-
-
[DZIEŃ 77]
Cmok dziewczątka drogie!
Dziękuję Wam kochane za piękne obrazeczki walentynkowe - pięknie się zaczerwieniło w moim domku
Dzisiejszy dzień dietkowo minął mi nieźle. Zjadłam:
X Ryz brazowy na mleku srednia porcja 300g 1 302,20
X NY Coffee 3w1 szklanka 200ml 1 83,20
X Marwit marchwiowy butelka 250ml 1 67,00
X Bakoma Polskie Zboza brzoskwiniowy opakowanie 165g 1 157,00
X Kasza jęczmienna gotwana na sypko ok. 1/2 szklanki 100g 1,5 228,00
X Pieczywo chrupkie płatek 9g 5 140,00
X Jajo kurze szt. 60g 2 180,00
Czyli w sumie 1 157,40 kalorii
Coraz poważniej zastanawiam się nad przerzuceniem się na dietę SB. Na diecie 1000kcal zaczęłam się odchudzać niecały rok temu - i faktycznie, nieźle wtedy schudłam. Ale mam takie wrażenie, że mój organizm wcale nie chce chudnąc dalej, bo po prostu przyzwyczaił się do obniżonej wartości kalorycznej. 1200 kcal wystarcza mi na cały dzień i nawet nie czuję głodu. Czuję, że potrzebuję odmiany. Stąd ten pomysł na dietę SB. Zawsze uważałam, że dwie zdrowe i naprawde skuteczne diety to właśnie SB i 1000kcal. Tę drugą już wypróbowałam, może więc przerzucę się na SB?
Tym bardziej, że moja mam przeczytała ostatnio wielką książkę na temat tej diety i chce się na niej odchudzać. Nio a razem byłoby dużo łatwiej.
Poza tym czytałam, że jest to dieta typowo kobieca i najwięcej tłuszczyku schodzi z tych kobiecych partii ciała - czyli z brzuszka, pupy, ud. A z nimi mam własnie największy problem.
Hmmm co Wy na to dziewczynki? Nie odrzucicie mnie, nie wygonicie jako odmieńca hihihi?
Pawełek rozmawiał dzisiaj ze swoim kolegą, który jest sanitariuszem - powiedział, że przez najbliższych kilka dni mamy sobie darować ćwiczenia, bo nasze organizmy są za bardzo wycieńczone. Powiedział, że nie chce nas potem ratować z omdlenia. Więc ja dzisiaj się delikatnie pogibię w rytm ulubionej muzyczki
Buziaki!
-
czesc Aniffka:D
super ze wyzdrowialas:D:D oj chorobsko trzymalo Cie mocno...
oczywiscie ze Cie nie odrzucimy!
tutaj duzo dziewczynek odchudza sie na SB i bardzo zachwalaja!
powodzenia
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Hej Anituś!
Też słyszałam wiele dobrego o SB... ale własciwie nie wgłębiałam się zanadto...kto wie, może jak kiedyś tez się przerzucę na SB. Tak samo myslałam kiedyś o MM. Chciałam zastosować moją 1200 z usunięciemz jadłospisu produktów o wysokim IG. Włąsciwie to często mi się to udawało, ale nie pilnowałam tego tak rygorystycznie... nie jem przecież ziemniaków, ograniczam biały ryż i wogóle kasze i makarony, białą mąkę, cukier... z węglowodanów zjadam głównie otręby, muesli, tekturki i razowy chleb... wydaje mi sie jednak, że nie miałabym siły szukać specjalnego chleba MM, albo majonezów bezcukrowych, ani niczego co ma w sobie choć gram cukru....
Zastanawiam się, czy nie poczytać więcej o SB dla samej wiedzy o niej... nie wiem, czy zdecydowałabym się na tą dietę, kiedy tak naprawde niewiele potrzebuję zrzucać kilogramów... Może jednak, skoro usuwa tłuszcz z brzuszka warta jest choć zastanowienia nad nią... pomyślimy...
A teraz się wyspowiadam z wczoraj:
6.15 - 2 kromki chleba mojego z 2 plasterkami chudej piersi z indyka+ kleks majonezu light + herbatka nirvana
8.00 - kawa
9.00 - pu-erh
11.00 - jogobella light + 2 łyżki muesli+ 3 tekturki z serkiem almette + cappucino
16.30 - 2 kromki chleba mojego z pl. piersi z indyka
18.00 - zupa barszcz + fura surówki z selera i jabłka
18.30 - jabłko + pistacino (czekolada pitna o smaku pistacji)
20.00 - herbata Green Tchae cytrynowa - pyszna
Sporcik:
Marsz do i z pracy 60 min
45 min rowerkowania
zabawy z motylkiiem
Całuski
Pędzę do Epka!
-
[DZIEŃ 76]
Cmok dziewczątka!
Dzisiejszy dzień był dietkowo niezły, choć oczywiście byłby lepszy, gdybym mogła już normalnie ćwiczyć.
Zjadłam:
X Ryz brazowy na mleku srednia porcja 300g 1 302,20
X Bakoma Polskie Zboza brzoskwiniowy opakowanie 165g 1 157,00
X NY Coffee 3w1 szklanka 200ml 1 83,20
X Marwit marchwiowy butelka 250ml 1 67,00
X Grahamka szt. 50g 2 250,00
X Dzem truskawkowy Materne lyzeczka 15g 1 27,00
X Pieczywo chrupkie płatek 9g 5 140,00
X Makrela wędzona średnio 100g 1 230,00
W sumie 1 256,40 kcal
Decyzja o przejściu na dietę SB właściwie już zapadła. Zaczynam (zaczynamy, bo mamunia też się będzie odchudzała) od poniedziałku.
Trochę się obawiałam, że po przejściu na SB trochę przytyję, bo będę jadła więcej kcal niż do tej pory - jednak dziewczyny, które się odchudzają na SB napisały mi, że czasem tak dla sprawdzenia liczyły kalorie i wychodziło tego maksymalnie około 1400kcal. Więc nie obawiam się już. Zobaczymy, mam przeczucie, że ta dietka dobrze na mnie podziała
Agatuś, zaraz napiszę Ci pokrótce zasady dietki SB. Może dołączysz? Chociaż, Ty przecież już nie masz się z czego odchudzać
Julcyś, buziak i dziękuję za poparcie
Zaraz wracam
-
OPIS DIETY SOUTH BEACH
Najważniejsze: dieta ma 3 etapy, podstawy opracowane przez lekarzy, jest bezpieczna pod warunkiem "mądrego" jej stosowania, dla każdego inne jej składowe są trudne.
Od dawna było wiadomo, że biała mąka, cukier i konserwanty są niekorzystne dla zdrowia, brakowało natomiast badań klinicznych na reprezentatywnej grupie osób i pewnego uporządkowania wiedzy dietetyków i lekarzy, które dałyby odpowiedź na pytanie co jeść, a czego się wystrzegać?
Dieta powstała w wyniku najnowszych danych, które mogą się okazać po jakimś czasie częściowo nieaktualne. Dieta to nie religia, to tylko sposób na dobre samopoczucie i zdrowie.
I etap ma na celu "uspokojenie" organizmu i uwolnienie go od "insulinozależności" - trwa 2 tygodnie i z reguły w tym czasie następuje gwałtowny spadek co najmniej kilku kilogramów masy ciała.
II etap jest etapem przejściowym, w którym wprowadza się dobre węglowodany
III etap to w zasadzie dieta na całe życie.
WAŻNE! dla wszystkich osób, które chcą schudnąć! Nie należy głodować, liczyć kalorii i wielkości porcji. Produkty, które należy spożywać w określonych, ograniczonych ilościach są wyszczególnione.
-
FAZA I
- Trwa 2 tygodnie. Można przez ten czas schudnąć 5 - 6,5 kg (w zależności od wagi wyjściowej)!
- W jadłospisie powinno się znaleść 6 posiłków. Powinny one zaspokajać głód, muszą więc być normalnej wielkości.
- Produktów nie wazymy, a takze liczenie kalorii jest zbędne.
Produkty zalecane w fazie I:
- Chuda wołowina
- Drób bez skóry (bekon z kurczaka i indyka 2 plastry dziennie), pierś kurczaka i indyka
- Owoce morza: wszystkie rodzaje ryb i skorupiaków
- Wieprzowina: chudy bekon, szynka gotowana, polędwica
- Cielęcina
- Mielonka śniadaniowa tylko beztłuszczowa albo niskotłuszczowa
- Sery (beztłuszczowe lub niskotłuszczowe) cheddar, feta, mozzarella, parmezan, provolone, ricotta, serek wiejski 2% lub beztłuszczowy, string
- Orzechy: masło orzechowe 1 łyżeczka, połówki orzechów pekan 15 szt., o. arachidowe 20 małych, o. pistacjowe 30
- Jajka
- Tofu-odmiany miękkie, niskotłuszczowe
- Rośliny strączkowe i warzywa: bakłażan, brokuł, cebula, cukinia, fasola (czarna, "Jaś", ciecierzyca, szparagowa, różne odmiany strączkowej, czerwona kidney, soczewica, limejska, bób, soja, groch łuskany, groszek bezłykowy, grzyby, jarmuż, kalafior, kalarepa, kapusta różne odmiany, karczochy, kiełki lucerny, ogórki, pietruszka, rukiew wodna, rzepa, rzodkiewka, sałata (wszystkie odmiany), seler, szparagi, szpinak, por
- Tłuszcze: olej z rzepaku typu canola ("Kujawski"), oliwa z oliwek "extra virgin"
- Przyprawy i dodatki: bulion, Smażyk Knorra, Rama, olejki zapachowe do ciast, pieprz ( czarny, cayenne, czerwony, biały), sos chrzanowy, wszystkie przyprawy bez dodatku cukru
- Słodkie przysmaki (należy ograniczyć do 75 kalorii dziennie) czekolada bez cukru, galaretki bez cukru, kakao do pieczenia, lody beztłuszczowe, z mrożonego soku, bez cukru, słodzik, twarde cukierki bez cukru
Produkty zakazane w fazie I:
- Wołowina tłuste części: mostek, wątroba, żeberka
- Drób: gęś, kaczka, przetworzone produkty z drobiu, skrzydła i nogi z kurczaka
- Szynka pieczona w miodzie
- Cielęcina: mostek
- Sery: brie, edamski, pełnotłuste
- Warzywa: buraki, kukurydza, marchew, pomidory (ogranicz do 1 normalnego lub 10 winogronowych na posiłek), ziemniaki białe i słodkie
- Owoce - w fazie I należy unikać wszystkich owoców i soków owocowych
- Skrobie i węglowodany: W fazie I należy unikać wszystkich produktów skrobiowych. Wyklucz m.in.: maca, makaron, owsianka, pieczywo, płatki zbożowe, produkty mączne i wyroby cukiernicze, ryż
- Nabiał - W fazie I unikaj wszystkich produktów nabiałowych. Wyklucz m.in.: jogurty, lody, mleko niskotłuszczowe, 0%, pełnotłuste, mleko sojowe
- Inne: wszelkie alkohole w tym wino i piwo
-
FAZA II
W tej fazie diety chudnie się nieco wolniej. Należy jednak stosować się do zaleceń. Jak długo? Aż do osiągnięcia pożądanej wagi. Zaczynając trzeci tydzień diety, można już pozwolić sobie na trochę niektórych węglowodanów: jakiś owoc, nieco płatków, kromkę chleba. Trzeba jednak zwracać baczną uwagę na to, jak wpływają one na organizm. Celem tego etapu jest stopniowy powrót do zwiększonego spożycia węglowodanów przy dalszej utracie wagi. Jeśli zatem uda ci się dorzucać to i owo do jadłospisu i wciąż chudnąć, cel zostanie osiągnięty.
W fazie II do produktów fazy I można dołączyć:
- Owoce: brzoskwinie, czarne jagody, grejpfruty, gruszki, jabłka, kantalupa, kiwi, mango, morele, pomarańcze, śliwki, truskawki, winogrona, wiśnie
- Nabiał: jogurty owocowe light, naturalne, niskotłuszczowe, lub 0%, mleko sojowe light odtłuszczone lub 1%
- Skrobie (rzadko): kuskus, angielskie muffiny z otrębami bez cukru i rodzynek, bułki małe z pełnego ziarna, makarony z pełnego ziarna, pieczywo wielozbożowe z owsa i otrębów owsianych, ryżowe, z pełnej pszenicy, pita pieczona ze śruty mąki pszennej pełnego ziarna, płatki o wysokiej zawartości błonnika, płatki owsiane (nie błyskawiczne), płatki zbożowe, prażona kukurydza, ryż: brązowy i dziki, zielony groszek, ziemniaki małe, słodkie
- Warzywa i rośliny strączkowe: fasola "Czarne oczko", fasola pinto, jęczmień
- Inne: czekolada (rzadko) gorzka, pudding beztłuszczowy, wino czerwone
W fazie II należy unikać (lub jeść bardzo rzadko):
- Skrobie i pieczywo: bułki z oczyszczonej mąki pszennej, pieczywo z białej mąki, ciasteczka, ciasteczka ryżowe, maca, makarony z białej mąki, płatki kukurydziane, ryż biały, ziemniaki pieczone białe
- Warzywa: buraki kukurydza, marchew, ziemniaki
- Owoce: ananas, arbuz, banany, owoce z puszki w soku, rodzynki, soki owocowe
- Inne: dżemy, lody, miód
-
FAZA III
Jest to etap dopuszczający największą swobodę. Ile powinien trwać? Tak naprawdę, jeśli nie chcesz przytyć, a zależy ci na zdrowym odżywianiu, stosuj się do tych zaleceń już do końca życia! Spokojnie, to wcale nie jest takie trudne. Jak wynika z dotychczasowych doświadczeń, okazuje się, że już na początku trzeciej fazy diety większość osób wcale nie czuje głodu, niedosytu ani nieposkromionego apetytu na coś tłustego, słodkiego i bardzo niezdrowego. Doskonale obywa się także bez drugiego śniadania i podwieczorku. Oczywiście zdarza się, i to wcale nierzadko, że ktoś, nawet po wielu latach stosowania podobnej diety przez dłuższy czas, drastycznie narusza jej zalecenia i zaczyna tyć. Co wtedy robić? To proste. Wystarczy wrócić na tydzień, dwa do jadłospisu z etapu pierwszego, a po odzyskaniu dawnej wagi - znów łagodnie przejść do etapu trzeciego.
A oto dwie praktyczne wskazówki:
- Staraj się możliwie precyzyjnie dopasować codzienny jadłospis do swoich indywidualnych potrzeb i upodobań, a także do reakcji organizmu. Każdy, kto ma problemy z sylwetką, musi sam ułożyć optymalne dla siebie menu!
- Dodawaj do jadłospisu różne produkty i uważnie obserwuj, które znich zwiększają twój apetyt (i wagę!). Jeżeli zauważysz, że np. po bananach, ziemniakach lub makaronie masz ochotę na kolejną porcję i zaczynasz tyć, zrezygnuj z nich lub jedz tylko od święta. Na co dzień zastąp je innymi produktami węglowodanowymi.
Rady na co dzień:
- Codziennie pij co najmniej osiem szklanek wody lub napojów (może być bezkofeinowa kawa) bez cukru.
- Ogranicz napoje zawierające kofeinę do 1 filiżanki dziennie.
- Zażywaj preparaty mineralne i multiwitaminowe.
- Regularnie sięgaj po produkty zawierające wapń (mężczyźni w każdym wieku i kobiety młodsze - po 500 mg, kobiety powyżej 50. roku życia1000 mg).
-
POLECAM DWIE STRONY!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To właśnie z tych stron zdobyłam wiedzę na temat dietki SB i przekleiłam to, co jest wyżej.
Na obu stronach jest bardzoooo dużo smakowitych przepisów na dania, szczególnie fazy I, która wydaje się najtrudniejsza.
Ale mam takie dobre przeczucie, że na tej dietce będzie mi nawet łatwiej niż obecnie - będę mogła jeść to, co tak uwielbiam - jajka i ryby
Nio, to w poniedziałek zaczynam!
Buziaki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki