Wątek: MMAC ucieka przed JOJO, czyli wychodzimy z dietki :)))

No to super Mi juz tez przechodzi chyba, ale za to brzuch mnie boli tak, ze zaraz umre... Tak w zastepstwie, zebym miala na co ponarzekac
Ide spac, buzka :*

Bardzo podoba mi się określenie 'wiejski sałatkoserek', super! i nazwa i sama kompozycja

Spokojnej nocki życzę :P :P :P

Dziękuję Gosiu!

Udanego piąteczku życzę :P

Nie ma za co Kasiu, przeciez sie wspieramy Trzymaj sie mocno! I ja Tobie tez zycze milego dnia! Wszystko pieknie sie ulozy, zobaczysz

ale sobie kadzicie

dzien dobry :***

Hej I jak tam Ci dziś idzie?

E tam kadzicie... :P Nie kadzicie, tylko wspieracie sie

Hej Meeeg :* Dzis raczej dobrze, chociaz sukcesywnie zblizam sie do 1000 kcal
Rano ok. 100 [moze troche wiecej]g sera bialego 0% tluszczu, polanego lyzeczka miodu i posypanego szczypta cynamonu i kawalek zoltej papryki.
Na II sniadanie serek wiejski lekki i drugi kawalek papryki.
Przed obiadkiem bylam strasznie glodna, wiec wszamalam jabluszko, teraz jestem w trakcie szamania obiadku - warzywka "do drobiu" (bez drobiu ).
Po nim zamierzam zjesc jeszcze jogurt jogobella light, bo nie jem dzis kolacji - wroce za pozno
A jak u was?

Wszamalam jogurcik i jeszcze jabluszko drugie [mimo, ze bylam juz pelna - mam nadzieje, ze nie rozepchne sobie zoladka ], zeby miec wiecej kcal. Okolo 880 kcal na dzisiaj, nie jest zle

A ja jestem głodna, bo wszamałam makrelę, a dopiero potem sprawdziłam, ile ma kcal i musiałam graniczyć inne jedzenie. Chyba pójdę wcześniej spać

A ja zaraz pije piwko