Wątek: Motylem nigdy nie byłam... ale na wiosnę będę :))))

Heloł,
Kasiu, dziś, po konsultacji kolegi zębologa (przygnał jak na skrzydłach uradowany, że jest "robota") troche mi lepioej, na zgliszczach będziemy odbudowywać... Nie ma gwarancji żadnej, ale warto spróbować... w końcu to tylko pieniądze... pocieszam się...

Renatko, czyli można sie przyzwyczaić do ich braku... dla mnie narazie szok, bo mam krater i jakieś zgliszcza. No i oczywiście wydaje mi sie, że wszyscy to widzą. A nikt nie widzi

Menu dzis nie będzie bo wybywam na party. Kobitka tymi minus 10 kg w 2 miechy mnie natchnęła, bo gdybym tego samego zcasu nie zmarnowała na marudzenie, byłabym u celu. U CELU...
Głupia Dorka

Kochana, u mnie też nie było żadnej gwarancji i nadal nie ma, bo to jest tzw. leczenie warunkowe i wszystko się może zdarzyć ...

Mój teraz jest pięknie odbudowany, ale jak długo przetrwa? tego niestety nie wie nikt

Mam nadzieję, że się uda! :P

uffff

no ale naprawde nikt tego nie widzi ....tak samo jak dodatkowego kilograma, 1 cm grubszego uda, nowych butow, innego koloru wlosow, tego, ze sie nam cos udalo i tak dalej i tak dalej......

ale co z tego, nie?

Trzymaj sie Dorka .TRZYMAJ!

Temat zębowy na tapecie...ten problem i mnie dotyczy...ech.
Z zębami się naturze nie udalo. Stanowczo za słaby materiał.
miłego weekendu!

Doris mam nadzieje,ze imprezka się udała))

I że kolega zębolog odbuduje Ci 5-tke i będzie śliczna i błyszcząca

A teaz to ja Ci życze Kochana udanej słonecznej i bardzo wesołej soboty!!!!!


)))))

Dziewczynki - DZIEKI

Na imprezce na szczęście dietkowałam z uśmiechem szczerbatym na twarzy - zjadłam porcję warzyw na parze z makaronem i niestety żółtym serkiem (bo zapiekane) plus pieczywko czosnkowe. I duuuuuuuuuuuuuuuuużo różowego Carlo Rossi. I gin z tonickiem i martini z limetką. Ale w ogólnym rozrachunku nieźle.

Dziś jestem juz po energetycznym sniadanku - jak to po męczącym wieczorku
muesli truskawkowe z melczkiem
dwie deski z niskosłodzonym dzemem brzoskwiniowym
KAKAO

ciekawe na ile mi to straczy

Na obiadek planuję zapiekane warzywka a na kolację sałatę lodową z jajeczkiem na twardo, pomidorkami i ogóreczkami.

Oby wytrwać
Od niedzieli TYSIĄCZEK, bezwzglednie, konsultowałam z kolega wyniki krwi też i kazał iśc do hematologa, kontrolnie. Ale te wszystkie czerwone itd sa ok. O skierowanie to ja proszę, krzyczę już dwa miesiące limity im sie pokoncyły, czy co

aaaaaaaaaaaaa kolega to w ogóle pochwalił bardzo mój sposób odzywiania, skontrolował lodówke i powiedział, ze jest mega zdrowy
tzn sposób odzywiania jest mega zdrowy a nie kolega, choć on pewnie tez

To moje sniadanie to z 450 kcal miało

Dorotko, powodzenia więc życzę na tysiaczku, skoro możesz, to do dzieła

Ja teraz zjadam ok. 1500 kcal a waga dzisiaj do mnie 55,3 kg, więc jest super OK

Na tysiączku znowu waga zacznie Ci spadać, nie ma innej opcji

Miłej soboty

Zamieszczone przez Kasia Cz.

Na tysiączku znowu waga zacznie Ci spadać, nie ma innej opcji

Oby Twoje słowa okazały się prorocze
Jutro ważenie i do dzieła Bo mnie diabli juz biora