Strona 164 z 216 PierwszyPierwszy ... 64 114 154 162 163 164 165 166 174 214 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,631 do 1,640 z 2151

Wątek: Motylem nigdy nie byłam... ale na wiosnę będę :))))

  1. #1631
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorotko

    wpadam spytac co słychać jak minął wtorek

    I zostawiam uśmiech na środę

    Trzymaj się cieplutko, i dietkowo


  2. #1632
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie

    Czesc Niezapominajko

    Co Cie tu tak rzadko

  3. #1633
    Ajulka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    66

    Domyślnie

    Witaj Doris...widzę, ze Ciebie statnio tak mało jak i mnie....niestety.
    Życzę miłej koncowki tygodnia i mam nadzieję,że grzecznie dietkujesz

  4. #1634
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Dorotko!

    Co u Ciebie słychać? Jak znajdziesz chwilkę to sie do nas odezwij proszę

    a tymczasem życze Ci bardzo miłego i udanego piątku))


  5. #1635
    Doris76 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2010
    Mieszka w
    Rycerka Górna
    Posty
    218

    Domyślnie

    Witajcie Gwiazdy moje kochane
    No nie mam kiedy zasiąśc przed komputerkiem i wskoczyć na dietkę
    Bardzo cięzki okres mam teraz w pracy (nadmieniam, że nadal mam ochotę ją zmienić), nawet dziś i jutro mam zajęcia a ponadto piszę wnioski na różne granty i czasem mocno po północy odrywam się siłą od papierzysk.
    Ano szara rzeczywistość
    W kwestii dietki nic wielkiego się nie zmienia, jem nadal sporadycznie i "po drodze". Wiem, wiem to bardzo niezdrowe, boję się, że mój organizm zacznie sobie odkładać to co jem bo wejdzie w tryb głodowy. Od poniedziałku mam nadzieję troszkę mi się przewali w pracy jednej, ale zacznę latać za własną firmą a w KRSie to nerwy mozna stracić.
    Życie.
    Chciałam mieć 4 kg w listopadzie, będzie kilogram, jak sie utrzyma. Weidera robię w dziwnych miejscach, na rower nie mam czasu, tysiąca nie przekraczam żadną miarą, umiaru nie mam tylko w pracy.
    Całuski i nie zapomnijacie o mnie.
    Niezapominajka
    suwak uciekl

  6. #1636
    Ajulka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    66

    Domyślnie

    Witaj Doris....kurcze TY to dzielna kobieta jesteś...bo ja też czasu za grosz, nie ćwicze poza joga....no i 1200 przekraczam.....szkoda gadać.
    Tak czy inaczej życzę udanego weekendu i spokojniejszego przyszłego tygodnia

  7. #1637
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Więc zyczonka lepszych czasów podsyłam
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  8. #1638
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Trzymaj się zapracowana kobieto! Wiem, jak to jest, jak nie ma naprawdę czasu, żeby na dietkę wejść, poczytać i coś skrobnąć.
    Fajnie, że dałaś jednak znak życia :P
    Trzymaj się dzielnie i może jednak trochę poluzuj...sama kiedyś pisałaś, że inni się tak nie przykładają w pracy, a kaska też im leci...Może czas wziąć z takich osób przykład. Może nie w 100%, ale przynajmniej część olewactwa przejąć...
    To mówię ja, która też na pół gwizdka działać nie umie.

    pozdrówka serdeczne!
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  9. #1639
    Doris76 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2010
    Mieszka w
    Rycerka Górna
    Posty
    218

    Domyślnie

    Kochane,

    znów udało wygospodarowac tylko chwilkę. Z dietką to jest u mnie tak, ze zawsze obiecuje sobie, ze wejdę na nią tylko na chwilke a potem to godziny lecą, na co nie moge sobie teraz pozwolić.

    Mysle o Was i czasem w przerwie zajęc podczytuje co sie ciekawego u Was dzieje. Nie daje rady nistety wpisywac sie.

    Fruktelko, nie potrafie na pol gwizdka. Zreszta teraz nie moge odpuscic, bo jesli teraz pojda sprawy zawodowe po moje mysli to w przenosni wygram milion w totka. Gra jest warta swieczki.
    Tak jak to cale nasze odchuidzanie.
    19 listopada znow bede mogla wazyc, mierzyc jedzonko i liczyc kalorie. wWracam zatem do Dariusza.
    Caluje
    suwak uciekl

  10. #1640
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Dorotko, powodzenia więc w sprawach zawodowych życzę i ułożenia spraw wszelakich po Twojej myśli

    Czekamy na Ciebie cierpliwie, mnie też się ostatnio czas skurczył, jak nie wiem co

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •