Wątek: Dziennik diety finałowej - REAKTYWACJA :D

Aniffko urlop ci sie nalezy pod kazdym wcieleniem

Aniffko wierzę, że basenik pomoże Ci wyciągnąć ostatnie kiloski !!! A co do strachu przed wodą - znam to z autopsji Mam nadzieję, że jakoś uda Ci się przełamać wszystkie lęki - trzymam kciuki !!!

A ja się dowiedziałąm, że basen w moim mieście w końcu został wyremontowany
Ale zapewne będzie czynny dla osób prywatnych tylko w soboty , szkoda, wolałabym w tygodniu wieczorem - sobota to dzień na odrabianie spraw domowych.
Al i tak fajnie, że wogóle jest czynny. Coś wymyslę!
U mnie dietkowo - wzorowo Nie przekraczam 1200 kcal, żadnych słodyczy, rowerek i brzuszki... oby tak dalej! A tobie jak idzie Aniffko?
Pozdrowionka i miłego weekendu wam życzę!

A u mnie, dosłownie pod nosem budują aquapark Podobno ma być największy na dolnym śląsku czy gdzieś tam

Cmok dziewczątka kochane!

Od dziś zabrałam się za dietę. Czyli: wróciłam! Jestem pełna sił i wiary w powodzenie. Muszę zrzucić te ostatnie 4-5kg. Ostatnimi czasy jadłam właściwie normalnie (na szczęście raczej niewiele mi przybyło). Ważę teraz 54kg i mam nadzieję, że łatwo mi pójdzie dojście do 50kg.

Wracam do liczenia i zapisywania tutaj kalorii, do ćwiczeń i dietkowego trybu życia.

Wiecie co mnie zmotywowało do tej decyzji? Otóż w piątek zrobiłam sobie z moim ukochanym romantyczną kolację przy świecach... Wiecie, co zjedliśmy? Po porcji kurczaka w cieście z surówką i ryżem, sajgonce, dwóch krążkach ananasa w cieście (smażony na głębokim tłuszczu) i... po 4 rurki z kremem na deser Nawet nie wiem, gdzie nam się to zmieściło W każdym razie miałam potem gigantyczne wyrzuty sumienia. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - właśnie to mnie zmotywowało do walki.

Więc... zabieram się do roboty!

A co u Was, kochane?

Aniffko- super że zabierasz się z nowym zapałem do diety, ja niestety dużo duuuużo więcej od Ciebie przytyłam

Swoje motywacje wypisze na lodówce, może to pomoze??

Witam kochane po tak długiej nieobecnosci, za ktora przepraszam i za nie dawanie 'znaku życia', ale nie miałam dostępu do komputerka Co u was? Jak dietki? (Napiszcie, bo nie bardzo mam czas czytać te wszystkie posty. )
Ja muszę przyznac, że zawaliłam Przytyłam 2kg zaniedbałam cwiczenia i rzucilam diete na jakis czas co odbiło sie nagromadzeniem tłuszczyku na brzuchu i w talii
Zima nadchodzi..
Czasu na cwiczenia coraz mniej..
Zimne, ciemne, długie wieczory sprzyjające podjadaniu..
Cala szafka słodyczy (tak, kochana rodzinka)
Czasem doły..
To wszsytko tak sprzyja tyciu Juz to przerabiałam w zesżłym roku, a potem musiałam walczyć na wiosne, żeby sie tego wszystkiego pozbyć. Nie zamierzam tego powtarzac, o nie, pare mesiecy nie popsuje mojje pracy.. Nie może!!!

Jutro jest poniedziałek, nowy tydzień, od jutra zaczynam.
Przez moją jesienno-zimową dietkę zamierzam jeść 1200kcal, nie jeśc po 18 oczywiscie no i cwiczyć jak czesto sie da.. Odwiedzac czasem basen itp.. No i bede ciwczyc na wfie, obiecuję

Do Sylwestra bede miała znów śliczną talię i brzusio, nie dam się pokusom

PS.Stęskniłam się

Do roboty, trzymam kciuki

Dziękuję, przyda się napewno Ale widze że z ćwiczen dziś chyba nici.. coś czuję, że mam temparaturę

jak milo ze wrocilyscie do nas
ja jestem cala w skowronkach, bo moze iw aga nie spada jakos ekstra ale tez i ja sie ekstra nie trzymam na dietce i z cwiczeniami -ale jednak spada i to milo. do tego wygladam juz calkiem niezle i stare ciuchy wisza na mnie, wiec musze kupic sobie nowe. misiu wrocil ze szkolenia i caly zachwycony bo monisia wreszcie po tylu latach wlozyla spodniczke i nie wstydzila sie w niej pokazac! ha! milo...az chce sie odchudzac! cel-63. obecny stan (zalezy od wag)i = 65,5-64,5. a potem zobaczymy.
powodzenia i raportujcie, a ja obiecuje miec sumienny tydzien w dietowaniu i przynajmniej 2 razy w tygodniu cwiczenia. bo generalnie duzo staram sie chodzic pomiescie -z lub na uczelnie itp, ale poza tym cwicze sobie do muzyczki latynoskiej jakas mieszanke gimnastyki z tancem i aerobikiem co moge chyba nazwacna swa czesc moniorobic, bo sama ja wymyslilam i ekstra sie po niej czuje