-
No widzisz aniffka, musze iść do dietetyka żeby się poradzić co jeść, bo widze, że wiele rzeczy (ryż biały!!!!!!!!) jednak nie poleca się...
-
Nan..
Ale tak w sumie, jakby tak dokladnie wszystko przeanalizować, to niczego się nie powinno jeśc, bo wszystko tuczy :P
Anita,
Tak , chyba tak zrobię 
No jutro ważenie
Boję się
A w następnym tygodniu będe musiala zwazyć się w piątek albo w sobotę, bo jadę nad morze
-
Na montim ryz jest dozwolony, sportowcy wcinają ryz, bo to węglowodany, które zapychaja na długo żoładek. Tylko jakos na 1000kcal nie chą jeść ryżu.
-
A u mnie dziś było nawet nieźle 
Śniadanko (285kcal)
płatki owsiane na mleku, łyżeczka czekolady i kostka czekolady mlecznej Wedla
II śniadanko (184kcal)
Niecałe pól kg śliwek
Obiad (175kcal)
1,5 kostki minataja smażonego w panierce, 2 młode ziemniaki, surówka warzywna
To wyszło 644kcal
Następnie poszlam do kina, gdzie wsunęłam mały kubełek popcornu, a przed kinem lody 
Ja chyba nie przestanę grzeszyć.. No ale chyba się zmieścilam..
Anita, jutro nasze ważenie, ciekawe jak to bedzie u mnie, przy tych moich grzechach 
A co do cwiczeń, to dziś było tak sobie, zrobilam sobie moj mały, prywatny 40 minutowy areobik
-
Mi już minęło. Nie chce mi sie p[isać co zjadłam, może policze ile wyszło??
Dzięki kobitki za wsparcie :*
-
Hihihi Eliza, powiedzieć Ci coś zabawnego? Tiak? Nio to czytaj:
Zjadłam dzisiaj co następuje:
Śniadanie:
- Cztery kromki chlebka Schulstad XS Line jogurtowego - 208 kcal
- Dwie łyżki domowego dżemu truskawkowego - 54 kcal
II śniadanie:
- Trzy kromki Wasa muesli - 150 kcal
Obiad:
- Sałatka VIP-a z mrozonki - 148,50 kcal
- Tuńczyk w sosie własnym średnio - 108,90
Razem dało to 669,40 kcal.
Potem poszłam do kina, gdzie zjadłam kubełek popcornu
A przed kinem zjadlam jeszcze 3 kulki lodów
Hihihihi
A co do ważenia - nio ciekawe, jak to będzie. Ale ja myślę, że akurat Ty nie masz się czego obawiać - przecież ćwiczysz codziennie. W przeciwieństwie do mnie
Nio ale zobaczymy. Jeśli waga choć troszkę spadła, to już będzie sukces
Nan, i ja Tobie dziękuję
Jesteśmy tu przecież dla siebie
-
Anita, heheheh
Ja tez wsunęlam 3 kule
Kawową, Straciatellę i Karmelową
A na czym bylaś w kinie? Ja na tej nowej komedii "RRrrrrr!!!", ale ale mało inteligentne było, żeby nie powiedzieć głupie 
No więc zważyłam się dziś...
Waga z 01 VII 2004
51.5kg
Waga z dnia dzisiejszego, 08 VII 2004
50.9


Chyba nawet jestem zadowolona, choć to wcale niewiele 
Anita, czekam na info od ciebie
-
Buziak Eliza, gratuluję wyniku
Ja byłam wczoraj na "Osadzie" - trzyma w napięciu, ma ciekawe zakończenie, polecam!
I ja także zważyłam się dzisiaj, oto wyniki:
Waga z 1 sierpnia:
54 kg
Waga z 8 sierpnia:
53 kg
Niestety, mam normalną wagę wskazówkową, a nie cyfrową, więc nie mam tak super dokładnego odczytu wagi. Nio, ale najważniejsze, że jest tendencja spadkowa!
Też miałam nadzieję, że ubędzie trochę więcej, ale zdaję też sobie sprawę, że im mniej ma się do zrzucenia, tym wolniej się chudnie. Ale mnie się nigdzie nie spieszy
To co, kolejne ważenie za tydzień? Ja w niedzielę, a Ty w piątek? I jeszcze raz gratulujęęęę!!![/list]
-
Acha, chyba jednak wrócę także do obliczania w dzienniczku ilości spalonych kalorii - wydaje mi się, że będzie mnie to bardziej motywować do ćwiczeń i zwiększonego ruchu. Od dzisiaj zaczynam zapisywanie i Pilates
-
Czesc !!!
Wczoraj bylo tak :
Płatki z jogurtem
bułka z plasterkiem sera i keczupem
1/3 batonika
dwie marchewki
piers z kurczaka
Przez te moje wczorajsze wpadki nie zjadlam juz nic po 16 . Byłam za to na imprezce i wypiłam 1,5 piwka, troszke tanczyłam.
Czy bardzo zawaliłam, czy troszke wyratowałam sie tym niejedzeniem po 16
?
Pozdrawiam i gratuluje spadku wagi
Agata
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki