-
O kur... nie wiedziałam że tego aż tak duzo napisałam.
Kto doczytał do końca to gratuluję wytrwałości
hehe chyba powinnam zostac wieszczem narodowym
-
o 1,30 w nocy weider!!!!!!!!!
Gryjtka....padam do stóp z podziwu!!!!!!!!!!!!!
Hot dogiem się nie przejmuj To sie wytnie:]
Szkoda,ze tyle kasy Wam dziś wcięło:/ Ehhh....
Bardzo sie cieszę,ze już ludzie zauważają,ze schudłaś Ah,jakie to miłe,prawda?!?!? Poezja dla uszu... życzę i jej jak nawięcej i jak najczęściej
Heheh,no rozpisałaś się troche,rozpisałaś,ale wcale sie tego nie odczuwa jak się czyta, wiec mozesz pisac tak częściej
-
Gratuluję Syciu, że dobrnęłaś do końca mojego długiego popsta.
Dziś będzie krótko, bo siedzę u brata na kompie.
Zjadłam dziś na śniadanie normalny, zwyczajny świeżutki chlebuś prosto od piekarza (mmnnniammm, jk ja dawno nie jadłam zwykłego chleba) z normalnym, zwyczajnym nie niskokalorycznym masełkiem Ale było pyszne. Uwielbiam świeży chleb z samym masłem i odrobiną soli - pycha.
Dziś idę na urodziny do mamy Dominika, więc zbyt dietetycznie nie bedzie, ale jakoś dam radę.
Wczoraj grzecznie zrobiłąm weiderka i pomęczyłam sie 20 minut na orbitreku.
Idę teraz poćwiczyć, żebu zrobić trochę miejsca na te pyszności które mnie czekają.
Buziaczki.
-
Ja też przeczytałam i współczuje tych kosztów, tak to jest, ciągle coś wyskakuje, np policjant z suszarką a nie dało sie go przekonać, ze za dużo kasy chce?
Dobrze, ze wszytsko wyszło dobrze z badaniami jedno zmartwienie mniej
Też uwielbiam hot-dogi ale spaliłas na pewno podczas wedierkowania, też podziwiam
-
JUZ JESTEM. WROCILAM PO URLOPKU
WITAM
-
mmmm....gryjtko, ja za taki chlebek zabić [potrafię
A najgorsze ,jak wczoraj byliśmy na regatach i tam co chwile stoisko,w którym mozna kupić PAJDę CHLEBA ZE SMALCEM... Nie wiem,czy to jadłaś,ale to jest po prostu niebo w gębie...
Ale chyba nie musze mówic,że to grzech dla odchudzaczek;] Było ciężko,ale sie powstrzymałam.
A co u Ciebie nowego!?!?Buziam
-
Witam.
Weekend miałam taki sobie pod względem diety, tzn nie było idealnie, ale też nie było tragicznie. Nie chce mi się pisać co jadłam ale było całkiem przyzwoicie, nawet biorąc pd uwage fakt, że w sobotę byłam na urodzinach teściowej
Przyznam się że nei cwiczyłąm, ale dużo spacerowaliśmy.
Jedzenie na dziś:
6,00 kawa z melkiem
10,00 jogurt pitny 400g + 3 kromki wazy chrupkiej
13,00 jogurt, kawa 3w1
16,00 gotowana marchewka, ziemnaki i kotlety sojowe
19,00 waza z almette i dżemem
Razem bedzei koło 1200 kcal - dokłądnie nie liczyłam jeszcze
Syciu ja nie jem zwykłego chleba prawei wcale, ale jak jest taki świeżutki i pachnący, to wystarczy mi z samym masłem, albo ze smalcem też pycha, ale akurat nie miałam w domu, skończył się. Pycha. A jeszcze jak mój tata zrobi smalczyk taki z cebulką z czosnkiem, na kiełbasce - pychotka - 100 razy lepszy niż ten co podają na straganach Ale nie jadam go zbyt często z waidomego powodu - kalorie!!
Myszko no nareszcie jesteś, ty to masz fajnie z tym urlopem. Czytałam u Ciebie, że trochę sobie pofolgowałaś, wiec teraz już koniec z pobłażaniem - wracaj do diety.
Meeg tobie również gratuluję przeczytania mojego posta Ten mandat juz jakoś przeszliśmy nad nim do porządku dzienengo. Wprawdzei rpze niego ie pojedziemy na wakacje nad morze, ale za to pojedziemy w góry i też będzie fajnie mam nadizeję.
A jaka u was pogoa?? Powiem wam tylko tyle że wczoraj wkurzyłam się jak jasny ... Kiedy wracaliśmy z D. z kościoła (11,00) była piękna pogoda, więc stwierdziliśmy że zbieramy ekipę i jedizemy do Ustronia poopalać się nad Wisłą. Zabraliśmy znajomych, koce itd. przyejżdzamy na miejsce a tu taka wielka chmura się pojawiła i nie chciała sobie póść przez cały czas, chyba ze 2 godziny albo dłużej. A co najgorsze, jak już pozbieraliśmy sie, popakowaliśmywszystkie graty do samochodów, to słońce wyszło Normalnie zrobiło nas w konia. Ale nie było już sensu robijać na nowo tego majdanu, więc poszliśmy tylko na spacer po mieście i wróciliśmy do domu.
Wracam już do pracy bo znowu sie rozpisałam trochę.
Buziaki.
-
U mnie pogoda bardzo ładna, znaczy słońce się schowało, ale cieplutko jest Szkoda, ze nie udał wam sie wypad ale wiesz, w tym roku jest taka pogoda, ze naprawde nie wiadomo czego sie spodziewac. Cały liepiec był zmienny i do d**, oby ten sierpień był choc trochę lepszy
-
gryjta,z chlebem mam tak samo... Ten domoy jest pyszny i trzeba naprawdę silnej woli,żeby się na niego nie skusić.
Nieźle sobie z Wami zagrało słoneczko U nas też świeci, jak bylismy na zlocie zaglowców, słoneczko tak przygrzało,ze teraz każdego cos boli:/ mnie oczywiscie najbardziej ramiona,ale P. ma całe czoło spieczone:] Śmiesznie to wygląda
Dziś też słonecznie,aczkolwiek po południu ma rzekomo padać:/ Mnie najbardziej wkurza fakt,ze padać ma w czwartek,gdy pojade do domu, bo chciałam choć na chwilę pojechac nad morze ,ale widocznie nie bede miała po co:/ No trudno,mam nadzieję,ze następnym razem się uda.
A,i gdzieś wyczytałam ,ze Twój luby ma dziś jakąś kontrolę? To trzymam kciuki,żeby wszytsko byóło w jak najlepszym porządku
Buziaki
-
Witam.
Na początku raport z wczorajszego dnia:
Żarełko - 1350 kcal
Ćwiczenia - 0
Spacerowanie - 1,5 h
Dziś:
6.00 owsianka
7.00 kawa z mlekiem
10.00 grahamka + jogurt truskawkowy
13.00 śliwki
16.00 ziemniaki + mini marchewy polane bułką tartą z masełkiem mniam
19.00 sałatka z warzywna z jogurtem naturalnym
wyszło ok 1150 kcal.
Zaplanowany ruch:
orbitrek minimum 20 minut
sprzątanie pokoju
mycie okien
rozmrażanie lodówki
spacer wieczorny
Byłam wczoraj u mojej babci w szpitalu (nadal źle się czuje, i długo jeszcze polezy... ), ale pocieszający jest fakt, że babcia mi wczoraj powiedziała że dużo schudłam i że widać bardzo. No oczywiście musiała być gadka, ze takie chude dziewczyny to są nie ładne i że mam nie przesadzać bo się jej nie będę podobać. Ehh nie da sie dogodzić we wszystkim.
Jest też jedna zła informacja. Zważyłam się dziś i wskazówka pokazała 71 kg- to chyba przez brak ćwiczeń w tym tygodniu - ale tickera nie mieniam, dla większej motywacji.
Pochwalę się wam tez moimi planami wakacyjnymi. Strasznie się cieszę bo już myśałam że nigdize nie pojedziemy w tym roku, a tu proszę jednak się udało.
14-20.08 - Zawoja - mała wioska w górach, w planach wypad do Krakowa, na Gorące Źródła na Słowację, wejście na Bbią Górę i coś tam jeszcze wymyślimy. KOSZTY: tylko paliwo + jedzenie bo domek należy do mojego znajomego z pracy
21.08 - wielkie pranie
22-26.08 - Bukowina Tatrzańska - w planach Morskie Oko, Czerwone Wierchy, Krupówki :P KOSZTY: paliwo + jedzenie + 25 zł od osoby za nocleg (po znajomości za pół ceny )
Jednym słowem udało nam sie w miarę tanio zaplanować wakacje. A mandat sobie poczeka do jesieni hehe
Ale powiem wam też ze wkurzyłam się dziś strasznie, bo oglądałam oferty wakacyjne za granicą. i znalazłam tygodniowy pobyt w Bułgarii - 7 dni ze śniadaniem za 200 zł od osoby, oczywiście dojazd we własnym zakresie. Wkurzył mnie sam fakt, że nocleg wychodzi w tedy niecałe 30zł na dzień, a w Polsce takiego taniego pokoju to ze świeca szukać nad morzem. paranoja. w przyszłym roku jedziemy na wakacje za granicę. Tak postanowiłam muszę jeszcze o tym poinformować D. hehe :P
Syciu zazdroszczę ci tej pogody, ja jeszcze wtym roku nie miałam okazji się opalać.Nawet jak już sie pogoda nadarzyła to z pracy wracam o 16, wiec zanim zrobię sobie obiad, zanim zjem to jest już 17 a wtedy słonko to ledwo co świeci. Ale już niedługo sobie odbiję, oby tylko pogoda dopisała :P
Dobrze wyczytałaś, Dziś D ma konsultacje z jakimś mega docentem czy czymś takim. Wyjechał juz o 6,15 z domu żeby być przed 8 w szpitalu, bo od ósmej rejestrują. Ale najlepsze jest to że ten cały doktor ma być dopiero od 11. Paranoja Na razie jeszcze nic nie wiem, ale jak sie dowiem to dam znać co i jak.
Meeguś wypad nam się udał bez względu na słońce, tylko że nie można było się opalać i to był jedyny minus. Bo w dobrym towarzystwie nawet w czasie ulewy można sie dobrze bawić :P
Oby twoje słowa na temat ciepłego i słonecznego sierpnia sie spełniły, bo ja za tydzień zaczynam urlop i chcę się porządnie wygrzać na słońcu, tak żeby starczyło mina cały rok, bo ja straszny zmarzluch jestem.
Miłego dnia wszystkim życzę.
pa.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki