-
masz racje syciu - musze z nim o tym porozmawiac ....
aparaciki mają potaniec ?? na pewno jakas promocja by sie trafila na swieta.tylko z tymi promocjami to czesto tak bywa ze niby jest a na prawde jej nie ma!!
-
Ja tez mma zamiar kupic aparacik
Dzis pochodze pod sklepach i sie zorietnuje ile kaski takie cudo kosztuje
Dla mnie najgorsze sa wieczory, wtedy nie chce juz jesc a moj brzuszek sie domaga czegos albo mam zachcianki.
I co wtedy robic?
-
Witaj finesko.
Ja z kolei moge polecic firme Nikon. Mam osobiscie Nikona cyfrowke i lustrzanke cyfrowa i jestem zadowolona....Warto wziasc nawet na raty....
PRomocje swiateczne to tak naprade nie promocje.Tylko zawyzone ceny.
Pozdrawiam Cie cieplo Finesko.
Buzka.
Tusiaczek.
-
Tussiaczek swieta racja Moi rodzice maja Nikona 8700 i jest swietny...
Finesko przemysl dobrze zakup aparatu... Tak jak Tusiaczek mowi: lepiej cos dobrego i na lata, niz tanie dziadostwo... Chociaz nie zawsze tanie znaczy szajs
-
Ja właśnie mam Nikona, kosztował 599zł w Media Markt/Saturnie i jestem bardzo z niego zadowlona i polecam
Co do męża, to powienien mieć własne zdanie, ale niech je wypowiada tylko przy Tobie, a nie przy rodzinie, no i nie tonem zarzutu, a propozycji
-
No i jak? Zdecydowalas sie juz na jakis aparat?
-
jak juz mowilam zaproponowali nam na dobrych warunkach Premiera bodajze D6330....interesyjacy ale ogladamy tez na necie rozne inne modele, porownujemy parametry, patrzymy czy video nagrywane jest z glosem, jaka jest pamięć wewnetrzna i jaka karta moze byc dolączona, i co wazne - czy ma ladowarkę i akumulatorki bo baterii nie chcemy bo co chwila na nie wydawac to nie za fajnie.... jeszcze sie zastanowimy....poczekamy moze do polowy listopada..zobaczymy jednak co na swieta zaproponuja..choc musimy uwazac na te promoje...ale macie racje ze tanio nie zawsze znaczy szajs....
dzis w pray jestem sama, zjadlam wlasnie sniadanko : razowca z bialym serem poltlustym i kubek kakao rozpuszczalnego na mleczku mniam
wzoraj bylam na silowni... spocilam sie jak nigdy..nie wiem czemu..moze taki dzien
SILOWNIA - RAPORCIK
bieznia-15 mij
orbiterek - 15min
stepper - 10 min
rowerek - 20 min
brzuch na maszynie (choc dla mnie to za duzo nie daje )
wypchniecia bioder do gory ( 3 serie po 20 plus spinanie posladkow )
rozciaganie
tak mnie naszlo ad rozciągania...pamietam jak na studia hodzilam na aerobik ktory byl z elementami baletu to sie nazywalo zajeia ruchowo - muzyczne...balet byl smieszny bo sie do niego nie nadawalismy ale jakie rozciągnięte wszystkie byłyśmy ...zawsze rozciąganie na drabince bylo i na koniec 50 brzuszkow z nogami pod drabinka...i mozna było się nauczyć szpagatu..teraz na silowni tez sie rozciagam i barzdo lubie to robic...i probuje zrobic ten szpagat - tzn probuje rozciagnać tak nogi zeby byc jak najblizej podlogi i wczoraj tak sie rozciagam a 3 babki ktore akurat byly na silowni tak sie zapatrzyly w to moje roziaganie ze zachcialo mi sie smiac a w ogole mam w domu wydrujowany taki zestaw na rozciaganie aby dojsc do szpagatu..musze zerknac bo nigdy tego nie robilam kto wie....
a co do jedzonka: 4 kromki razowa z pasztetem i pomidorem, 1 ogromniaste jablko, jogurcik, talerz ogórkowe, 1/2 kajzerki z maslem i 2 lyzezkami dzemu truskawkowego, plaster ciasta, kawalek slodkiej bulki, pare ogorkow kiszonych ...
i zrobilam wzoraj drugi dzien 6W....jakos musze da rade do konca choc mnie to strasznie meczy bo moje miesnie dolne brzucha nie daja dokladnie podniesc wyprostowanych nog...ale staram sie jak moge
dzis zamierzam piec z moja Natalką ciasteczka chce zrobic cos wspolnie z nia musze tylko wybrac jakie...ale chyba amoniaczki zrobiefajnie powinno byc musze sobie niedlugo kupic zestaw foremek do ciastek - plastikowe w tesco widzialam - cale pudlo po 6 zl - a na razie porzyczam foremki od mamy - tyle ze sa metalowe i musze pilnowac aby sobie corka krzywdy nie zrobila
milego dnia
-
Witam kochana
Az milo sie czyta takie posty Znowu wizytka na silowni - znakomicie... Jednak mozna znalezc na to troche czasu. A pomysl pieczenia z Natalka uwatam za genialny. Ostatnio ja pieklam ciasteczka z moimi dwoma maluchami... Mialy naprawde duzo zabawy... A przy okazji i ja
-
swietny pomysl ze wspolnym pieczeniem Zgapie i zrobie to samo, tylko potrzebowalabym przepis na ciasteczka
-
A ja przed wyjazdem do Egiptu (żeby mieć w razie czego 2 aparaty, gdyby się jeden chciał zepsuć ), kupiłam Panasonica Lumix DMC-LS60, bardzo dobrze się sprawuje i starcza na moje potrzeby :P
Kosztował niecałe 500 zł :P :P
Brawa za siłownię i miłego wspólnego pieczenia życzę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki