Strona 210 z 221 PierwszyPierwszy ... 110 160 200 208 209 210 211 212 220 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,091 do 2,100 z 2205

Wątek: Jestem na tak z Dieta Montignac

  1. #2091
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Magdahi, jestes mistrzynia Dla mnie ogladanie filmu i prasowanie jednoczesnie to juz sztuka, a juz steppowanie to ekwilibrystyka na miare dyscypliny olimpijskiej

    Anise, moc bedzie z nami. @ przyszla, to i sie ser zolty uaktywnil w menu i nieco innych rzeczy. Zalozylas, ze jesz po swojemu i sie nie denerwujesz ewentualnymi skokami wagi i tego sie trzymaj. Wrzucaj tu tylko tego goscia z wada wzroku, a zadne zachwiania menu nie bede Ci straszne

  2. #2092
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Ziutka, tym razem @ dalo mi popalic, ledwo zipie. Z tego tez powodu nie poczwiczylam i generalnie do kitu pod tym wzgledem. Ale tak jak zauwazasz, nie bede sie denerwowac, szkoda czasu.
    Nie chce tylko zawiesc Was i siebie. Przeciez mam chudnac... Zima jest duzo trudniej dbac o cialo i trzymac sie lekkiej diety, zadne odkrycie... Chyba latwiej byloby pielegnowac to co sie osiagnelo w ciagu calego poprzedniego roku niz sie oszukiwac, ze robie wszystko co w mojej mocy.
    Saskia, nie dolujemy sie i tez do przodu!
    Magdahi, rowniez przyznaje ze stepperowanie i prasowanie to sztuka. W ogole dziekuje Ci za wszystko.
    Dziewczyny w ogole macie do mnie cierpliwosc. Czy ja nie powinnam wazyc juz 62 kilogramy przynajmniej? Selva, moja lodowka zawalona zielenina, a mnie faktycznie do sera najbardziej ciagnie. Brakuje mi tego ciezaru w zaladku i dalam sobie upust zjadajac ciezszego kalibru wegle z... serem oczywiscie. Ale biore sie w garsc, obiecuje. Ja nie mam nic do sera Asiouek, ale jako ze jest to moja slabosc, potrafie przesadzic.

    Wrzucam moje dzisiejsze jedzenie i postaram sie nie spalic ze wstydu.
    - Jogurt naturalny + platki sniadaniowe + mandarynka
    - 2 x Mandarynka
    - Ser zolty i brie
    - Kiszona kapusta ze smazona cebula, makaron z pieczarkami, szpinakiem, karczochami i parmezanem
    - Pita + mozzarela + pomidor
    - Brzoskwinia
    - Salatka grecka, sledzie z puszki, baklazan z pieczarkami z parmezanem i mozzarela

    ... nie bijcie...

  3. #2093
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Bic nie bede, bo sie obslinilam
    A jesli Ty powinnas juz wazyc 62 kg, to ja 52

  4. #2094
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Spoko przynajmniej zdrowia nie stracisz - i przemiany materii sobie nie załatwisz
    przecież nigdzie ci się nie spieszy...
    Moja znajoma na innym forum napisała sobie w opisie: "jak schudnę, to będę schudnięta" i tego trzymać się trzeba
    żebym tylko jeszcze nauczyłą się odnosić do siebie

    A w ogóle, jakby to było tak prosto, to ja bym już zapomniała, co to jest nadwaga czy huśtawki wagi ważąc sobie 55 od kilku lat.................
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  5. #2095
    caroline111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anise no cóż sery maja coś w sobie ja uwielbiam je pod każda postacią niestety są bardzo kaloryczne za to przepyszne

  6. #2096
    magdahi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    27

    Domyślnie

    Anise

    ach jak miło tu u Ciebie
    a co do schudnięcia, że powinno być mniej.... nie przesadzaj, jest dobrze!

  7. #2097
    Awatar saskia
    saskia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2007
    Posty
    126

    Domyślnie

    Nareszcie objawia się Anise z ludzką twarzą. Ma humory i serowe wpadki.
    Do tej pory autorem wątku był jakiś naoliwony cyborg :P

  8. #2098
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Przyznaje, ze dobrze byloby byc cyborgiem w takich momentach zycia jak comiesieczne dolegliwosci na przyklad. Przez ostatnie dwa dni wykrwawilam sie prawie do smierci i chyba jednak jestem szczesliwa ze jeszcze zyje.
    Wczoraj postanowilam byc chora i tak sie tez stalo. Prowadzilam zywot podobny do kociego czyli spanie, lezenie i jedzenie (na zabawy nie mialam ani energi, ani ochoty).
    Dzisiaj wydaje mi sie, ze mam sie juz dobrze. Zjadam na sile sniadanie, bo wcale nie jestem glodna po wczorajszym buszowaniu po lodowce. Wezme kapiel i zobacze pozniej co dalej. Cos czuje, ze mnie pani Depresja z lekka zaczepia, ale bede walczyc. Wiem z doswiadczenia, ze moze ona byc mocno upierdliwa i jak sie chociaz troche zadomowi w poblizu to mozna miec duzy klopoty z jej wyproszeniem (to cos podobnie jak z moja tesciowa, daj jej palec to od razu bedzie za niego ciagnac co by wiecej dostac).
    Bardzo Was Wszystkie pozdrawiam.

  9. #2099
    asiouek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Anise, uszy do góry, mnie też dopadają czasem stany depresyjne i przestałam już z tym na siłę walczyć... bo i tak nie pomagało. Pozwalam sobie na smęty, zamyślenie, niespanie... wtedy szybciej z tego wychodzę.
    Pamiętaj:
    Wszystko kiedyś w końcu mija...
    Nawet najdłuższa żmija...

    Trzymaj się dzielnie

  10. #2100
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    ... albo zima, bo przeciez przez nia rowniez mi sie wszystkiego odechciewa (no, prawie wszystkiego, apetyt mam nawet wiekszy).
    Bede jednak walczyc i cos mi sie zdaje, ze z bolem brzucha odchodza tez smutki. Jejku, zdrowia Wam wszystkim zycze i sobie, zebysmy byly pelne energii i zapalu do dzialania. Bez tego to najwiekszy twardziel mieknie.
    Co jeszcze... Golabki siedza w piekarniku, zrobilam takie z duza iloscia pieczarek, bez ryzu i z miesem indyczym. Nie wiem co z tego wyjdzie, ale przydalby sie jakis dobry sos pomidorowy do tego, a znam tylko z dodatkiem zasmazki.
    Moj dzisiejszy jadlospis musze wpisac co by bylo wiadomo dlaczego grubne. Filmu na dzisiaj nie mam niestety zadnego, ani wina.
    Saskia, nie wiem czy lubisz horrory, ale moge Ci polecic "Murder Party". Smieszny i szkoda czekac do Halloween co by go obejrzec. Po tym jak widzialam Twoje 'paluszki' to wiesz o co chodzi. Film raczej nie dla dziecka.
    Mam nadzieje, ze z filmami to nie jestes za bardzo powazna. Ja "Elizabeth" nie widzialam i jakos nie mam ochoty chociaz lubie Cate Blanchett; jest taka sliczna."Queen" rowniez nie znam, ale moze warto? Nie wiem dlaczego o tym pisze, ale moze Cie zaczepiam Saskia co by poznac bardziej Twoje zapatrywania w tej meterii.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •