zdrowia
-
Czołem Anczoks!!Jak tam zdrówko??Mam nadzieje ze sie dobrze czujesz...bo ja to przez pierwsze 3 miechy umierałam.Wiecznie było mi duszno i niedobrze.Mam nadzieje ze ty nie masz takich dolegliwosci
pozdrawiam i zycze miłego dnia wszystkim...
-
Hej,
ja na razie ciągle mam grypę. Czuję się już odrobinkę lepiej, ale ciągle jestem chora. Na 14:30 mam lekarza, może coś jeszcze wymyślimy, co mogłabym zrobić/wziąć, albo uspokoi mnie, że już przechodzi choroba o własnych siłach...
Strasznie jestem wymizerowana. Spadłąm poniżej 85 kg nawet, ale ile wypociłam, to nie umiem zliczyć.
Jak już wspominałam, nie mam żadnych dolegliwości ciążowych w tej chwili. Mój organizm jest tak słaby i tak obolały od grypy, że nie zauważyłabym innych dolegliwości. No, może poza mdłościami, ale ich na szczęście nie mam.
Dziękuję Wam za wsparcie i wszystkie dobre słowa. Nie mam siły odpisywać dokładniej ani u Was na wątkach (choć zajrzałam), bo nie mam siły na nic...
-
Dobrzej, anczkosiku, a raczej dobrzejcie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki