-
Hej! Moje Drogie Kolezanki w doli i niedoli. No dobrze, szostki na suwaku jeszcze nie mam, ale wpadam sie zameldowac, ze generalnie nie jest ze mna tak zle. Postanowilam zapomniec juz o moich przegieciach kulinarnych, ktore to mialy ostatnio licznie miejsce. Magiczna data 22 lutego sie zbliza, a to bedzie rowny rok od momentu, kiedy to ocknelam sie z letargu jakiegos i zaczelam myslec o sobie z wieksza przychylnoscia.
Jak sobie obiecalam rok 2008 to bedzie czas, kiedy to osiagne odpowiednia dla siebie wage i nie bede juz chciala z niej absolutnie zrezygnowac. Poukladam sobie wszystkie sprawy zwiazane ze swoim zdrowiem, co juz zaczelam uskuteczniac (a mialo bylo sie to stac wlasnie rok temu ). Powtarzam sobie, ze ten rok bedzie dla mnie bardzo dobry i tak sie stanie.
Gduszka, oczywiscie ze walczymy! Pomagacie mi w tym Wy i moj Polowek (jak mowie na przyklad 'zamowmy pizze' to on sie nie zgadza, albo jak dzwonie i prosze 'kupze mi po drodze chociaz jednego eggrolka', to on mowi stanowczo nie!). Nie ma cudow, faceci generalnie wola zgrabniejsze dupki, a ja taka na szczescie jeszcze w miare mam. Za nastepne 10 kilogramow juz niestety jestem rozpadowka i moj maz o tym sie juz przekonal. Pewno mysli 'brrrrr... nigdy wiecej'. On rowniez jest dla mnie bardziej atrakcyjny fizycznie, bo przeciez razem walczylismy i sa tego skutki.
Saskia, wracam do tego wlasnie zapierania sie przed pokusami. Generalnie moje ostatnie stosunki ze slodyczami nie mialy duzo wspolnego z jakimis wewnetrznymi rozterkami. Po prostu jadlam nie myslac ze to jest cos super i w ogole grzech zakazany... cukier to swinstwo i tyle (ale bombonierka wygladala slicznie, a czekoladki to byly wlasciwie takie male torty nadziewane roznymi masami, najbardziej lubilam marcepanowe).
Selva, staram sie przeprogramowac siebie na chudniecie bez Forumowa. Dlatego raczej bede tutaj bywac rzadziej. Swiadomosc Was napewno pozostanie i jak juz pisalam wczesniej, nie bede w stanie Was zapomniec.
Ziutka, o wszystkich moich przewinieniach na Montignacu nie wiesz. Napewno mi sie juz wszystko rozregulowalo. No coz, jest mnie teraz mniej o ponad 12 kilogramow niz rok temu i bede nadal kontynuuowac co zaczelam wtedy.
Asiouku, mam nadzieje, ze wrocilas na droge dietkowania. Generalnie zycze Ci duzo wytrwalosci, bo bez niej sie zupelnie nie da. Zgadzam sie z Toba Katson i potwierdzam. A do Magdahi zaraz ide zobaczyc jak blisko masz ta upragniona siodemke.
Tussiaku, z moim callaneticsem jest tak, ze latwo mi go zaniedbac nawet majac swiadomosc ze czuje sie po tych cwiczeniach wspaniale. Dzisiaj znowu zaczynam i mam nadzieje wklejac znaczki ze cwiczylam do kalendarza konsekwentnie.
Jezeli chodzi o odzywianie to mam nadzieje ze jadacie:
- warzywa zielone
- produkty z pelnego przemialu
- borowki, jezyny, maliny
- oliwe z oliwek
- pomidory
- orzechy
- winogrona
- ryby
- herbate (biala, zielona itp.)
- ziola i przyprawy (np. imbir, kurkuma, czosnek, cynamon)
To jest top 10 pozywienia dla dlugowiecznosci (wedlug 'body + soul' miesiecznika)
Waszka, dzieki za informacje o Agacie. Bardzo Cie pozdrawiam i w ogole wszystkie Was sciskam serdecznie i do nastepnego popisania.
-
Trzymam kciuki za etap drugi
-
aj, na pewno będzie dobrze ;* jestem pewna, że ćwiczenia też będą szły Ci coraz lepiej
a ten callanetics wydaje sie byc całkiem,całkiem moze tez zaczne go cwiczyc?
miłego weekendu ;*
szkoda, że bęziesz tu coraz rzadziej... ja niestety tez rzadko na forum jestem...;/
no nic... 3maj się ;* i życzę dalszych sukcesów ;* niedługo na pewno zoabczysz upragnioną 6
-
Odściskujemy Cię z wzajemnością
Tak patrzę na listę długowieczności i w zasadzie to co i owszem - jadam!
Wczoraj wpadł mi pod mysz ten artykulik (w temacie diety na długowieczność).
Opisuje zasady diety na Okinawie. Jak się komu chce, to niech se rzuci okiem.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
-
Witaj Anise,
bardzo dobrze, że Twój Połówek Cię wspiera, to bardzo ważne. Moja rodzinka na ten przykład mnie sprowadza na złą drogę, ale już ich przyzwyczaiłam do odmawainia jedzenia!! No.. prawie... czasem sie skuszę
Pozdrawaiam Cię serdecznie
-
Dziewczyny, pozdrawiam i mnie juz raczej nie ma. Trzymajcie sie cieplo i zdrowo.
-
A ja dopiero co napisałam u siebie, że poniedziałek zaczął się w końcu czymś dobrym...
Dzięki chociaż za to 'raczej', co daje nadzieję, że nie są to ostateczne decyzje.
Bo bez Ciebie to nie będzie to samo forum.
-
Selva, moja kochana. Po prostu ostatnio co zagladam to choroby, nieszczescia i akuratnie takich klimatow mi dodatkowo nie trzeba. Tak sie sklada ze sama ide jutro do lekarza co by mi prawego cycka wymacal bo cos mi nie za wyraznie z nim sie dzieje. Sama widzisz, nikogo pocieszac nie jestem w stanie dodatkowo, oprocz siebie. Za dwa tygodnie ide na dalsze krojenie (tylko sobie nie wyborazajcie niewiadomo czego). W szczegoly wchodzic nie chce, a wszystko sie dzieje na moje wlasne (chyba) zyczenie.
Jezeli chodzi o dietkowanie, to sie jakos trzymam, a po dzisiejszym dniu to juz w ogole optymizm i werwa do walki sie pojawila razem ze sloncem i ciepla pogoda. Wydaje mi sie, ze rower niebawem bedzie w uzyciu, z czego sie bardzo ciesze. Okna pootwierane, snieg topnieje, koty niuchaja i juz sa gotowe na zewnetrzne wedrowki. Jeszcze je musze pozaszczepiac, krople w karczycho wcisnac i beda gotowe na letnie wojaze.
Ej! Wiosna! Dawajze juz te swoje cieple ramiona! Nie przytulaj, ale do tanca zapros bo juz w zimowej skorupie sie siedziec nie chce...
-
Anise, nie rezygnuj z forum. Przecież ono nie jest po to żeby klepnąć "pozdrawiam" i zwijać żagle. Wtedy nikomu nie pomoże. Z drugiej strony rozumiem twój przesyt bo siedzisz tu już dwa lata. Podziwiam. Wiem też, że głupio tak prywatne sprawy wywalać publicznie jak setki osób to czyta. Nawet chodziło mi po głowie, żeby jakieś bardziej kameralne grono skompletować i założyć "podziemny salon". Nie zrozumcie mnie źle, ale fajna byłaby opcja zamnkniętego wątku dostępnego tylko dla zaproszonych. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki