wrocilam do domu z zajec i mam jakies ciagoty do jedzenia. wiec pisze co zjadlam i czekam na kolacje...

a zjadłam:
platki [wyjatkowo dobre mi dzis wyszly] z mlekiem
kawa
kawa
kanapka ze sklepu z jakimis zaiarnami z szynką, jajkiem, majonezem, pomidorem i ogorkiem
cola puszka taka mniejsza
poltora krokieta, 1 bez miesa, pol z miesem
4-5 lyzeczek ciasta [owoce pod kruszonką]
troche sałatki

kurcza niby nic nie zjem a tu podjem, tam skubnę i wychodzi masa rzeczy...

ide sobie zrobic kawke albo herbatke jeszcze...