-
Fajnie masz z borówkami, ja też je uwielbiam, choć dawkuję ostrożniej - bo po prostu u nas są dość drogie w porównaniu z innymi owocami. I cieszę się, że po dobrych torach jedziesz. Wygląda, że znalazłaś właściwy sposób na siebie. A to duża sztuka.
Miłej środy Anise.
-
A ja poza jablkami to sie w ogole na tym Montignaku od owocow odcielam... Nie wiem, czy to takie dobre...
-
U mnie za to radosne szaleń stwo wagowe
Brówki amerykańskie to u nas raczej drogi owoc i mało tego używamy. Z to w weekend będziemy z Babcią marynować paprykę
A co do kotów. to nie raziłam bym nikomu próbować złapać mojego Blue
rany po pazurach się ciężko goją nie drapie tylko domowników, gości muszę ostrzegać nie głaskać drapieżcy
-
W takim razie zycze, aby wszystko co sobie zaplanowalas na ten tydzien sie udalo zrealizowac i wpadaj do nas id czasu do czasu, zeby zdac relacje jak idzie "usprawnianie".
Buziaki
-
No to jeszcze z cyklu 'kocie sprawy':
Mały kot na wielkiej łące:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pokaż swoje, plisss. Bo na ostatnim zdjęciu wklejonym u mnie najlepiej widoczny jest ten kot... drewniany.
-
Pozdrawiam serdecznie
-
Witaj Anisku!!!!.
Uwielbiam borowki amerykanskie i jak przeczytalam ile ich masz w domku to tylko pozazdroscilam....Potrafie je jesc garsciami.Mniam mniam.
Zycze milego dnia.
Pozdrawiam serdecznie.
Buzka!!!!.
-
To ile wlasciwie kosztuja borowki amerykanskie w Polsce?
Selva, o kocich sprawach to ja bym mogla bez konca i tez robie zdjecia naprawde czesto bo to sa bardzo inspirujace dwa obiekty. Mojego blondyna jeszcze nie pokazywalam, ale zlapalam go w obiektyw kiedy to przed spotkaniem urodzinowym namietnie sie za nim rozgladalam. Kiedy weszlam do sunroom, zobaczylam tylko jego pyszcza wystajacego z norki, w ktorej tak normalnie to on siedziec nie lubi za bardzo. Wtedy to kazde miejsce najbardziej oddalone od malych, rozkrzyczanych potworow, bylo dobre.
Ziutka, kieliszki niestety jeszcze te same. Okazalo sie ze tylko babki sa pijace alkohol, wiec jakos przeszlo.
Pozdrawiam Tussiaczku, Balbinka, Mysza oczywiscie. Agatkowa, Ty to jestes moj wzor nastawienia do tego calego zrzucania wagi. Idzie Ci tak wspaniale i obys nie miala zadnych przestojow, ani zniechecajacych sytuacji. Nie liczysz kalorii, co ja rowniez popieram, jesz madrzej niz kiedys i to wlasnie o to chyba w tym wszystkim chodzi. Zmieniamy sposob jedzenia i odzywiania sie juz na stale. Nie ma innej mozliwosci.
-
Anise, borówki są po ok. 18 zł, co w porównaniu do innych owoców sezonowych typu gruszki, śliwki, jabłka, brzoskwinie i inne takie - po ok. 4 - 5 zł/kg, robi wynik. Pudełeczko co parę dni kupię, ale tak na kilogramy i przetwory to nie bardzo...
A ja Twemu blondynowi dalej się przyjrzeć nie mogę...
-
To tak celowo jeszcze sie ukrywa. Jak go dzisiaj dorwe to wykonam aktualne foty.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki