Strona 40 z 55 PierwszyPierwszy ... 30 38 39 40 41 42 50 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 391 do 400 z 547

Wątek: Tłuszczyk z wozu, Gosi lżej :) Fotki str. 38

  1. #391
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ojojoj, ale narobiłam.
    Zaczęło się od tego, że na eBayu znalazłam śliczną torebkę. Trzeba dodać, że dość tanią, biorąc pod uwagę markę. I co? I oczywiście musiałam zacząć licytować. Jeśli przez 13 godzin nikt mnie nie przebije, znów nadwerężę trochę moją kredytówkę Naturalnie, skoro jestem na necie, nie mogłam ominąć [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - zwłaszcza, że jest wyprzedaż. I na tej wyprzedaży właśnie wydałam lekką ręką jakieś 50 funciorów. Mało? Ano, mało. Ale w okresie cienkiego przędzenia (a taki właśnie przechodzę) - dużo.
    Ech, żeby zwalczenie pokusy zakupów było tak łatwe, jak zwalczenie pokusy jedzenia
    (To chyba z tej radości, że będzie dodatkowa kasa do mieszkania Trudno, wyjdę na zero. Tak się usprawiedliwiam właśnie )
    Asq, gotować kompletnie nie umiem. Jajecznicę, owszem, usmażę, naleśniki zrobię, kurczaka upiekę. I tu się kończy mój asortyment Ale mam ambitny plan nauczyć się gotować. Może nie w tym roku, ale w przyszłym już na pewno. Bo ile można jeść to samo? Plan wiąże się z zakupem kilku ciekawych książek kucharskich i... znalezieniem odrobiny wolnego czasu. To drugie będzie znacznie znacznie trudniejsze
    Selva -> właśnie o to mi chodziło: żeby nie mieć już do czego wracać Bo tak zawsze jest ta myśl, że przecież jeśli przytyję, nic się nie stanie, będę miała w czym chodzić. A ja naprawdę nie chcę wracać do poprzedniego rozmiaru. Nawet, jeśli był tylko o 2 większy od obecnego

  2. #392
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja na razie postanowiłam nie kupować nic w większym rozmiarze - bo po 1* nie jest to krok w dobrą stronę, po 2* - no jakoś się sobie przestałam podobać, a zakupy to ma być frajda.
    Póki co latam w 2 parach jeansów pożyczonych od mamy (rozmiar z 4 z przodu - brrrr!) i mam ich serdecznie dość. I siebie w nich też!

  3. #393
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja w tej chwili noszę 36, ale będąc w Polsce, kupiłam 2 pary rewelacyjnych jeansów w rozmiarze... 34. Nie, nie jest to ta jeansowa rozmiarówka, tylko normalna, europejska rozmiarówka odzieżowa. Ale wiadomo: wszystko w rękach producenta. Rozmiar, który noszę obecnie, nie jest więc wcale zły
    Zakupy powinny być przyjemnością, więc lepiej poczekać na moment, kiedy to będzie możliwe Mam nadzieję, że w tych spodniach długo nie pochodzisz

  4. #394
    asq25 Guest

    Domyślnie

    ooo Maggie 34 ..no niezła jestes...ja to 4czke niestety mam ale mysle ze z 44 zeszlam na 40/42-jakis sukcesik maly jest;p

    a co do zakupów Ty to ejstes szalona a jaka ta torebeczke licytujesZ???no ale pozatym kobieta musi co jakis czas sobie cos kupic ..a jak

  5. #395
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Licytuję Stam Marca Jacobsa:

    Nie mogłam się powstrzymać I na razie nikt mnie nie przebił

  6. #396
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    hm... troszke zdecydowanie nie moj styl - ale jesli Tobie sie podoba - to zycze udanej licytacji !!! gogogo !!! do boju a wygrasz !!

    a co do zakazu palenia w pubach.. to fajnie masz.. ja wczoraj bylam .. i znowu sie skusilam na 1... ;/;/;/ ehhhhhhhh.. ale lepsze tak co tydzien po jednym niz znowu jak parowoz - prawda ?
    dobrze, ze z dieta jest spoko
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  7. #397
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pewnie, że lepiej. Choć najlepiej byłoby wcale Cholercia, ja sama nie wiem, co mnie tak w tych fajkach ciągnęło. Teraz odrzuca mnie nawet sam zapach, kiedy ktoś wchodzi do pokoju po fajce. Mam koleżankę w biurze, która pali i jak wraca z przerwy na papierocha, zaraz muszę włączyć klimę, bo tak cuchnie
    Właśnie pożarłam loda Solero. Wliczę w limit, potraktuję jak drugie śniadanie, będzie dobrze

  8. #398
    tarQa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-08-2007
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Maggie gratuluję już tylu zrzuconych kilogramów! to od lutego, tak? łał... naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem!
    I zazdroszczę Ci tej silnej woli i chęci do wszystkiego - mi też by się trochę przydało :> ale póki co, 2 dzień mojego dietkowania przebiega jak należy, także jest dobrze i jestem dobrej myśli Masz rację jeśli chodzi o 1000-1200kcal dziennie + ćwiczenia, to chyba najleszpsze rozwiązanie do zgubienia zbędnych kilogramów.
    Co do torebki, to jest naprawdę śliczna. Mam nadzieję, że uda Ci się ją zakupić bez zbytniego naciągnięcia budżetu.

    Trzymaj się ciepło

  9. #399
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i klops. Z torebką, znaczy się. Cały dzień poza domem, więc nie mogłam obserwować aukcji. No i poszła, cholercia, za bezcen. Ale - to nic takiego, bo właśnie zoczyłam dokładnie taką samą, tylko w kolorze śliwkowym, za trochę więcej, ale nie na tyle, żeby mnie powstrzymać No więc zaczynam licytować
    Tarqa, właściwie od marca; wiem, że mogłabym szybciej, ale nie chcę szybciej - tym razem chcę na stałe Więc jem sobie spokojnie 1000-1200 i chudnę. Też spokojnie i powoli. Teraz może sobie nawet być powoli, bo wyglądam już nieźle Takie zrelaksowane chudnięcie to czysta przyjemność
    A tak w ogóle, wczoraj przeżyłam szok: wracam do domu po pracy, spodziewam się, że trzeba będzie posprzątać, a mój mężczyzna będzie sobie smacznie spał albo popijał piwko na kanapie. Tymczasem - wchodzę, a tu... czyściutko! Normalnie zasłużył sobie na nagrodę, więc łaskawie pozwoliłam mu iść dzisiaj ze znajomymi do pubu na piwko Niech zna moją łaskę Ja tymczasem...
    Odkrywam uroki Second Life. Jeśli grałyście w Sims, to coś podobnego, tyle, że wchodzi się w interakcje z żywymi ludźmi. To trochę jakby ładnie oprawiony czat umiejscowiony w konkretnym świecie. Na razie najfajniejsze jest projektowanie ubranek Piękna sprawa Za chwilę odpalę ćwiczonka na tyłek + uda, a potem wracam do grania

  10. #400
    asq25 Guest

    Domyślnie

    oj ale Maggie jak znalazłas nastepna to nie jest źle hihihihi maniauku zakupów

    no widzisz jak to meżczyźni potrafia szokować;p hihihi ja niestety wiem z,ę od Mojego Tomka bym tego nie oczekiwała tbo to leniuszek do sprzatania straszny;p hihihihi to tylko Maggie cenic to ze sie mu chciało

    milej niedzielidzis spotkanie z siostra tak?

Strona 40 z 55 PierwszyPierwszy ... 30 38 39 40 41 42 50 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •