-
tez uwielbiam salate grecka;D
pycha jest;D
no i mamy nadzieje ze dzsi bedzie normalny obiad
milego piatku;*
-
Witaj Okrzemko
Widzę, że świetnie radzisz sobie z z wszelkimi przeciwnościami losu, również z remontem w kuchni. Poza tym podziwiam CIę bo ja nie dalabym rady zjeśc tyklo dodatków z pizzy, oj na pewno nie :/
Miłego dnia :*
-
Ej Okrzemko, pozdrawiam cieplutko w piątek
-
Amciu na dziś:
- śniadanie: płatki z jogurtem naturalnym
- II śniadanie: kawka z cukrem i śmietanką, słodka herbatka (ale takie małe, ze szkolnego automatu)
- obiad: talerz sałatki greckiej i malutki kawałek ciemnego chleba "7 zbóż"
- kolacja: pół jogurtu naturalnego (został z rana^^), gryz polędwiczki i surówki ociekającej sosem))
Ten 'wybryk' wieczorem celowy, gdyż dbam zarówno o jelita, jak i o swojego ducha! Ot co. Tatuś zamówił sobie danie z fast-foodu, pyszne polędwiczki i surówki ociekające sosami, wzięłam gryza, ale wątpię, żeby to jakoś szczególnie wpłynęło na mój wygląd. Na samopoczucie ten gryz wpłynął rewelacyjnie! ))))
Mając chwilę czasu, zrobiłam sobie avatara i pracuję nad animowanym gifem Baardzo pouczające zajęcie
Jestem wykończona tygodniem.. chyba nic nie schudłam. Zresztą, okaże się jutro, na cotygodniowym ważeniu i mierzeniu.
Puenta dzisiejszego wywodu: 2 tygodnie odchudzania! tak! Jutro miną 2 tygodnie! To już nie jakiśtam chwilowy kaprys na posiadanie ładnej sylwetki, ale zdrowa, rozsądna decyzja co do pozbycia się wkurzającej nadwagi. Stwierdziłam, że 62 to jednak ciut za dużo. Niby największa dopuszczalna waga przy 1,68 m, ale trzeba mieć trochę w "zapasie", więc chyba drugim etapem diety będzie zejście do 57 (według dieta.pl najlepsza dla mnie waga^^). Ale, zobaczymy..
Pozdrawiam Nie zapuśćcie się w weekend!
-
MNIAM MNIAM PRZYłACZAM SIę DO DIETKI SMAKOWITO BYłO JURO BęDZIE U MNIE ZWłASZCZA TA GRECKA ,ALE MI SMAKA NAROBIłAś.
ALE DALEJ BRAKUJE MI CIEPłEGO POSIłKI /WIEM żE SIę CZEPIAM ALE Cóż TAKA JESTEM / POZDRAWIAM WEEKENDOWO BOGDA.
JA BOPIERO KILKA DNI TEMU DOWIDZIAłAM SIę CO TO Są GIFY
-
2 tyg, czyli najgorsze za Tobą super kochana nie przejmuj się tym ze nie widać spadku wagi mi mija 4 tydzien i też nic nie widzę ehh :P trzeba być cierpliwym bo szybkie chudnięcie nie ma sensu
zycze dalszych sukcesów buziak :*
-
Ja jestem pewna, że taki jeden gryz nie będzie miał wpłyu na twoją sylwetke
A co do wagi, to myślę, że najlepiej będzie podjąć decyzję, kiedy ju zobaczysz jak wyglądasz przy wadze 62 kg. Jeśli będzie ok, zaczniesz wycodzić z diety a jeśli nie pociągniesz ją jeszcze troszkę
Miłego dnia
-
świetna animacja! :P heheh
Milej sobotki
-
Weszłam dziś na wagę, i sukces 68 kg!!! W takim tempie za 1,5 miesiąca będę lasencja Ale tam.. może to ubytek samej wody? :/ Miejmy nadzieję, że też trochę tłuszczu zeszło...
Cotygodniowy bilansik
waga: 68 kg (tickerek się uśmiecha!)
talia: 71 cm (-1)
pod pępkiem: 90,5 cm (-1,5)
tyłeczek: 105 cm (-1,5)
Chyba dobrze
Dzisiaj prawdziwa próba dla mej wytrzymałości - 18tka koleżanki.. jeść nie mam zamiaru za dużo, ale jakąś sałateczkę i winko można skosztować.. najbardziej obawiam się oczywiście winka^^ Zjem coś bardzo lekkiego na obiad, żeby jakoś to rozłożyć.. i tak pójdę spać pewnie gdzieś o 2, dlatego nawet jak zjem coś po 18tej to się świat nie zawali. Takie życie - trzeba chodzic na 18tki
Życzcie mi miłej zabawy, o jedzonku poinformuję jutro Trzymajcie się
-
gratulujemy spadku wagi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki