nie najlepeij i nie najgorzej
mimo wszystko nie udaje sie mi zrezygnowac ze słodyczy, a żeby nie tyc, nie jem innych rzeczy...
qrna
a jak mówie, prosze mame zeby nie kupowała słodyczy, to ona do mnie: "no przecież nie musisz ich jesc..."
no właśnie o to chodzi...
ale ładnie dziś poćwiczyłam
200brzuszków
30 pompek
krótki, ok 20-25 minutowy jogging
najpierw odkurzyłam cały dom i wszystki dywany a potem jeszcze potraktowałam mokrą szmatą, oraz wyprosowałam sterte prania (cóż... ferie mam)
no i troche rozciągania bo od tego biegania sie mi mięśnie zbiły i mam wrazenie strasznie ciężkich i gigantycznych ud
Zakładki