-
Ja już zaczynam porządnie dietkować
, nawet kupiłam sobie wagę
, od jutra (dziś nie mam jak) zaczynam ważyć, liczyć itp. I oczywiście BASEN
:>
-
Cmok dziewczątka
Czas na moją dzisiejszą spowiedź:
Śniadanie:
- Ryż na mleku - 228 kcal
II śniadanie:
- 4 kromki Wasa muesli - 200 kcal
III śniadanie:
- 2 paski Milki z orzechami - 192 kcal
Obiad:
- Salatka VIP-a z - 148,50 kcal
- Tuńczyk w sosie własnym - 148,50 kcal
Kolacja:
- 2 gruszeczki - 60 kcal
Razem: 977 kcal
Spalonych kalorii (łącznie z godzinnym biegiem na orbim, który zaraz zacznę): 1 888 kcal
Nan, super, że wracasz do dietki - opisuj nam regularnie swoje dokonania!
Kompleksiara, mam wrażenie, że jadasz za mało - czy Ty liczysz kalorie w dzienniczku? Bo to jedzonko, które opisałaś dzisiaj, to na moje oko maksymalnie jakieś 800 kcal - a to zdecydowanie za mało!
Pisałam to już na tym wątku, ale powtórzę:
Dieta 1000kcal na tym właśnie polega, by "wyjadać" właśnie tyle! 1000 kalorii to minimalna ilość energii, która pozwoli Ci normalnie fukncjonować, myśleć, wstawać rano bez zmęczenia.
Jeśli jesz mniej, np. 600 czy 800 kalorii, organizm traktuje to jak głodówkę i plinuje wszystkich zapasów (czyli tłuszczyku) w oczekiwaniu na gorsze czasy. Wtedy bardzo trudno cokolwiek zgubić - organizm w naturalny sposób rozpaczliwie broni się przed schudnięciem.
Ważne jest, aby codziennie jeść 1000kcal (nie może być skoków, np. jednego dnia 700, a drugiego 1000), w 4-5 posiłkach, o podobnych porach! Z tego, co rozumiem, wczoraj Twoim obiadkiem była tylko pierś kurczaka (i dwie marchewki?) - a to zdecydowanie, zdecydowanie za mało!
Proponuję Ci Agatko to, o czym już pisałam dziewczynom - codziennie rano albo poprzedniego dnia wieczorem, dokładnie zaplanuj to, co zjesz następnego dnia. Sprawdź, co masz w lodówce i od razu oblicz kalorie. I nie spożywaj racji glodowych, tylko porządne posiłki! Trzymam kciuki!
Eliza, jak tam Twój dzisiejszy dzionek? Udany dietkowo?
Co do Pilatesa - naczytałam się dzisiaj znowu na necie i.. zdecyduję się dodatkowo na zakup książki z ćwiczeniami. Wszyscy piszą, że najważniejsza jest technika wykonywania ćwiczeń, a flimiki - nawet te wstępne - to za mało, aby ją opanować.
Celebrianna, monia123, gdzie jesteście?
Trzymam mocniacho kciuki za Was wszystkie, dziewczątka i czekam na wieści!
-
Czesc!!!
Bardzo dziekuję Aniffko za rade, wiem , ze masz racje. Ja jadam 1000kcal, tylko wczoraj sie ograniczyłam bo wiedziałam, ze czekaja mnie piwka.Ja chce schudnac madrze, tak aby kilosy nie wrociły, to nie musi byc jakos super szybko byle skutecznie. Chce sobie zrobic prezent na urodzinki, ktore mam w grudniu.
Pozdrawiam
Agata
-
Agatko, super, że masz takie podejście do dietki, z takim nastawieniem na pewno Ci się uda
A ile chcesz do grudnia zgubić? Ile ważysz teraz, ile chcesz ważyć? Pytam o to, bo wiem, że przyznanie się do swoich wymiarów dodatkowo motywuje. Buzia wielka!
-
Wazyłam 77 kg, ale okazało sie, ze to przed okresem.Teraz waga pokazuje 74-75 z czego jestem bardzo zadowolona bo bywało juz 80. Mam 173 cm,kiedys sobie marzyłam by wazyc 58-60 kilo, teraz poprostu chce ładnie wygladac.Z drugiej strony mysle, ze powinnam wazyc w okolicach 60-64. A Ty jak Aniffko?
Pozdrawiam
-
Agatko, ja to jestem prawdziwy wielki bydlak, bo mam... 155 cm
Moja maksymalna waga wynosiła 65kg
i z nią właśnie zaczęłam dietę w marcu. W ciągu trzech miesięcy schudłam 11 kg. Potem musiałam przerwać dietkę ze względu na problemy zdrowotne, od tego czasu nie przytyłam ani grama. Teraz, od tygodnia właśnie walczę z ostatnimi 3-4 kg. Z 54 kg chciałabym zejść do 50kg (kiedyś tyle ważyłam, wiem, że to moja idealna waga). Na razie jest 53 kg
-
Waga nie taka jak chciałam
, musze ją sprzedać i wrócić do swej znienawidzonej :/.
-
Przed chwilunią napisałam to na innym wątku:
Nan, waga z dokladnością do 10g? Po pierwsze: czy istnieją takie w ogóle? Po drugie: hmmm... bez przesady.. kontrolowanie wagi nie może być obsesją? Wystarczy przecież, że pochłoniesz 10g jedzonka i od razu jesteś 10g cięższa, ale to przecież nie znaczy, że masz 10g tłuszczu więcej. Jaki sens ma takie liczenie?
Trzymam kciuki za Ciebie, ale pamiętaj, że przesada w każdą stronę jest zła
-
No cóż, jakoś sobie radze, teraz mam ogromny problem!!!!!!! Boje się na maxa ;(.
-
Nan, a może mogłybyśmy Ci jakoś pomóc? Wesprzeć? Poradzić?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki