-
Prawda pochłonęły mnie świeta lecę malować jajka WESOŁYCH ŚWIĄT!!
-
Hej,
juz wrocilam ze Świąt. Potem wszystko nadgonie z twojego pamietniczka, pewnie popoludniu, lub wieczorkiem w domku, bo w pracy dzis intenet bardzo slabo chodzi.
Pozdrawiam i do potem.
-
hej,
juz po swietach, a Ciebie dalej nie ma na forum.
Moze Cie porwał zając jakiś .... :P :P :P
Pozdrawiam
-
Zając z czekolady
a tak serio to czuję się po tych świętach fatalnie dlatego też mnie tutaj nie było bo nie miałam sie specjalnie czym pochwalić..no ale zaczynam od początku...
Śniadanie:
sałatka z kukurydzy i ananasa + schab gotowany w galarecie (pozostałości poświąteczne, ok 300kcal)
Śniadanie II:
2xchlebek ryżowy +serek wiejski (ok270kcal)
obiad:
gotowany kurczak + talerz rosołu z makaronem ( ok 350kcal)
między posiłakmi:
jabłko +danone aktiwia+sok (200kcal)
w sumie ok 1300 - 1400kcal... był rónież spacerek szybkim krokiem a zaraz jeszcze 25 minut ćwiczeń .. wracam więc do normy - trzymajcie kciuki
-
Najwazniejsze to sie nie poddawaca,tylko walczyc dalej...
-
Ja mocno trzymam kciuki
.
-
HEJ IZKA,
JA TEZ TRZYMAM KCIUKI, KAZDY MA GRZESZKI NA SWOIM KONCIE, WIEC SIE NIE PRZEJMUJ, TYLKO DALEJ WALCZ!
POZDRAWIAM WEEKENDOWO [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Każdy ma grzeszki ale ja mam ich stanowczo za dużo.. jednak gdybym się nie pilnowała miałabym ich jeszcze więcej.. wczoraj napisałam długasnego posta i nie wysłał się...mam nadzieję że dzisiaj pójdzie mi lepiej...
śniadanie:
rybka po grecku+1xchlebek ryżowy (220kcal)
śniadanie II:
3xchlebek ryżowy+ser żółty+serek biały+ogórek kiszony (220kcal)
miedzy posiłkami:
kawałek gorzkiej czekolady+jabłko+sok pomidorowy+danon aktiwia + kawa z cukrem (250kcal)
obiad:
pierogi z kapustką i z odrobina masła i cebulki (410kcal)
1100 - 1200 kcal w sumie - fenomenalny wynik...a do końca dnia będę już tylko pić wodę
wieczorkiem poćwiczę troszkę i może pójdę na spacerek..czeka mnie ciekawy weekend, nieco wyjazdowy.
-
Wpadam do Ciebie przy okazji swojego lunchu, bo my tutaj przewaznie o jedzeniu sobie piszemy, a i mnie sie czasami zdarza przy jedzeniu. Wiem ze to niezdrowo i nie polecane jest jesc przy tv itp., ale przy forumku... niech bedzie!
Ja tez wyjazdowo mam w sobote, ale jak u Ciebie sliczna pogoda, tak ja to bede jak na wyprawie arktycznej.
Milego, dietetycznego weekendu zatem Ci zycze i przyjemnej wycieczki
.
-
Witam na Twoim wateczku
Widze, ze pracujesz tu sobie jak mroweczka. Grzeszki sie zdarzaja, nie przejmuj sie. Wczoraj tez mialam grzeszek: malenki batonik, ale bez czekolady, taki slodziutki z mousli. mniam
I mimo to, waga zeszla od wczoraj. Tak tez nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem, a wliczac je ladnie w kcal rozpiske. Hmmmm, prawde mowiac, nie licze kcal
Hehehe, podziwiam Wszystkich za to, ze licza, ze potrafia odnotowac ile razem mialo a i b i c
Jestem noga z maty
Wszystko robie na chlopski rozum
A kazdy posilek stac musi, chocby juz wczesniej za duzo przyjemnosci bylo. Wyczytalam, ze ta regularnosc w posilkach takze daje bardzo duzo. Dzieki temu zawsze mam sniadanko, obiad, kolacje, 2 sniadanko i podwieczorek. A jak za duzo wrzuce w siebie (na oko) to podwieczorek, kolacja, konczy sie 1 owocem, albo 1 jogurtem, czy cus. I niestety
na tym przyjemnosci dnia sie koncza. Ale jak widac, zle na tym nie wychodze
To biegne szykowac sniadanko, a Tobie zycze sukcesikow.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki